AfD. Antysemityzm w nowym wydaniu
17 grudnia 2021Antysemickie wypowiedzi, hasła w duchu volkizmu, prominentni Żydzi jako cele kampanii. Z analizy wynika, że antysemickie nastawienie w AfD można znaleźć wśród kadry kierowniczej i znacznej części elektoratu. Jest to jeden z wniosków zawartych w nowej analizie „Mobilizacja resentymentów. Analiza antysemityzmu w AfD” Larsa Rensmanna, którą American Jewish Committee (AJC) Berlin Ramer Institute zaprezentował dzisiaj (17.12.2021) w Berlinie.
Analiza przypomina wypowiedzi takie jak ta o okresie nazistowskim jako „ptasim kleksie” w historii Niemiec, a także poszczególnych członków, którzy musieli opuścić partię z powodu antysemityzmu. Innym pozwolono zostać. Badanie prowadzi również do wniosku, że media czasami powielały antysemickie stereotypy jako uzasadnione wyrażanie opinii.
Antysemizm wśród elektoratu
Chociaż wrogość wobec Żydów nie jest głównym elementem kampanii, antysemickie idee i myślenie spiskowe są „integralną częścią radykalnej prawicowej partii populistycznej”.
A co do wyborców: analiza powołuje się na reprezentatywny sondaż Centralnej Rady Żydów w Niemczech z listopada 2021 roku, według którego 59 procent ankietowanych wyborców AfD zgadza się ze stwierdzeniem, że Żydzi „czerpią korzyści dla siebie z winy Niemiec za Holokaust”. Podczas gdy w ogólnym społeczeństwie jest to średnio 30 procent.
Na wszystkich szczeblach partii
Jak czytamy w analizie, idee antysemickie są obecne w wypowiedziach programowych, kampaniach politycznych, jak również w oficjalnych kanałach mediów społecznościowych AfD wśród członków Bundestagu i na wszystkich szczeblach partii. AfD jest częścią „ponownego upolitycznienia antysemickich resentymentów” – choć te nigdy nie zniknęły ze społeczeństwa.
W AfD widoczne jest „wyraźne myślenie spiskowe”. Do tego dochodzi próba nacjonalistycznej rehabilitacji „dobrego narodu”. Dziś „antysemityzm po Holokauście” charakteryzuje się myśleniem typu przyjaciel-wróg, które skierowane jest przeciwko Żydom, takim jak George Soros.
AfD relatywizuje lub neguje „niemiecki antysemityzm” i przedstawia go zasadniczo jako problem migrantów. A także „wewnątrzpartyjne grupy, takie jak 'Żydzi w AfD', które wydają się niezgodne z ideologią antysemicką, okazują się być politycznie nieistotnymi małymi grupami, które na dodatek przyjmują ogólnie antymigranckie i antykobiece stanowiska AfD”. Grupa liczy tylko 24 członków-założycieli. Choć partia wyraża czasem poparcie dla Izraela, to ogólna solidarność jest „krucha” i „ma charakter taktyczny”.
Nowoczesny antysemityzm
Szerzony przez AfD „unowocześniony antysemityzm” może być rozumiany jako część międzynarodowej „autorytarno-nacjonalistycznej rewolty przeciwko demokracji” - głosi analiza.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster zażądał niedawno na łamach „Juedische Allgemeine”, aby cała AfD została objęta obserwacją Urzędu Ochrony Konstytucji. Podczas prezentacji analizy pełnomocnik rządu federalnego ds. walki z antysemityzmem Felix Klein podkreślił istnienie zagrożeń, jakie dla demokracji niesie nienawiść i podżeganie do nienawiści. Aby zareagować na nienawiść do Żydów, która czasami ma skutki śmiertelne, potrzebna jest „zrównoważona mieszanka środków represyjnych i prewencyjnych”. Badania wykazują od co najmniej 10-20 lat, że około 15-20 procent społeczeństwa ma antysemickie nastawienie.
(KNA/dom)