Berlin: Prezydent Turcji chce ekstradycji 69 osób
28 września 2018Przebywający z wizytą w Niemczech prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan domaga się od rządu w Berlinie ekstradycji 69 tureckich aktywistów, w tym żyjącego na emigracji w Niemczech dziennikarza Cana Dündara. Informację tę podał w piątek prorządowy turecki dziennik „Yeni Akit". Gazeta informuje, że Erdogan trzy dni przed swoją oficjalną wizytą w Berlinie wysłał kanclerz Angeli Merkel listę z nazwiskami.
Niemiecki zespół dziennikarzy z rozgłośni NDR, WDR i dziennika „Süddeutsche Zeitung“ donosi z kolei, że w ubiegły poniedziałek do ministerstwa spraw zagranicznych w Berlinie trafiła nota werbalna, w której ambasada Turcji prosi o aresztowanie i ekstradycję Dündara. Zarzut: szpiegostwo, wykradanie tajemnic państwowych i szerzenie propagandy.
Can Dündar to były redaktor krytycznej wobec rządu w Ankarze gazety „Cumhuriyet”. Dwa lata temu opublikował doniesienia o tajnej dostawie broni islamistycznym rebeliantom w Syrii. Turecki sąd skazał go w 2016 r. na długoletnie więzienie. Dündar schronił się w Niemczech, ale tureckie władzeale tureckie władze nie pozwalają opuścić kraju jego żonie.
Lista 69 nazwisk
Według „Yeni Akit" lista 69 nazwisk obejmuje rzekomych członków zakazanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i ruchu Fethullaha Gülena, którego Ankara oskarża o przeprowadzenie nieudanego puczu w lipcu 2016. Na liście mieli się znaleźć także byli prokuratorzy Zekeriya Öz i Celal Kara, którzy w grudniu 2013 r. pełnili ważną rolę w śledztwie dotyczącym korupcji w otoczeniu Erdogana.
Ankara chce także deportacji teologa Adila Oksuza, w którym widzi inspiratora puczu, oraz wielu tureckich oficerów NATO, którzy wystąpili w Niemczech o azyl. Lista sporządzona przez turecki wywiad MIT ma zawierać adresy i zdjęcia podejrzanych osób pokazujące je w miejscu o podanym adresie.
Turcja od dawna wzywa rząd RFN do nasilenia działań przeciwko PKK i ruchowi Gülena oraz domaga się ekstradycji zwolenników tych ruchów, którzy znaleźli schronienie w Niemczech. Erdogan odnowił te roszczenia przed swoją wizytą w Berlinie w gościnnym artykule na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Erdogan grozi odwołaniem konferencji
Can Dündar miał wziąć udział w konferencji prasowej Erdogana i Angeli Merkel w Berlinie w piątek 28 września. Turcja groziła jednak odwołaniem konferencji, jeśli będzie w niej uczestniczył były redaktor naczelny „Cumhuriyet”. „Zdecydowałem, że nie wezmę udziału” – napisał Dündar na swoim portalu internetowym.
Prezydent Turcji przebywa z trzydniową wizytą w Niemczech na zaproszenie prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera. Jej celem jest – jak zapowiadał Erdogan – poprawa wzajemnych stosunków.
Merkel: „Głębokie różnice"
Na konferencji prasowej Erdogan potwierdził zabiegi Ankary o ekstradycję Cana Dündara i zwolenników ruchu Gülena. Argumentował, że dziennikarz jest w Turcji skazany prawomocnym wyrokiem sądowym. W Niemczech mieszkają setki zwolenników „organizacji terrorystycznej" Gülena i PKK - mówił prezydent Turcji. Odnosząc się do krytyki Niemiec dotyczącej postępowań przeciwko aresztowanym przez Turcję obywatelom Niemiec, wskazał na niezależność tureckiego wymiaru sprawiedliwości.
Angela Merkel przyznała przed dziennikarzami, że nalegała na szybkie rozwiązanie problemu aresztowanych w Turcji Niemców. Mówiła o „głębokich różnicach" w stosunkach między obydwoma krajami, szczególnie w kwestii praworządności i wolności prasy.
Szefowa niemieckiego rządu zapowiedziała także spotkanie z prezydentami Francji, Rosji i Turcji w sprawie konfliktu w Syrii.
(dpa, afp, ARD /dom)