Berliński mur znowu pada
27 marca 2013Prace ruszyły o piątej rano. Do południa z East Side Gallery zniknęły cztery segmenty. Jak poinformowała rzeczniczka stołecznej policji, prace zostały tym samym zakończone. Sięgającą pięć do sześciu metrów dziurę w murze zamknie brama.
Długa na 1,3 km East Side Gallery jest najdłuższym, zachowanym w całości fragmentem berlińskiego muru. Akurat przy niej zaplanowano budowę kompleksu mieszkaniowego. Od tygodni protestowały przeciw tej decyzji tysiące ludzi w Berlinie, protesty nadchodziły też z całego świata. Jak się wydawało, ze skutkiem. Inwestor, Maik Uwe Hinkel wstrzymał w ubiegłym tygodniu prace. Rzekomo był gotowy do lokalizacji swojego projektu w innym miejscu. Poufne rozmowy, w których uczestniczył m.in. nadburmistrz Berlina Klaus Wowereit, skończyły się fiaskiem.
Spodziewane dalsze protesty
Usuwaniu fragmentów muru asystowało dzisiaj rano (27.03) około 250 policjantów. Inwestor zapewnia, że usunięte fragmenty wrócą na swoje miejsce. Funkcjonariusze liczą się jednak z dalszymi protestami. Robert Muschinski, inicjator protestu „Mediaspree versenken” (zatopić projekt Mediaspree), zamierza zmobilizować dalszych przeciwników inwestycji. Już na początku marca z East Side Gallery maszyny budowlane wyrwały fragment muru.
Do protestów przyłączył się też aktor i piosenkarz David Hasselhoff, który w 1989 roku śpiewał przy berlińskim murze swój przebój „Looking for Freedom”.
Symbol podziału i pokoju
Pierwotnie plany inwestora mówiły o usunięciu 22 metrów muru. Miał on ustąpić miejsca planowanemu kompleksowi mieszkalnemu. East Side Gallery jest sławna na całym świecie, rokrocznie przyciąga miliony turystów. Jest też symbolem podziału Berlina i pokojowego zjednoczenia Niemiec. W 1990 roku artyści z całego świata stworzyli East Side Gallery.
Słynna galeria pod chmurką już dawno nie tworzy zamkniętej jednorodnej całości. W wielu miejscach usunięto fragmenty muru, by umożliwić dostęp do Szprewy.
(afp, dpa, afpd) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Iwona D. Metzner