Była sekretarka KL Stutthof winna. Dwa lata w zawieszeniu
20 grudnia 2022
Sąd uznał we wtorek (20.12.22)97-letnią Irmgard F. za winną pomocnictwa w zabójstwie w ponad 10 tys. przypadków. Według aktu oskarżenia F. była w latach 1943-1945 stenografką i sekretarką komendanta obozu koncentracyjnego Stutthof. Miała wówczas 18-19 lat.
W związku z jej ówczesnym wiekiem, proces przeciwko niej toczył się przed izbą dla nieletnich. Sąd, wydając wyrok, przychylił się do wniosku prokuratury. Natomiast dwaj obrońcy kobiety domagali się jej uniewinnienia. Argumentowali, że nie można udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że F. wiedziała o systematycznych zabójstwach w obozie. W tak zwanym ostatnim słowie 97-latka oświadczyła, że „jest jej przykro z powodu tego, co się stało i żałuje, że była w tym czasie w Stutthofie”.
W czasie II wojny światowej w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof koło Gdańska SS w tragicznych warunkach więziła ponad sto tysięcy osób, w tym wielu Żydów. Według historyków w Stutthofie zginęło około 65 tysięcy osób. Większość ludzi zmarła w wyniku chorób, z powodu wyniszczenia i brutalnego traktowania. W obozie była również także komora gazowa i miejsce przeznaczone do wykonania strzału w tył głowy.
Irmgard F. chciała początkowo uniknąć udziału w procesie
Proces Irmgard F. ruszył we wrześniu 2021 roku. W trakcie 40 dniu procesowych, sąd wysłuchał zeznań świadków. Osoby, które przeżyły obóz, mówiły o cierpieniu i masowym umieraniu w Stutthofie. Najważniejszym świadkiem w procesie był Stefan Hoerdler, który przedstawiał swoją historyczną ekspertyzę podczas 14 dni procesowych. Obrona wnioskowała o jego wyłączenie z powodu obaw o stronniczość wobec niego, ale sąd odrzucił ten wniosek.
Na początku oskarżona Irmgard F. nie chciała stawić się przed sądem. Pierwszego dnia procesu wcześnie rano uciekła z domu seniora w Quickborn. Policja znalazła ją kilka godzin później na jednej z ulic w Hamburgu.
Sąd wydał nakaz jej aresztowania. Kobieta trafiła wówczas na pięć dni do aresztu. Dopiero na samym końcu procesu zabrała głos mówiąc, że żałuje tego, co się stało.
(AFP, DPA/ gwo)