„Die Welt”: Co kryje się za planami przekazania MIG-29?
8 marca 2022Większość polskich myśliwców MIG-29, o których mówi się, że mogłyby być ewentualnie przekazane Ukrainie, pochodzi z zasobów armii NRD. Blisko 20 lat temu Niemcy oddały samoloty Polsce za symboliczne jedno euro od sztuki – podał we wtorek niemiecki dziennik „Die Welt”.
Prezent od Niemców
Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku migi zostały początkowo zintegrowane z system obrony NATO. Niemiecka armia zainwestowała w modernizację maszyn 700 mln marek. Po pewnym czasie myśliwce zostały jednak wycofane z użycia. We wrześniu 2003 roku 22 maszyny MIG-29 przekazano Polsce.
„Wyprodukowane około 40 lat temu samoloty mogą obecnie, w ramach kompleksowej wymiany z Polską, trafić do armii ukraińskiej” – pisze Gerhard Hegmann zastrzegając, że nie ma jeszcze oficjalnej decyzji chociaż wiadomo o „wielu zakulisowych rozmowach”.
„To skrajnie ryzykowny plan” – ocenia autor. Jak wyjaśnia, Putin może uznać transakcję za mieszanie się NATO w jego wojnę z Ukrainą i rozkręcić w odpowiedzi spiralę konfliktu – „aż do odpalenia taktycznej broni atomowej”.
Lockheed Martin robi dobry interes
Dla największego amerykańskiego koncernu zbrojeniowego Lockheed Martin wymiana samolotów byłaby interesem o wartości wielu miliardów dolarów. Jeżeli Polska dostarczy Ukrainie 28 samolotów MIG-29, z których 22 pochodzą z zasobów NRD, to luka w polskim uzbrojeniu może być zapełniona amerykańskim samolotami F-16 produkowanymi właśnie przez Lockheed Martin. W dłuższej perspektywie F-16 mogą być zastąpione przez bardziej nowoczesne F-35 – czytamy w „Die Welt”.
Transakcja z samolotami byłaby zdaniem autora kolejnym sukcesem amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, który wyposaży polską armię w czołgi typu Abrams. Redakcja przypomina, że przedtem nie doszedł do skutku plan udziału Polski w planowanym niemiecko-francuskim projekcie czołgu MGCS, będącego następcą modeli Leopard i Leclerc.
W lutym Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce 250 czołgów typu Abrams. Wartość zamówienia na czołgi i inne rodzaje broni opiewa na około sześć miliardów dolarów. „Ceny transakcji samolotowej jeszcze nie podano, o ile w ogóle dojdzie ona do skutku” – pisze na zakończenie Hegmann w „Die Welt”.