„Die Welt“ o granicy: Efekt błędów polityki migracyjnej
19 października 2021Niemiecki dziennik komentuje we wtorek (19.10.2021) sytuację na granicy polsko-niemieckiej, którą nielegalnie przekracza coraz więcej migrantów, przedostających się do UE szlakiem z Białorusi przez Polskę. Według niemieckich władz od sierpnia 4500 osób nielegalnie dostało się do Niemiec przez granicę z Polską – przypomina „Die Welt”. Wielu z nich trafia po zatrzymaniu do ośrodka przejściowego w Eisenhuettenstadt tuż przy granicy. „Tu już zaczyna się odczuwać przeciążenie, przypominające sytuację z niedalekiej przeszłości. Mimo to jest teraz całkiem inaczej. Nie chodzi o szlak migracyjny prowadzący wprost z szalejącej wojny domowej, jak około 2015 roku. W 2021 roku mamy do czynienia ze szlakiem Łukaszenki. Białoruski władca broni się przed sankcjami UE i wykorzystuje migrantów jako narzędzie presji” – podkreśla niemiecka gazeta.
„Przywódca państwa jako przemytnik ludzi. Dla niemieckiego rządu chodzi o coś w rodzaju wariantu ‘zagrożenia hybrydowego'. Ale co z tym zrobić? Tak. W tej sprawie rząd jest już lakoniczny” – dodaje „Die Welt”.
„Za słowami nie idą czyny”
Gazeta ocenia, że w tych tygodniach „jesteśmy świadkami europejskiej polityki migracyjnej i azylowej, w której za słowami nie idą czyny”. Nie ma bowiem mowy o odpowiedzialnym sterowaniu i kontroli migracji w UE, programy przyjmowania uchodźców i odsyłania także nie działają, wylicza „Die Welt”. „Zamiast tworzenia wspólnych centrów azylowych, kraje członkowskie w większości realizują własne interesy i od lat uniemożliwiają uporządkowanie spraw. Odpowiedzią Europy na to są układy z wątpliwymi odźwiernymi w Maroku, Libii czy Turcji. Teraz drzwi otworzyła Białoruś, a Europa wydaje się całkiem bezsilna” – pisze „Die Welt”.
„O tym, że błędy polityki migracyjnej są bardziej całościowe, świadczy także rosnąca liczba migrantów na szlaku bałkańskim do Europy Środkowej. Ochrona granicy zewnętrznej to najniższy wspólny mianownik. Nowy niemiecki rząd musi pilnie dać impuls w tej sprawie, a by to się udało, każda partia musi najpierw wyjaśnić, jaki reżim graniczny odpowiada ich wyobrażeniom” – ocenia niemiecka gazeta.
Cyniczna strategia Łukaszenki
Wysokonakładowy dziennik „Bild" informuje o możliwych działaniach, jakie omawiali w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer i szefowie policji federalnej oraz Federalnego Urzędu ds. Uchodźców. Rozważa się m.in. poparcie dla tymczasowych kontroli na granicy polsko-niemieckiej oraz zaangażowania Fronteksu na granicach polsko-białoruskiej i litewsko-białoruskiej, a także wywieranie presji na „przemytnicze linie lotnicze”. „Według informacji z kręgów rządowych Łukaszenka chce wkrótce rozszerzyć swoją cyniczną strategię na Pakistan” – informuje „Bild”.
Gazeta dowiedziała się też, że osiem jednostek policji federalnej wysłano do patrolowania granicy polsko-niemieckiej. Przygotowane mają być też plany wysłania dodatkowych sił w celu przeprowadzania kontroli granicznych. W środę Seehofer ma przedstawić proponowane rozwiązania na posiedzeniu niemieckiego rządu. „Kanclerz Angela Merkel jest podobno jeszcze nastawiona sceptycznie do tego. Czy szykuje się kolejny konflikt o politykę na granicach?” – zastanawia się „Bild”.