Elaiza podbiła niemiecką publiczność
14 marca 2014- Chyba śnię - mówi niemal jąkając się akordeonistka Yvonne Grünewald. – A ja już dzwonię do mamy - dodaje liderka grupy Elżbieta Steinmetz. Kontrabasistka Natalie Plöger nie mogła wykrztusić ani słowa.
Tym trzem dziewczynom aż trudno było uwierzyć, że pokonały faworyta Grafa z kapeli Unheilig.
Ich sukces jest wyjątkowy, bo w tym roku niemieckiego kandydata do ESC wyłaniała tylko publiczność, nie było żadnego jury. Trio Elaiza zagrało tak, że z mety dostało aż 55 proc. głosów.
Z Ukrainy przez Polskę do Niemiec
Urodzona w 1992 roku na Ukrainie Elżbieta Steinmetz, w wieku 8 lat przesiedliła się po śmierci ojca, Ukraińca i również muzyka, z polską matką do Polski. W wieku lat 16 wyjechała z mamą do Kraju Saary, po czym zaczęła pracować w Berlinie jako piosenkarka i tekściarka w Valicon Studios.
Trzy dziewczyny połączyła muzyka
W studiu nagrań, w Berlinie poznała akordeonistkę Yvonne Grünewald z Saksonii- Anhaltu. Z kolei Yvonne, która studiowała w Berlinie w konserwatorium, odkryła ogłoszenie Natalie Plöger, basistki ze Wschodniej Fryzji, która muzykę studiowała w Detmold. Te trzy dziewczyny zaczęły grać i wspólnie występować. Na początku 2013 roku założyły kapelę Elaiza. Ich muzyka łączy wschodnioeuropejski folk z nowoczesnym popem. Swój styl kapela określa jako neo-folk.
Rekordowa oglądalność
W kolońskiej Lanxess-Arena, o bilet do Kopenhagi walczyło w czwartek wieczorem (13.03) ośmiu kandydatów i kandydatek.
– Poznałyśmy się na degustacji wódek – jak dziewczyny z tria Elaiza zdradziły przed występem. - Zrobimy wszystko, żeby cała Europa mogła zatańczyć przy Bramie Brandenburskiej.
Przy dźwiękach akordeonu i kontrabasu Elżbieta Steinmetz wraz z Yvonne i Natalie oczarowały publiczność do tego stopnia, że oklaskiwano je na stojąco. Najpierw zaśpiewały w Kolinii piosenkę „Is It Right” a potem, przy akompaniamencie tuby i perkusji, utwór „Fight Against Yourself”.
Droga na Olimp Konkursu Piosenki Eurowizji (ESC) stoi przed nimi otworem.
Liryka, soul i parę „Teardrops”
Najpóźniej od zwycięstwa Leny w ESC, w 2010 roku, Niemcy znów zaczęli się interesować tym widowiskiem. Bilety wstępu na kolońską imprezę zostały błyskawicznie wyprzedane. 6500 widzów kibicowało artystkom i artystom.
Transmisja z koncertu i wotum publiczności w telewizji ARD pobiła rekordy oglądalności.
Emmelie de Forest, ubiegłoroczna laureatka w Malmö, wykonała zwycięski utwór „Only Teardrops”. W Kolonii wystąpiła też znana publiczności Oceana z Hamburga, która w 2012 roku śpiewała oficjalną piosenkę Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej „Endless Summer”, za co zdobyła w Niemczech złotą płytę. Jednak z soulowym utworem „Thank You” nie dostała się do finału.
Obok kapeli Unheilig, o wejście do finału bezskutecznie walczyli też stosunkowo znani rockerzy z Flensburga Santiago. Tę grupę muzyków w wieku od 40-60 lat zalicza się do najbardziej popularnych kapel ostatnich lat.
Graf zdobył „tylko” drugie miejsce
Graf, wśród kandydatów jeden z najbardziej znanych artystów, w 2014 roku obchodzi z kapelą Unheilig 15-lecie pracy na secnie. Zdobył niejedną nagrodę. W Kolonii zaśpiewał piosenkę „Als wär's das erste Mal” i premierową „Wir sind alle wie eins”. Jednak w niezwykle emocjonalnym finale pokonało go urokliwe trio Elaiza.
DW / Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke