Eurogrupa tłumi nadzieje Grecji na umorzenie długów
11 lutego 2015Państwa eurogrupy pozostają przy swoim twardym stanowisku, jeżeli chodzi o umorzenie długów Grecji. W ramach kryzysowego spotkania ministrów finansów UE w Brukseli szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem oświadczył, że dalsza pomoc finansowa dla zadłużonej Grecji będzie możliwa tylko na surowo przestrzeganych warunkach.
To wygląda na zaprogramowane dalsze konflikty, bo nowy premier Grecji Aleksis Cipras nie chce już dalej pertraktować z trojką pomocodawców, którzy do tej pory kontrolowali realizację greckich obietnic reform i oszczędności.
Atenom ucieka czas
Nie ma więc co liczyć na szybkie rozwiązania z Brukseli. W pierwszym rzędzie, jak zaznaczył Jeroen Dijsselbloem chodzić będzie o to, by wysłuchać propozycji strony greckiej i jej planów na przyszłość unijnych planów pomocowych, przedstawionych przez nowego greckiego ministra finansów Gianisa Varoufakisa. Na poniedziałek planowane jest kolejne spotkanie rundy ministrów finansów.
Program ratunkowy dla Grecji został przedłużony najpierw do końca lutego. Zdaniem ekspertów bez dalszych zastrzyków finansowych w Atenach w nadchodzących miesiącach może zrobić się bardzo gorąco. Jeroen Dijsselbloem zasygnalizował co prawda, że UE jest zainteresowana rozwiązaniem, ale wyjaśniał jednocześnie, że o jakimkolwiek oddłużeniu na razie nie ma mowy i Ateny muszą w dalszym ciągu prowadzić program oszczędności.
- Jest określony program i to jest nasz punkt wyjścia - oświadczył szef eurogrupy.
Ratunek z Chin?
Niespodziewany ratunek dla Grecji mógłby nadejść z Chin. Rzekomo do Aten zadzwonił sam premier Chin Li Keqiang, by pogratulować nowemu greckiemu premierowi zwycięstwa w wyborach. W rozmowie telefonicznej Li miał rzekomo obiecać, że będzie popierał pogłębienie i poszerzenie wzajemnych relacji.
Rozmowa ta jest być może bezpośrednią reakcją na wypowiedź ministra obrony Grecji Panosa Kammenosa, który we wtorek (10.02) powiedział, że jego kraj może zwrócić się także o pomoc do Chin, Rosji czy Stanów Zjednoczonych, jeżeli nie dojdzie do porozumienia z UE ws. umorzenia Grecji długów.
afp, dpa / Małgorzata Matzke