Infekcje HIV. Jedna grupa karygodnie zaniedbuje testów
14 grudnia 2019Dlaczego tak wiele osób zwleka z badaniem na HIV? Jednym z powodów jest stygmatyzacja tej infekcji. Osoby 50+ w szczególności obawiają się tego, że jeżeli wynik testu będzie pozytywny, będą dyskryminowane. - Te obawy dotyczą przede wszystkim osób, które żyją w niewielkich społecznościach lub na wsi - mówi Norbert Brockmeyer z Centrum Zdrowia Seksualnego w Bochum. - Często nie wystarcza im odwagi, by pójść do lekarza, a już szczególnie, jeśli jest to lekarz praktykujący w ich otoczeniu.
Bywa bowiem, że w lokalnych społecznościach często już sam fakt bycia homoseksualistą jest problematyczny, a co dopiero infekcja HIV, którą niektórzy wciąż jeszcze utożsamiają z AIDS.
Test dla nowego partnera
Generalnie rzecz ujmując, osoby, które dopiero po pięćdziesiątce decydują się na test na HIV, można podzielić na dwie grupy. W pierwszej są osoby ze świeżą infekcją, w drugiej takie, które żyją z nią od lat. - Wśród nich są też tacy, którzy brali pod uwagę, iż mogą być zakażeni i dlatego nigdy nie zrobili testu - tłumaczy Brockmeyer. Około 30 proc. wszystkich diagnoz dotyczy osób w dojrzałym wieku.
Nowy partner, nowa seksualność?
Niektóre osoby po pięćdziesiąte chcą doświadczyć "wolności w miłości" i zmieniają partnerów seksualnych. Szczególnie mężczyzn ciągnie na wakacje za granicę, np. do Afryki czy Azji, gdzie nawiązują kontakty seksualne z osobami tam żyjącymi. W krajach tych odnotowuje się najwyższe wskaźniki infekcji HIV. Bez wystarczającego zabezpiecznia, HIV bardzo szybko może stać się niechcianą pamiątką z wakacji.
Niemcy: Problem chorób wenerycznych powraca
Wyraźne objawy
Często zdarza się, że wiele objawów wskazuje na infekcję, a badanie jest jedynie jej potwierdzeniem. Jednym z objawów jest chociażby półpasiec. Może też dojść do problemów z nerkami, wątrobą czy chorób oczu, a także do poważnego zapalenia płuc.
- Wraz z wiekiem przychodzi ta czy inna choroba. Można mówić o swego rodzaju potpourri z wystepujących już chorób i tych, które do nich dochodzą - mówi Brockmeyer. Osoby w wieku 50+ lub 60+ często regularnie muszą przyjmować leki. Istnieje wtedy niebezpieczeństwo wystąpienia skutków ubocznych albo interakcji poszczególnych leków. - To utrudnia terapię. Trzeba koniecznie uwzględnić to, jakie leki pacjent już przyjmuje - tłumaczy specjalista. Lekarze muszą w takich przypadkach zastosować często bardziej zindywidualizowane leczenie niż w przypadku młodszych pacjentów.
Ochrona przed HIV
Skutecznym zabezpieczniem przed HIV pozostaje wciąż prezerwatywa. Ponadto istnieje PrEP, czyli profilaktyka przedekspozycyjna. Polega ona na tym, że dana osoba zażywa dwa leki w jednej tabletce. Jeżeli robi to sumiennie, może w 95 proc. zapobiec infekcji.
Norbert Brockmeyer zaznacza, że wiele osób w ogóle nie wie, jak może chronić się przed infekcją. - Musimy stworzyć odpowiednią ofertę dostosowaną do osób po pięćdziesiątce tak, by osoby te chciały się badać i by można było postawić diagnozę - tłumaczy. - Ważne jest, by ludzie nie obawiali się stygmatyzacji.