190309 Irakflüchtlinge Deutschland
20 marca 2009Radosnymi okrzykami i gwizdami powitano pierwszych irackich uchodźców, którzy wylądowali na lotnisku w Hanowerze – dla większości z nich było to pierwsze od wielu lat spotkanie z krewnymi i przyjaciółmi:
- „Moja siostra przybywa teraz z Damaszku. Ja jestem już od 16 lat w Niemczech, a ona była przez cały czas w Iraku, a potem – już nie pamiętam od ilu lat – w Damaszku. W Iraku jest tak wiele problemów, dlatego ludzi wyznania katolickiego ewakuowano stamtąd do Damaszku, albo do Jordanii lub gdzie indziej. Grunt to stamtąd wyjechać, gdyż ci ludzie też chcą żyć. Ciągle tylko wojna, wojna i wojna. Jak długo jeszcze?” - mówi jeden z witających.
Pierwszych chrześcijańskich uchodźców irackich zakwaterowano tymczasowo w tak zwanym Obozie Przejściowym we Friedlandzie koło Getyngi, znanym także polskim emigrantom z czasów stanu wojennego. Wśród irackich uchodźców jest trzydzieścioro sześcioro dzieci i młodocianych. Tylko jedna rodzina z ciężko chorym dzieckiem mogła odlecieć bezpośrednio do kraju związkowego Hesji, bez uprzedniego zarejestrowania się we Friedlandzie.
Doboru irackich uchodźców w Syrii dokonują pracownicy Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców wybierając osoby, które szczególnie wymagają opieki.
- „Kierujemy się najpierw względami humanitarnymi, na przykład, gdy dany uchodźca, który był prześladowany, jest chory. Wśród pierwszych 122 uchodźców, którzy przybyli teraz do Niemiec, jest ponad 90 chrześcijan. Pewne kryterium stanowiła również zdolność uchodźcy do zintegrowania się, gdyż jest oczywiście czymś ważnym, żeby jak najszybciej poczuli się oni tutaj jak w domu i mogli zintegrować się ze społeczeństwem” – stwierdził minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Uwe Schünemann.
Kropla w morzu potrzeb
Niemcy zamierzają przyjąć do jesieni dwa i pół tysiąca uchodźców irackich. Co dwa tygodnie na lotnisku w Hanowerze lądować będą następne samoloty z uchodźcami.
- „Gotowość do przyjmowania uchodźców irackich jest naprawdę wielka, zarówno w gminach jak i w miastach oraz wśród ludzi angażujących się na rzecz uciekinierów. W Niemczech mieszka 80 tysięcy Irakijczyków. Mają oni tutaj krewnych. Znamy wiele irackich rodzin, wiele losów, wielu ludzi, którzy do nas dzwonią i mówią: ‘ Moja siostra, mój brat siedzą w Damaszku lub w Ammanie i mają takie to a takie problemy, nie mogą stamtąd wyjechać, pomóżcie nam, proszę!’ Ludzie ci są więc w o wiele większej potrzebie niż myślimy i sądzę, że musimy więcej dla nich czynić” - mówi Andrea von Kotten z organizacji Pro Asyl.
Organizacje uchodźców przypominają więc o tym, że w Syrii i Jordanii przebywa jeszcze dwa i pół miliona uciekinierów z Iraku.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Wolfgang Schäuble nie planuje jednak przyjmowania dalszych uchodźców z Iraku:
-„Lepiej, abyśmy w ramach uporządkowanej procedury zatroszczyli się o to, żeby ci, których tu przyjmujemy, mieli szansę dobrego przyjęcia w naszym kraju i dobrej integracji” - uważa niemiecki minister.