Kanclerz Scholz w Dolnej Saksonii. Obiecuje wsparcie
31 grudnia 2023W obliczu tej katastrofy „ważne jest, że trzymamy się razem i dzieje się to wszędzie” – powiedział kanclerz Scholz w niedzielę 31 grudnia w mieście Verden nad rzeką Aller, gdzie sytuacja powodziowa jest wyjątkowo krytyczna. „Dla mnie to sytuacja, w której chciałbym powiedzieć: Dziękuję za to, dziękuję za zaangażowanie” – dodał socjaldemokrata. Chociaż nie przyjechał z konkretnymi zobowiązaniami pomocy finansowej ze strony rządu dla dotkniętych powodzią obszarów, jednak zapewnił, że „rząd ze swoimi możliwościami jest do dyspozycji landów, powiatów, burmistrzów i wszystkich lokalnych działaczy”.
Premier Dolnej Saksonii Stefan Weil, który towarzyszył kanclerzowi podczas niedzielnej wizyty, nie stawiał jeszcze żądań wsparcia pod adresem Berlina. Jak podkreślił: „W chwili obecnej staramy się zwalczyć ostry kryzys”. „Potem z pewnością zajmiemy się kwestiami wyrządzonych szkód oraz istniejącymi możliwościami pomocy” – dodał.
Po przelocie helikopterem nad obszarami dotkniętymi powodzią, Scholz wylądował przed południem w szczególnie dotkniętym przez nią mieście Verden nad rzeką Aller, gdzie rozmawiał z ratownikami na temat obecnej sytuacji, podjętych środków ochrony i przewidywanego dalszego rozwoju sytuacji.
Spotkał się także z ofiarami powodzi i osobiście podziękował obecnym na miejscu strażakom i członkom Federalnej Agencji Pomocy Technicznej (THW) oraz innym ochotnikom. Olaf Scholz wyraził wdzięczność i podziw dla zaangażowania obywatelskiego. „Pogoda, natura stawiają nas przed wyzwaniem” – powiedział. Mamy „niewiarygodnie wielu ochotników, również bez zobowiązań zawodowych, którzy dbają o to, aby zminimalizować skutki”. Podkreślił też, że jest „pełen nadziei, że sobie poradzą”.
Kanclerz podkreślił jednocześnie, że wiele środków zostało zainwestowanych w infrastrukturę bezpieczeństwa w Niemczech, i że takie inwestycje będą kontynuowane w przyszłości. „Nie wolno nam zapominać, że kiedy powódź ustąpi, może ona również powrócić” – podkreślił Scholz.
Ważne jest, „abyśmy dokonywali niezbędnych inwestycji, abyśmy jak najlepiej byli chronieni przed siłami przyrody i takimi wyzwaniami” – dodał.
Chwilowa przerwa w opadach
Obecnie sytuacja powodziowa jest głównie napięta na północy Niemiec. Choć od soboty zgłaszano lekki spadek poziomu rzek Aller, Wezery i Leine, w wielu miejscach nadal zachodzi obawa przerwania mocno przemokniętych wałów. W Verden, niedaleko zbiegu rzek Aller i Wezery, nadal znaczna część starego miasta jest zalana, a kilka budynków grozi zawaleniem.
Po intensywnych opadach deszczu w ostatnich dniach w niedzielę nastąpiła przerwa. Jednak niemieckie służby meteorologiczne przewidują nowe opady deszczu w noc sylwestrową w północno-zachodnich Niemczech, które prawdopodobnie dotkną także obszary zalane w Dolnej Saksonii.
Od kilku dni tysiące osób służb ratunkowych walczą w kilku regionach Niemiec ze skutkami intensywnych opadów deszczu. Dotknięte są przede wszystkim obszary Dolnej Saksonii, południowej Saksonii-Anhalt przy granicy z Turyngią i obszary w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Apel o rezygnację z petard
Aby oszczędzić służbom ratunkowym dodatkowej pracy, kilka miast w Dolnej Saksonii, w tym Celle, zaleciło zrezygnowanie z fajerwerków i petard w noc sylwestrową. Służby ratownicze są już mocno obciążone skutkami powodzi. Landowy minister środowiska Christian Meyer z partii Zielonych również zalecał rezygnację z fajerwerków noworocznych w obszarach dotkniętych powodzią.
Również w innych częściach Niemiec służby ratunkowe mają dużo pracy. W kilku miejscowościach nad rzeką Helme na granicy między Turyngią a Saksonią-Anhalt sytuacja powodziowa pozostaje wciąż krytyczna. Powiat Mansfeld-Suedharz ogłosił w sobotę stan klęski żywiołowej. Zgodnie z informacjami burmistrza gminy Suedharz, Petera Kohla, profilaktycznie utworzono miejsca zbiórki w dwóch salach gimnastycznych.
W okolicy Tangermuende na Łabie na północy Saksonii-Anhalt władze spodziewały się, że w sobotę zostanie przekroczony drugi z czterech poziomów alarmowych. W Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii władze ostrożnie mówiły o częściowym odprężeniu sytuacji.
(AFP/DPA/ jar)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>