Kryzys energetyczny. Muzea przygotowują się na trudne czasy
8 października 2022W Strasburgu we Francji zwiedzający muzea częściej napotykają teraz na zamknięte drzwi: dziewięć muzeów alzackiej metropolii pozostaje zamkniętych przez dwa dni w tygodniu. Tym samym francuskie instytucje kulturalne podążają za apelem prezydenta Emanuela Macrona, który wezwał do oszczędności.
Paula Orell, dyrektor Sieci Współczesnych Sztuk Wizualnych (CVAN) w Wielkiej Brytanii, ostrzega przed „nowym stanem wyjątkowym” dla i tak już osłabionych pandemią brytyjskich muzeów. Londyńska organizacja wylicza w swojej bazie danych dokładne konsekwencje kryzysu energetycznego wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę.
Również w Niemczech grozi kryzysowy scenariusz, który nie daje spokoju politykom i muzealnikom. Największym zmartwieniem jest niebotyczny wzrost kosztów energii. Cena gazu może wzrosnąć trzykrotnie, a prądu dwukrotnie – podała niedawno w rozmowie z DW Fundacja Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego. Nie mówiąc o inflacji, która powoduje gwałtowny wzrost kosztów materiałów, transportu i pracy.
Wobec takich danych niemiecka minister kultury ostrzega przed „recesją kulturalną”, czyli spadkiem aktywności kulturalnej. – Muzea, teatry, kina i sale koncertowe to potężne miejsca edukacji, spotkań, społecznego ciepła i wspólnoty – mówi Claudia Roth, wywodząca się z Partii Zielonych. Dlatego trzeba je utrzymywać otwarte przez zimę i wspierać jako „kotwice demokracji”.
Podobne zdanie wyraziła Ina Brandes, przewodnicząca Konferencji Ministrów Kultury. – Jednak kultura również musi wnieść zauważalny wkład w oszczędzanie energii – dodała.
Obietnice pomocy ze strony polityki
To, czego kultura może oczekiwać od polityki, widać po ostatnich konsultacjach kanclerza Niemiec z szefami rządów krajów związkowych. Pomoc dla sektora kultury wymieniona jest w dwóch miejscach. Z jednej strony „pozostałe środki w specjalnym funduszu federalnym na wydarzenia kulturalne mają być wykorzystane w 2023 roku na ukierunkowaną pomoc dla instytucji kultury”. Z drugiej strony mówi się, że rząd Niemiec i kraje związkowe będą obradować nad przyznaniem dodatkowych środków dla kultury, jeśli konieczne będą – wychodzące poza hamulec cen energii – dalsze środki pomocowe.
Niemiecka Rada Kultury wprawdzie przyjmuje te decyzje z zadowoleniem, ale ponownie bije na alarm: eksponaty muzealne są zagrożone w przypadku przerw w dostawie prądu – ostrzega dyrektor wykonawczy Rady Olaf Zimmermann. Nie ma wystarczającej liczby klimatyzowanych magazynów, aby zabezpieczyć wszystkie dzieła. W sytuacji zagrożenia trzeba będzie się zastanowić, które dzieła sztuki naprawdę chce się chronić.
„To, czego brakuje, to ustalenie priorytetów” – powiedział Olaf Zimmermann w wywiadzie dla „Neue Osnabruecker Zeitung”, mówiąc o swego rodzaju „triage” dla skarbów kultury. Tym słowem określa się w medycynie ratunkowej procedurę pozwalającą na segregację wymagających pomocy chorych, w zależności od tego, w jak ciężkim są stanie.
Tymczasem Niemiecki Związek Muzeów zaleca placówkom, jako energooszczędny „środek nadzwyczajny”, tzw. „wydłużone korytarze klimatyczne”. – Zamiast indywidualnych wartości docelowych, zalecamy korytarz z ustalonymi wartościami granicznymi” – mówi Sina Hermann, kierownik projektu ds. ochrony klimatu i zrównoważonego rozwoju w Niemieckim Związku Muzeów, zapytana przez DW. Optymalny zakres klimatyczny zależy jednak od danej kolekcji i musi być ustalony przez muzealnych konserwatorów.
Pionier oszczędzania energii – galeria w Stuttgarcie
Filigranowy pergamin, światłoczułe grafiki czy wrażliwe na ciepło obrazy; każdy eksponat wymaga odpowiednich dla siebie warunków klimatycznych. W przeciwnym razie może doznać nieodwracalnych uszkodzeń: stary papier może zacząć się zwijać, obrazy olejne pękać, drewno rzeźb odprysnąć. Muzea muszą więc w swoich pomieszczeniach regulować wilgotność i temperaturę: latem chłodzić, zimą ogrzewać, a oba te działania pochłaniają dużo energii.
Przez długi czas obowiązywały wytyczne Międzynarodowej Rady Muzeów ICOM – o wilgotności 50 procent i temperaturze pomieszczenia 20 stopni. – Wiele muzeów jeszcze nie podało w wątpliwość standardowych wartości – mówi Sina Hermann – między innymi ze względu na użyczających eksponaty i ubezpieczycieli. Do marca 2023 roku Niemiecki Związek Muzeów chce przekazać placówkom wytyczne energetyczne na wzór tych, które wydano w sprawie postępowania ze sztuką zagrabioną.
Pionierem w zakresie zarządzania energią i środowiskiem jest Galeria Państwowa w Stuttgarcie. Od 2016 roku muzeum posiadające kolekcję 400 tysięcy eksponatów zmniejsza zużycie energii. Stary budynek muzeum został odnowiony pod kątem energooszczędności, w nocy wyłączane jest oświetlenie zewnętrzne, lampy wyposażono w energooszczędne diody, wyłączono też ciepłą wodę dla pracowników. – Do tej pory osiągnęliśmy wszystkie nasze cele związane z oszczędzaniem energii – mówi rzecznik muzeum Georg Rothe.
Inne galerie również opracowały pomysły na bardziej zrównoważone zarządzanie. Na przykład Muzeum Staedel we Frankfurcie ogrzewa i chłodzi część swoich sal wystawowych systemem geotermalnym, a więc bez gazu. Muzeum Fridericianum w Kassel i Kunsthalle Bremen korzystają z energii geotermalnej. Tutaj również pomija się gaz jako źródło energii.
Stefan Simon, kierownik Laboratorium Rathgen przy Fundacji Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego w Berlinie, jest ekspertem w dziedzinie oszczędzania energii w muzeach. Szczególnie krytykuje nowe budynki muzealne. – Im nowsza data budowy, im nowocześniejsze muzeum, tym większe zużycie energii i bardziej rozbudowana technologia. Tak dalej być nie może – mówi Stefan Simon w wywiadzie dla rozgłośni Bayerischer Rundfunk. Relatywizuje on też obawy muzealników.
– Dóbr kultury nie traci się dlatego, że w muzeach źle ustawiono wilgotność względną, ale dlatego, że wybucha pożar, z powodu klęski żywiołowej lub z powodu wojny, z czym mamy do czynienia w tej chwili w Ukrainie.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>