Kułeba: Niech Bundestag uzna Hołodomor za ludobójstwo
21 listopada 202226 listopada w Ukrainie i innych krajach na całym świecie odbędą się uroczystości upamiętniające 90. rocznicę „tragedię Hołodomoru, ludobójstwa na narodzie ukraińskim, gdy totalitarny reżim sowiecki rozmyślnie zagłodził miliony Ukraińców” – przypomina szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba w artykule na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt”.
Podkreśla, że dla obywateli jego kraju tamte wydarzenia to wciąż „bolesne, otwarte rany, które od wielu lat krwawią w rodzinnej pamięci milionów Ukraińców”. „Także w mojej rodzinie są ofiary Hołodomoru” – przyznaje.
Stalin „uczynił z głodu broń masowego rażenia i skierował ją przeciwko Ukraińcom. Chciał nas raz na zawsze zniszczyć, kochający wolność naród, który zagrażał jego dyktaturze” – podkreśla Kułeba. I dodaje, że sowiecka propaganda zdołała wówczas utopić prawdę w morzu kłamstw, zaś „świat po prostu zamknął oczy na zabijanie milionów ludzi”.
Nawet 10 milionów ofiar
„Skala kłamstw i fałszowania faktów przez totalitarny reżim komunistyczny była tak ogromna, że naukowcy i badacze do dziś nie mogą ustalić dokładnej liczby ofiar – w akademickich dyskusjach mówi się o czterech do dziesięciu milionów. Ale jeżeli chodzi o prawną ocenę, zwolennicy różnych metod liczenia ofiar są zgodni: mamy do czynienia ze zbrodnią ludobójstwa” – pisze szef ukraińskiej dyplomacji.
„Naszą nauką, płynącą z historii jest to, że gdy nie mamy własnej wolności i własnego państwa, jesteśmy bezbronni w obliczu ludobójstwa – dodaje. – To jeden z powodów, dla których dziś, gdy nowy rosyjski dyktator przyszedł, aby zniszczyć nasz naród w ludobójczej wojnie, tak desperacko walczymy o nasze prawo do istnienia. Wiemy, że stawką jest życie nasze i naszych dzieci”.
„Przed 90 laty świat nie zatrzymał tych okropieństw i pozwolił, by miliony ludzi zmarły przez tyrana. Najmniejszą rzeczą, jaką dziś świat może zrobić dla ofiar tej zbrodni, to powiedzieć prawdę, nazwać rzeczy po imieniu i uznać Hołodomor za ludobójstwo. Świat nie mógł uratować ich życia, ale przynajmniej może uratować pamięć o nich” – zaznacza Kułeba. I apeluje do niemieckiego Bundestagu, by uczynił ten krok jeszcze w listopadzie, przed 90. rocznicą tragedii.
„Niemcy podjęły rewolucyjne decyzje”
Argumentuje, że byłby to gest wyrażający zarówno szacunek dla ofiar, jak i przywracający historyczną sprawiedliwość. Zdaniem Kułeby w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę „Niemcy podjęły rewolucyjne decyzje”, udzielając Ukrainie wsparcia oraz zrywając więzi z Rosją. To dowód, że wyciągnięto naukę z przeszłości i „kolejny powód, dla którego uznanie Hołodomoru za ludobójstwo jest dziś bardziej aktualną sprawą niż kiedykolwiek wcześniej” – ocenia Kułeba.
Jego zdaniem krok ten pomógłby „skrystalizować” politykę Niemiec i UE wobec napastniczej wojny Rosji. „Bowiem znów można usłyszeć głosy, które wzywają do dialogu z Putinem – zauważa ukraiński minister. – Ale dialog nie funkcjonuje, gdy po drugiej stronie stołu siedzi tyrania, która dopuszcza się ludobójstwa. Rosja Putina nie szuka rozwiązań, chce zabijać i niszczyć. W tej chwili można temu przeciwdziałać wyłącznie za pomocą siły” – pisze Kułeba. I dodaje: „Kompromisem między życiem a śmiercią jest śmierć”.
Szef ukraińskiej dyplomacji wskazuje także, że nawet dziś około 70 procent Rosjan pozytywnie ocenia postać Stalina, a Rosja, inaczej niż Niemcy, nigdy na poważnie nie rozliczyła własnego reżimu totalitarnego. „To jeden z głównych powodów, dla którego dziś miliony Rosjan popiera zbrodnie swych przywódców” – pisze. I apeluje o pamięć i prawdę zarówno o wydarzeniach sprzed 90 lat, jak i o zbrodniach, popełnianych przez Rosjan teraz na terytorium Ukrainy.