Maas: Europa będzie musiała odpowiedzieć na cła USA
4 października 2019– Stany Zjednoczone odrzuciły unijną ofertę porozumienia i wybrały drogę konfrontacji – powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas (SPD) gazetom grupy medialnej Funke. Jak stwierdził, Unia Europejska będzie musiała zareagować i, po uzyskaniu zgody Światowej Organizacji Handlu (WTO), wprowadzić karne cła na amerykańskie produkty.
Stany Zjednoczone ogłosiły wcześniej, że nałożą cła na europejskie produkty. Chodzi o towary o wartości 7,5 miliarda dolarów. Waszyngton dostał na to zgodę WTO po tym, jak organizacja uznała, że subwencje dla Airbusa – europejskiego producenta samolotów – były niezgodne z prawem.
USA chcą obłożyć cłami sięgającymi 25 procent liczne europejskie produkty rolne m.in. ser, wino, oliwę, kawę czy masło. Europejskie samoloty mają zostać obłożone dodatkową opłatą sięgającą 10 procent. Cła obejmą także inne artykuły przemysłowe.
Szkoda dla gospodarki
Przedstawiciele niemieckich zrzeszeń gospodarczych oceniają zapowiedź prezydenta Donalda Trumpa bardzo krytycznie. Przewodniczący Federalnego Zrzeszenia Niemieckiego Przemysłu BDI Joachim Lang przyznał co prawda, że cła będą legalne w świetle zasad WTO. – Ale będą nad wyraz szkodliwe dla gospodarki i stosunków politycznych – powiedział.
Agencja prasowa dpa przypomina, że Unia Europejska także ma podstawy do wprowadzenia ceł przeciwko USA. Kraje wspólnoty w analogicznym postępowaniu przed WTO udowodniły bowiem, że Amerykanie także stosowali niedozwoloną pomoc publiczną dla swojego producenta samolotów – Boeinga.
Minister Heiko Maas podkreślił, że Europa nadal jest gotowa do wypracowania razem z USA wspólnych przepisów w sprawie subwencji dla branży lotniczej. – Są jeszcze szanse, aby zapobiec powstaniu dalszych szkód dla światowej gospodarki. Wszyscy korzystają bowiem na otwartym i wolnym handlu – powiedział szef niemieckiego MSZ.
dpa/reuters (szym)