Marek Belka: Polska będzie wić się jak piskorz
25 listopada 2019W kolejnym odcinku Studia Europa udział wzięli europoseł SLD, były premier Marek Belka oraz europoseł frakcji EKR Helmut Geuking.
Dyskusję w Studiu Europa rozpoczął temat praworządności w Polsce i na Węgrzech. Kwestia łamania praw człowieka i naruszania praworządności będzie też przedmiotem debaty na sesji plenarnej PE w Strasburgu.
- Nie widzę, żeby praworządność była w Polsce zagrożona. Zresztą, uważam, że kwestia praworządności to przede wszystkim kwestia prawa krajowego – powiedział Helmut Geuking.
Marek Belka miał inne spojrzenie na tę sprawę: - Ja widzę niebezpieczeństwo dla praworządności. Ostatni wyrok TSUE pokazuje to w sposób wyraźny – powiedział.
Kurs na starcie z Trybunałem?
Na pytanie, czy Polska wykona wyrok TSUE, czy raczej będzie dążyła do starcia z Trybunałem, były premier odpowiedział: - Myślę, że będziemy wić się jak piskorz i unikać starcia. Szczególnie, że wisi nad nami przysłowiowy miecz Damoklesa w postaci powiązania funduszy unijnych z praworządnością. Polski rząd dobrze o tym wie i dlatego będzie kluczył – powiedział Belka.
I dodał: - Z jednej strony rząd nie śmie mówić, że nie wykona zaleceń TSUE, z drugiej - pojawiają się głosy, że nakładają się tutaj dwa porządki prawne: polski i europejski i że należałoby to rozstrzygnąć np. w Trybunale Konstytucyjnym. Ale tu nie ma żadnej sprzeczności: porządek europejski ma pierwszeństwo i to jest zapisane w polskiej konstytucji.
Zdaniem polityka, celem TSUE nie jest interweniowanie w organizację polskiego wymiaru sprawiedliwości, tylko zagwarantowanie, że sądownictwo jest niezależne od polityki.
Dobrze mieć sędziego z doświadczeniem
Na pytanie, czy Unia powinna raczej doradzać państwom, które mają problem z naruszaniem praworządności, czy też interweniować np. stosując art. 7, niemiecki europoseł Helmut Geuking powiedział: - Jedno i drugie. Stworzyliśmy pewne instrumenty (jak art. 7 – przyp. red.), żeby móc działać prewencyjnie i doradzać tym krajom, które mają problemy.
Niemiecki polityk odniósł się także do planów Polski ws. obniżenia wieku emerytalnego sędziów. – Według mnie, 70-, 80- latkowie nie muszą być sędziami – skwitował Geuking.
Na te słowa zareagował Marek Belka: - Po pierwsze uważam, że dobry sędzia to nie musi być młody sędzia, a dobrze mieć sędziego, który ma doświadczenie. Po drugie obniżenie wieku emerytalnego to oczywiście była zagrywka, a nie poważne działanie. Przecież wśród nowych kandydatów PiS do Trybunału Konstytucyjnego byli ludzie, którzy dawno przekroczyli wiek emerytalny.
Na pytanie, czy UE powinna zająć się także niemieckim wymiarem sprawiedliwości – co niejednokrotnie sugerowali polscy rządzący - niemiecki europoseł przyznał, że nie widzi przeciwwskazań. Podkreślił jednak, że Niemcy są państwem prawa, gdzie niezawisłość sędziowska jest zagwarantowana.
Zdaniem Marka Belki, wypowiedzi polskich władz o upolitycznieniu niemieckich sądów, są formułowane tylko po to, żeby rozwodnić zarzuty o brak praworządności w Polsce. Były premier dodał, że żeby wyrobić sobie zdanie o stanie sądownictwa w Niemczech, warto posłuchać, jak swoje sądy ocenia niemiecka opozycja.
- Poseł Geuking jest przedstawicielem opozycji, a broni opinii o niezawisłości sądów w Niemczech – wskazywał Belka.
Czy Polsce grożą cięcia unijnych funduszy? Na co Unia chce przeznaczyć pieniądze? O tym wszystkim już dzisiaj w dziewiątym odcinku Studia Europa na stronie Deutsche Welle i Interii