Mord Stasi na Polaku. Skazany składa apelację
18 października 2024Manfred N., 80-letni były funkcjonariusz Stasi, został skazany w Berlinie poniedziałek (14.10.2024) na 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Krajowy uznał go winnym morderstwa na Czesławie Kukuczce, Polaku, który w 1974 roku próbował wyjechać z Berlina Wschodniego na Zachód. Na przejściu granicznym Friedrichstraße Manfred N. strzelił mu z bliskiej odległości w plecy. Jeszcze tego samego dnia Polak zmarł. Zdaniem sądu nie ma wątpliwości, że ówczesny oficer Stasi strzelał do 38-letniego Polaka.
Skazany za morderstwo nie akceptuje wyroku i złożył apelację – poinformowała rzeczniczka sądu w Berlinie. Wcześniej mężczyzna przez cały proces milczał, jego obrończyni przekazała, że nie przyznaje się do winy. Teraz jego sprawa będzie rozpatrywana przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości.
Tragedia na przejściu granicznym
Sprawa mordu na przejściu granicznym Friedrichstraße w podzielonym wówczas murem Berlinie czekała na wyjaśnienie 50 lat. 38-letni wówczas Polak próbował najpierw wymóc w ambasadzie PRL zezwolenie na wyjazd na Zachód, grożąc zdetonowaniem bomby, której – jak się później okazało – nie miał. Według prokuratury Manfred N. działał podstępnie, wykorzystując bezbronność Polaka i strzelając do niego w chwili, kiedy ten po przejściu ostatniej kontroli granicznej nie spodziewał się już zagrożenia. Sąd podkreślił, że nawet w świetle ówczesnego prawa NRD było to przestępstwo.
Dopiero w 2016 roku w archiwum odnaleziono dokumenty, dające wskazówki co do tożsamości strzelca. Prokuratura początkowo zakładała zabójstwo, które w niemieckim prawie przedawnia się po 20 latach i umorzyła postępowanie. W 2021 r. Instytut Pamięci Narodowej wydał Europejski Nakaz Aresztowania Manfreda N. Niemcy nie zgodzili się na jego wydanie polskiej stronie, ale sąd zdecydował o skierowaniu sprawy do prokuratury do ponownego rozpatrzenia. W październiku 2023 roku berlińska prokuratura wniosła akt oskarżenia Manfreda N. o morderstwo.
Sąd w Berlinie, skazując byłego funkcjonariusza Stasi na 10 lat więzienia, wziął pod uwagę prawo karne NRD, które w chwili popełnienia przestępstwa było łagodniejsze. W zachodnioniemieckim prawodawstwie morderstwo objęte jest karą dożywotniego pozbawienia wolności.
(DPA/stef)