Neues Deutschland: „Polskie media potrzebują lewicowej alternatywy”
8 maja 2013„Wolność prasy w Polsce pozostała po demokratycznych zmianach ustrojowych sprzed 23 lat prawie całkowicie w rękach >konserwatywnego przemysłu opiniotwórczego<. Lewica nie może takiemu stanowi rzeczy zbyt wiele przeciwstawić” – tym krótkim naszkicowaniem sytuacji w polskich mediach autor rozpoczyna swój artykuł.
Następnie zaznacza, że polskie mass media nie są polityczno-ideologicznie jednolite, tylko odzwierciedlają >pluralizm< polskiej sceny politycznej; od liberalno-konserwatywnej „Gazety Wyborczej” po pisma skrajnie prawicowe. „Ale - kontynuuje Bartosz - jednoznacznie prokapitalistycznego zaangażowania nie sposób nie zauważyć. Jakżesz mogłoby być inaczej, w końcu kryją się za nim niemieckie i amerykańskie koncerny wydawnicze, jaki i miejscowe grupy kapitałowe”.
Zdaniem Bartosza wzrastająca frustracja rządami Donalda Tuska odzwierciedlająca się w sondażach opinii publicznej powinna zaowocować zwiększeniem zapotrzebowania na prasę lewicową a w sytuacji gdy „PiS w sondażach wyprzedza Platformę Obywatelską, lewica powinna ofensywnie oddziaływać na opinię publiczną. Tak się jednak nie dzieje, ponieważ polskiej lewicy brakuje odpowiednich instrumentów medialnych a polskie media lewicowe można zliczyć na palcach jednej ręki” – podkreśla wymieniając „Nie”, „Przegląd” „Fakty”, „Res humana” jak również i „Politykę”. W kontekscie próby reanimacji „Trybuny” pod nową nazwą „Dziennik Trybuna” autor podkreślaj, że i ten projekt niekoniecznie musi zakończyć się sukcesem przytaczając zawieszenie działalności „Po prostu”.
Zdaniem Bartosza pewny sukces mogą odnieść prawicowi ekstremiści i „TV-Republika” z redaktorem Bronisławem Wildsteinem na czele, którego polityczne preferencje określa mianem „skrajnie prawicowe” i który wraz z innymi prawicowymi mediami stanowi „prawdziwie polską przeciwwagę” do TVP i TVN.
Tomasz Kujawiński
red. odp.: Elżbieta Stasik