Niefortunne berlińskie lotnisko. Mówi się już o zburzeniu

- Jeżeli nie jesteśmy wstanie posunąć budowy do przodu trzeba budynek częściowo zdemontować, tzn. można zostawić betonowy szkielet, ale wnętrza zrobić od nowa albo faktycznie zbudować zupełnie nowy obiekt - powiedział chadecki deputowany do Bundestagu Jens Koeppen w rozmowie z „Berliner Zeitung”

W jego przekonaniu nowe lotnisko należy od razu zbudować większe i odpowiadające obowiązującym przepisom.

Mnożą się głosy

Posłanka Zielonych do Bundestagu Renate Kuenast jest tego samego zdania.

- Trzeba zbadać, czy może koniec końców tańszym rozwiązaniem nie byłoby zbudowanie nowego budynku obok - powiedziała w rozmowie ze stołecznym dziennikiem.

- Cały projekt BER jest fiaskiem - powiedział Martin Delius, przewodniczący komisji śledczej ws. berlińskiego lotniska w rozmowie z magazynem „Focus”. Jest on za tym, żeby spółkę budującą lotnisko podzielić na dwa człony: spółkę projektową i spółkę użytkującą ten obiekt.

Prawdopodobnie okazało by się, że z punktu widzenia podatnika,lepiej byłoby, gdyby cały stołeczny ruch lotniczy odbywał się przez Tegel, Schoenefeld albo Lipsk/Halle, powiedział polityk należący do partii Piratów.

Termin znów pod znakiem zapytania

Niezależnie od aktualnej dyskusji rada nadzorcza lotniska BER wdrożyła w ubiegły piątek (25.09.2015) kilka projektów budowlanych, które mają być prowadzone równolegle z wykończeniem pierwotnego lotniska, aby mogło ono sprostać spodziewanej większej liczbie pasażerów. Przewodniczący rady nadzorczej spółki BER, rządzący burmistrz Berlina Michael Mueller (SPD) podkreślił , że plan prac wykończeniowych lotniska, które ma być trzecim co do wielkości w Niemczech, znów może zostać niedotrzymany.

Oddanie lotniska przykładano już cztery razy; ostatnim podawanym terminem jest jesień 2017.

Jak skończyć farsę?

W reprezentatywnej ankiecie instytutu TNS Emnid, wykonanej na zlecenie magazynu Focus, 56% Niemców uważa że budowę lotniska należy dokończyć. 21% jest za tym, by budowy zaniechać a 15% jest za tym, by lotnisko zostało zbudowane od nowa.

dpa / Małgorzata Matzke