Niemcy: cele klimatyczne 2020 zrealizowane
16 marca 2021Minister środowiska Svenja Schulze (SPD) i Federalna Agencja Ochrony Środowiska (UBA) zaprezentowały raport na temat bilansu klimatycznego, który po raz pierwszy został sporządzony zgodnie z najnowszymi wymogami niemieckiej ustawy o ochronie klimatu. Wynika z niego, że w ubiegłym roku w Niemczech wyemitowano łącznie około 739 milionów ton gazów cieplarnianych. To o około 70 mln ton mniej niż w 2019 roku.
Według szacunków UBA, około jedna trzecia spadku emisji jest rezultatem pandemii i związanych z nią restrykcji. Efekt redukcji jest szczególnie duży w sektorach energii i transportu. Według UBA nawet bez pandemii koronawirusa nastąpiłaby znaczna redukcja emisji gazów cieplarnianych, ale niewystarczająca do osiągnięcia celów klimatycznych.
Jedynym obszarem, który nie osiągnął celów emisji określonych w ustawie o ochronie klimatu - pomimo pandemii – był sektor budynków. W tym przypadku dopuszczalny limit 120 milionów ton ekwiwalentów CO2 został nieznacznie przekroczony, choć emisja spadła o 2,8 procent. Z kolei sektor transportu, w którym w ostatnich latach dokonywał się niewielki postęp, osiągnął cele emisyjne przy spadku o 11,4 procent w 2020 roku.
Nie spoczywać na laurach
Największy spadek emisji nastąpił w sektorze energetycznym - o około 38 mln ton CO2. Odpowiada to spadkowi o 14,5 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Emisje z samej tylko energetyki opartej na węglu brunatnym zostały zredukowane o 23 mln ton CO2, a z węgla kamiennego o 13 mln ton CO2, pomimo uruchomienia kontrowersyjnej elektrowni węglowej Datteln 4.
- Fakt, że Niemcy zdołały osiągnąć swój cel klimatyczny na 2020 roku to nie powód, bym spoczęła na laurach – powiedziała minister Svenja Schulze, przypominając, że UE zwiększy swoje cele klimatyczne, co będzie miało konsekwencje również dla Niemiec. - Dlatego też rząd niemiecki powinien podwoić planowane tempo rozwoju energetyki wiatrowej i słonecznej w tej dekadzie – stwierdziła.
Aby zapewnić osiągnięcie celu klimatycznego na rok 2030, rząd federalny przyjął ustawę klimatyczną z corocznymi limitami emisji dla poszczególnych sektorów. Za każdy z nich odpowiedzialny jest jeden z ministrów. Najbardziej problematyczny był dotychczas resort transportu, jednak w związku z ograniczeniami wynikającymi z pandemii znacznie zmalało natężenie ruchu na drogach i związanej z tym emisji gazów.
(dpa, rtr / sier)