Niemcy chcą przedłużyć kontrole graniczne

Niemcy wprowadziły we wrześniu 2015 roku kontrole na granicy z Austrią w wyniku pogłębiającego się kryzysu migracyjnego. Wielokrotnie je potem przedłużano. Tymczasem Komisja Europejska pozwala na kontrole graniczne już tylko do lutego 2017. Dalsze ich przedłużanie nie jest pożądane, ale Niemcy zagroziły, że utrzymają kontrole nawet bez zgody innych krajów UE do jesieni 2017, czyli po wyborach – donosi „Welt am Sonntag” (WamS).

Rzecznik spraw wewnętrznych klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu Stephan Mayer powiedział WamS: - Nawet, gdyby Komisja Europejska nie zgodziła się na to – czego nie mógłbym zrozumieć – niemiecki rząd samodzielnie rozstrzygnie o kontynuowaniu kontroli na niemiecko-austriackiej granicy.

Wg doniesień magazynu "Spiegel” niemiecki rząd przekazał informację o swoich zamiarach na posiedzeniu ambasadorów państw unijnych w Brukseli. Reakcja KE na to miała być powściągliwa. Jej przedstawiciel upomniał Niemcy, że muszą złożyć szczegółowe wyjaśnienie o rzekomym zagrożeniu terrorystycznym, którym uzasadniają konieczność przedłużenia kontroli granicznych. Wg „Spiegla” Berlin tłumaczył swoje zamiary tym, że „zewnętrzne granice (UE) nie spełniają roli filtrowania”. Ponadto rząd niemiecki ma być w posiadaniu informacji, że wśród migrantów znajdują się terroryści - zapisano, jak donosi „Spiegel”, w protokole posiedzenia ambasadorów przy UE.

dpa/Barbara Cöllen